JJ King

William Albert Cheshire
ft. Jake Gyllenhaal

22.10.1978

Eastbourne

fotoreporter

wdowiec

bezrobotny

tuła się bez celu

Prekariat

Devonshire

ekstrawertyk vs introwertyk

pracowitość vs lenistwo

pokora vs pycha

idealizm vs materializm

Poziom MG: 3

W rozgrywkach nie zgadzam się na: śmierć, kalectwo
Po uzgodnieniu zgadzam się na: dużo + wyrażam chęci na wprowadzenie postaci do wątku kryminalnego - wbrew jej woli, czyli przypadkiem.
Trigger warning: nope

❮❯

Thomas Cheshire

Zalana łzami matka, ojciec też zalany - leżący nieprzytomny pod stołem w kuchni, ściskając w dłoni prawie pustą butelkę po wódce. Powarkiwał, chyba coś mu się śni. Myślałem sobie: oby koszmar. Oby się nie obudził.
Miałem wtedy sześć lat. Złapałem matkę za rękę i ścisnąłem z całych sił. Bałem się, ale nie ojca, bałem się smutku matki.

Cheshire było znanym nazwiskiem w Eastbourne, w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Thomas i Devon Cheshire, bracia, odegrali w tamtych latach niezwykle ważną rolę w rozwoju miasta. Obydwoje pracowali w przemyśle spożywczym, później bardzo intensywnie udzielając się politycznie. Podczas, gdy wuj Williama, Devon, zdobywał coraz większą popularność i bogacił się dzięki swoim wpływom, Thomas popadał w alkoholizm. Devon w pewnym momencie odciął brata od interesów, zabierając mu wszystko.

Matka nie potrafiła odejść, nie wiem czemu. Nie chciała o tym rozmawiać. Ojciec tyranizował nas aż do listopada roku 1988 - w grudniu się powiesił. Miałem dziesięć lat.

Elisabeth Cheshire

Po śmierci ojca, matka wyraźnie odetchnęła z ulgą. Chyba lepiej było jej samej. Ja za to czułem się rozbity, niepewny. Wieść o tym jak umarł mój ojciec rozniosła się błyskawicznie. Wszyscy o tym wiedzieli, na podwórku, w szkole. Mojej matce współczuli, na mnie patrzyli jak na sierotę. Niby było im żal, ale przede wszystkim zacząłem być traktowany jak dziwak, ktoś gorszy.
Matka dostała po ojcu dom i to jej wystarczyło. Pracowała w całkiem przyzwoitej firmie i zarabiała wystarczająco, aby utrzymać siebie i mnie, a nawet zaoszczędzić co nieco na moje studia.

Była dobrą kobietą, jedną z tych przyzwoitych. Zmarła w 2012 roku na raka trzustki.

Maryann Cheshire

Studia były punktem zwrotnym. Radziłem sobie świetnie i miałem dobre oko - nie tylko do fotografowania. To właśnie na studiach poznałem Maryann, moją Mary. Szybko się pobraliśmy i już wtedy była w ciąży. Nie chodziło jednak tylko o dziecko. Byliśmy po prostu dla siebie stworzeni. Po studiach rozpocząłem pracę w swoim zawodzie i robiłem karierę, zgarniając najlepsze tematy. Fotografia była moją pasją, a jeżeli mogłem za jej pomocą przekazać coś ważnego światu, to nigdy się nie wahałem.
Mary zawsze mnie wspierała, mnie i córkę która była naszym oczkiem w głowie. Naszą Sweetie - wisienką na torcie.

To był deszczowy dzień, wieczorem przyszła burza, a nam zabrakło żółtego sera. Pizza bez sera, to jak człowiek bez serca, prawda? Ja kończyłem ugniatać ciasto, a ona pojechała do sklepu. Pamiętam jak stałem na schodkach przed domem, cały mokry i zziębnięty, słuchając policjanta, który próbował wytłumaczyć mi, że zdarzył się tragiczny wypadek.

Niedługo po śmierci żony rzuciłem pracę i zacząłem pić, skupiając się na swoim cierpieniu.

Sweetie Cheshire

Chyba właśnie kończy szkołę średnią, a może już jest na studiach? Dzieciństwo miała chyba szczęśliwe i dostatnie. Wszystko zmieniło się później. Straciła matkę w wieku dwunastu lat, ojca właściwie też. Zostawiłem ją samą sobie, widzę to teraz. Chyba tylko ona starała się o to, żebyśmy nie umarli z głodu. Odwiedzała nas opieka społeczna, a niedługo potem straciliśmy dom i przeprowadziliśmy się do taniego mieszkania w gorszej dzielnicy. Utrzymywaliśmy się z zasiłków. Chyba wydawało się jej, że to stan przejściowy i po kilku latach się pozbieram.

William Cheshire

Hey wszystkim, nazywam się William Cheshire, mam 43 lata i jestem bezrobotnym pijakiem z zaburzeniami emocjonalnymi, który został wysłany na spotkania grupy wsparcia przez urząd pracy. Lubię spać do południa i oglądać The Oprah Winfrey Show. Kto następny?

Akceptacja!

Bardzo się cieszymy, że dołączył*ś do naszego grona! Pamiętaj, że na rozpoczęcie pierwszej fabuły masz 7 dni, w czym pomoże Ci temat Kto zagra?. Nie zapomnij również o odebraniu przysługujących Ci na start odznak! W wolnej chwili zalecamy zapoznanie się z Przewodnikiem po Anglii, który ułatwi Ci wczucie się w klimat miasta. Jeśli masz ochotę, możesz rozwinąć informacje dotyczące Twojej postaci w Informatorze, założyć Kalendarz, który pomoże Ci w kontrolowaniu przebytych fabuł lub skorzystać z social media. W razie jakichkolwiek pytań, służymy pomocą. Miłej zabawy!