JJ King

Cytaty z fabuł/shoutboxa

Wyjątkowo rozbawił Cię lub spodobał Ci się jakiś tekst na fabule lub na czacie? Podziel się tu nim z innymi Użytkownikami!

- Obędzie się - zareagował momentalnie na wzmiankę o znieczuleniu, zdobywając się przy tym na nonszalanckie machnięcie ręką. No tak, ura bura, król podwóra, zamiast się zamknąć i dać biednej pracować w świętym spokoju, będzie jeszcze zgrywał niezniszczalnego - zupełnie jakby wcale nie siedział przed nią z twarzą umorusaną szkarłatem.

- Pozostało mi tylko szczerze współczuć przykrych doświadczeń... I byłych partnerów - cmoknął z dezaprobatą, zdobywając się nawet na pełne szczerego współczucia spojrzenie, które posłał młodej pielęgniarce. Zdecydowanie nie był jednym z typowych samców alfa, na prawo i lewo chwalących się rozmiarem swojego gigantycznego czikibansiora; nie widział w tym najmniejszego sensu.

Polecam tego forumowicza! @Justin Callaway

Czy Billy był cały? Nie.
Billy dostał wpierdol.

- koniec posta

@Billy Pilgrim

kocham

Więc to była Harper.
Szmata.

zważywszy na relację mój nick - wiz @Harvey Spencer ... no nieładnie jednak ://

niech wszyscy wiedzą - jak @Lisa Austen jest dla kogoś miła, to uprzejmie proszę za wiele sobie nie wyobrażać, ona jest przeze mnie zaklepana na wieki wieków!

- Mi się tam wydajesz całkiem interesujący. - skontrowała, jasno określając, że podobało jej się tylko jego ciało.

@Maeve Palmer dzięki bardzo xDDDD

czyli kiedyś WIEDZIAŁA jak to jest
@Madeleine Choi

Jednak zło nigdy nie śpi.
Może i jedzeniowy wymuszacz i terrorysta maślano-oczkowy (zmora rexowych poranków kiedy to żebrze bezczelnie i bez krztyny zahamowania o owoce i inne dobre rzeczy) Bagietka vel Bułek spał w najlepsze, nauczony pewnie też tym, że frytka jest święta, frytka jest nietykalna, o frytkę się nie prosi - frytkę podziwia się z daleka, ale w tak dzikiej dziczy jaką był miejski park nie trudno o inne jedzeniowe drapieżniki. Tym bardziej, kiedy miasto jest nadmorskie, a ludzie niezbyt mądrzy i do kosza resztkami trafiać nie potrafią, a do tego przyprowadzają dzieci, którym ukradnięcie jakiegoś chrupka z ręki dla mewy było łatwe... jak no, ten, zabranie dziecku cukierka. Nagły atak ptaka sprawił, że Rex podskoczyła zaskoczona, rozsypując nieco jedzenia z pudełka. Mewie chyba właśnie o to chodziło, bo zgarnęła je szybko, odważając się nawet o podkradnięcie tych, które spadły na sukienkę rudowłosej (co było tragiczne, bo takie przecież dziewczyna mogłaby zjeść sama!). Pierzasty napastnik na (nie)szczęście (zależy z której strony spojrzeć) skierował swoją uwagę na Mię, jednak to nie był koniec problemów rudej. Zamieszanie obudziło psa, który jak na szanującego się czworonoga przystało, najpierw ptaka szczekaniem opierdolił, a gdy ten mu się odwdzięczył, to próbował uciec w drugą stronę.

Trochę spóźnione, ale walka z mewą warta uhonorowania