Dla Gabriela też nie było to najprostsze, by sprostać temu wszystkiemu, co ich czekało. Nie okazywał tego po sobie aż tak, starając się zakamuflować stres pogodnym uśmiechem. Jednocześnie nigdy nie uważał, aby emocje, jakiekolwiek by nie były, były powodem do wstydu. Przeczuwał jednak, że gdyby Aiden zobaczył, że dla niego też to nie jest obojętne, mógł jeszcze bardziej zapętlić się w tym emocjonalnym rollercoasterze.
-
Nie masz mnie za co przepraszać - powiedział najpierw. Nie widział niczego złego w tym, że Aiden wolał zrobić to przez wiadomość, co było choć trochę łatwiejsze. Sam Gabryś często w trudnych sytuacjach gubił się we własnych myślach i nie potrafił wysłowić tak, jak by chciał, więc nie dziwił mu się specjalnie. -
Posłuchaj... Nigdy nie powiem, że tego jakkolwiek żałuję. Na pewno nie pocałunku. Narobiłem już wielu głupot w życiu, ale... - zawahał się i przygryzł wargę, trochę wahając się przed kontynuowaniem z obawy przed reakcją blondyna. -
Zrobiłbym to jeszcze raz, gdybym miał pewność, że nie przysporzy to Tobie tylu... kłopotów - wydusił z siebie, mimowolnie podciągając kącik ust w ulotnym uśmiechu na wspomnienie tamtej nocy. Nie był ślepy na emocje, które wzbudziły się w nim tym jednym gestem pod wpływem alkoholu i chwili. -
Ale jeśli wolisz o tym zapomnieć, bo nie było to dla Ciebie komfortowe, bo tego nie chcesz, z jakiekolwiek innego powodu, uszanuję to. Zapędziłem się i może to był mój błąd, bo nie uszanowałem Twoich granic. Też nie chcę tracić naszej relacji, ale nie chcę też, żebyś czuł się przy mnie skrępowany przez to, co między nami zaszło - rozwinął, spoglądając na niego na chwilę. Tak naprawdę nie wiedział, na czym stoi, bo wiadomość Aidena, choć przeczytana kilkukrotnie, niewiele mu wyjaśniła. Temu też się nie dziwił, bo też był kiedyś w takiej sytuacji jak Craven i znał to zagubienie. Z tego powodu wiedział też, że nie za bardzo jest mu w stanie z tym pomóc, że Aiden musi sam to wszystko przetrawić.
@Aiden Craven