Lust!

sklep dla dorosłych

Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Lust!
sklep dla dorosłych

Niepozorna witryna tego sklepu jest tylko złudzeniem dla przechodniów. Nawet wchodząc do środka, początkowo napotkasz kubki oraz artykuły papiernicze, które mają być niejaką... zmyłką. Bowiem już po przekroczeniu pierwszych metrów sklepu możesz zauważyć przeróżne produkty mające za zadanie urozmaicić życie łóżkowe żądnym przygód. Lokal ma aż trzy piętra, na których rozmieszczone są gadżety erotyczne, książki, bielizny i przebrania, magazyny oraz filmy. Nie bez powodu też Lust! oficjalnie uchodzi za sklep z upominkami - może chcesz zrobić znajomemu żart i kupić mu lizaka w kształcie penisa? Albo potrzebujesz confetti w takimże kształcie na wieczór panieński?
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Często przechodził obok tego sklepu, ale ten, mimo swojej krzykliwej witryny, nigdy nie zainteresował go na tyle, żeby zajrzeć do środka. Dziś wreszcie miało się to zmienić, choć za sprawą Holly, która właśnie tutaj postanowiła szukać prezentu dla siebie. Świadomość, że sklep miał aż trzy piętra, sprawiała, że Tony nawet nie potrafił sobie wyobrazić, co mogą w nim zastać, ani co padnie wyborem Holly. Tym bardziej, że podobno miała wybrać tylko jedną rzecz.
- Powinienem chodzić za tobą, czy może poczekać na tej kanapie? - Spytał, wskazując na mebel, który stał pod oknem. Nie chciał jakkolwiek jej niczego sugerować, ale też kierowała nim ciekawość, zwłaszcza, że pierwsze piętro wyglądało dość niepozornie. Otóż po wejściu do środka mogli zobaczyć głównie bieliznę, buty, biżuterię... Może też trochę ozdób, w każdym razie nic, czego nie byłoby w innych sklepach, choć te tutaj były oczywiście nieco bardziej zmysłowe, wyzywające lub po prostu kontrowersyjne. Gdyby miał zgadywać, to obstawiałby, że Holly raczej pominie tę część, bo gdyby ją to interesowało, to poszliby do sklepu, który był temu dedykowany.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
W rozmowie z Tonym Holly nie zdradzała nic na temat tego, jakie zakupy planowała w wybranym przez nią sklepie. Pewnie nie powinno go dziwić to, że wybrała akurat takie miejsce, chociaż Holly prawdopodobnie odnalazłaby się także w wielu innych. Dzisiaj miała trochę inny pomysł, którego w ogóle nie dała po sobie poznawać, nawet kiedy podjechali już pod sam sklep. Kłamstwem byłoby powiedzenie, że była tu pierwszy raz, ale przynajmniej pracownicy jeszcze jej nie rozpoznawali. :lol2:
- A rób, co chcesz - odpowiedziała mu, trochę przekrzywiając prawdę, bo jednak liczyła, że podąży jej śladem. Tym bardziej, że nie czekając na jego reakcję, skierowała się w niespotykanym kierunku, zapewne jeszcze bardziej zaskakującym niż sam wybór sklepu. Zaginęła gdzieś między regałami, najwyraźniej całkiem dobrze odnajdując się w tym miejscu i orientując się mniej więcej, gdzie co leży - a przynajmniej z tym asortymentem, który ją interesował.
- Wolisz wiśnię czy truskawkę? - Zapytała nagle, zupełnie poważnym tonem. Jeśli nie odnalazł jej wcześniej, to zaczęła rozglądać się za nim z... strap-onem pod pachą i dwoma różnymi lubrykantami w dłoniach. :lol2: Ciężko było jej przy tym zachować normalną minę, ale bardzo jej zależało na zobaczeniu jego reakcji na coś takiego, co oczywiście było okropnym żartem z jej strony, z czym nie potrafiła się nawet powstrzymać, gdy otaczał ją tak... szeroki asortyment. :lol:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Posłał za nią lekko zdziwione spojrzenie, gdy czmychnęła w głąb sklepu, zdając się doskonale znać jego rozkład. Postanowił pójść za nią, choć nie próbował za wszelką cenę dotrzymać jej kroku. Trzymał dystans kilku metrów, niespecjalnie interesując się tym, co oglądała, bo ciężko było mu zignorować te wszystkie produkty, które mijali po drodze. Momentami wręcz zastanawiał się, czy na pewno weszli do odpowiedniego sklepu, bo część asortymentu zdawała się w ogóle tu nie pasować...
Kiedy Holly nagle zadała mu pytanie, nawet nie patrzył w jej kierunku. Odpowiedział jej więc odruchowo, ale w pół słowa coś go tknęło, żeby podnieść na nią wzrok. - Wiś... - urwał w pół słowa, widząc w jej rękach przedmiot, którego widok wyraźnie mu się nie spodobał. Spojrzał na nią jakby postradała wszystkie zmysły, raczej nie doceniając żartu, którego początkowo nawet nie dostrzegł, zwłaszcza, że Holly nie wypadała ze swojej roli. Przez chwilę nawet jej uwierzył i skłamałby, gdyby powiedział, że na samą myśl nie obleciał go strach. Na szczęście na tyle subtelnie, że może nawet zostało to niezauważone, bo Holly raczej skoncentrowała się na jego minie (bezcennej, swoją drogą), a nie na ściśniętej dupie. :lol2:
- Bardzo zabawne - burknął wreszcie pod nosem, zirytowany sam na siebie, że w ogóle choć przez chwilę brał to na poważnie. - Weź to odłóż zanim ktoś Cię z tym zobaczy - ponaglił ją, zupełnie jakby się obawiał, że ktoś może go rozpoznać, lub że mogą spotkać kogoś znajomego.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Nie myślała, że Tony zareaguje aż w taki sposób. Aż z trudem powstrzymała się przed tym, żeby się roześmiać, bo najwyraźniej postanowiła pociągnąć to dalej i nie zakończyć tego świetnego żartu na tym. Zacisnęła usta i oblizała wargi, starając się nie uśmiechnąć, co okazało się wyjątkowo ciężkie, gdy Tony był aż tak przejęty zwykłym kawałkiem silikonu i uprzężą. :lol2:
- Ta, Aiden od razu - skomentowała jego obawy na temat tego, że ktoś ich przyłapie w tym sklepie. Nawet jeśli mieli spotkać kogoś znajomego, było jej wszystko jedno. Nie uważała tego miejsca za żadne gorszące, nawet trzymając w swoich dłoniach sprzęt, który prawie o zawał go przyprawił. :lol2: - Nie wiem, myślałam, że chciałeś trójkąt... - dodała, kontynuując całą intrygę. Teraz chciała podejść go z drugiej strony, żeby może jednak zmienił zdanie na ten temat. Z zawiedzioną miną odłożyła lubrykanty na półkę, z której jej wzięła, ale nie odsunęła się od niej od razu, oglądając kolejne butelki. - Patrz, nawet czekoladowy jest - tutaj musiała już wspiąć się na wyżyny swojej powagi, by nie wybuchnąć śmiechem. Oczywiste było to, że tym razem nieprzypadkowo zwróciła uwagę na ten smak, zupełnie jakby chciała go kompletnie straumatyzować do wszelkiego rodzaju sexshopów i zakupów z nią. :lol2: W końcu w warunkach tego przedsięwzięcia było tylko to, że nie ma go oszczędzać ani oszukiwać ze swoim prezentem, a więc w teorii mogła wybrać wszystko, na co miała tylko ochotę...

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- Co? Co to za pomysł? - Zapytał, bo Aiden był naprawdę ostatnią osobą, której by szukał w tym miejscu. Może nie wiedział o blondynie wszystkiego, ale był wręcz przekonany, że ten dosłownie zapadłby się pod ziemię tuż po przekroczeniu progu tej krainy fantazji i rozpusty... - Nie widzę związku - rzucił na swoje usprawiedliwienie, nie dając się podejść w ten sposób. Oczywiście nie musiała mu tłumaczyć jaka byłaby tego rola, bo tyle potrafił sobie wyobrazić, natomiast jego wyobrażenie potencjalnego trójkąta najwyraźniej dalece odbiegało od tego, o czym myślała Holly. - Poza tym to było dawno - dodał jeszcze na wszelki wypadek, żeby nie próbowała go dalej przekonywać w ten sposób. Marzenia o trójkącie porzucił już jakiś czas temu, zdecydowanie nie było mu to potrzebne do szczęścia.
- Na czekoladę mam alergię - zaryzykował tym drobnym kłamstwem, będąc prawie pewnym, że nigdy go nie widziała jedzącego czekoladę, skoro za nią nie przepadał. Tak naprawdę chciał ją tylko zniechęcić, a w jego głosie mogła usłyszeć nawet nutkę irytacji czy zdenerwowania, choć wciąż był daleki od tego, by zrezygnować z pomysłu wspólnych zakupów. - Może poszukasz gdzie indziej? - Delikatnie zasugerował jej zmianę działu, choć według zasad, które sam ustalił, mogła przecież wziąć cokolwiek. Skoro jednak on miał za to płacić, to wolał uniknąć podchodzenia do kasy z czymś, o czego późniejsze użytkowanie mógłby zostać posądzony, a z czego nie byłby dumny. :lol2:

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Była bliska strzelenia teatralnego facepalma, kiedy znowu spotkała się z nierozgarnięciem Tonego. A potem się dziwił, że nazywała go od głupich, kiedy sam się o to prosił w momentach takich jak ten... - To jednak nie masz tak mózgu przeżartego przez porno - skomentowała, trochę przyznając się do tego, że sama miała, ale prawdopodobnie nie był na tyle bystry, by to zauważyć. :lol2: - Nie to nie - ucięła ostatecznie. Trochę ciężko jej było uwierzyć w to, że poddał ten temat tak po prostu; a niby myślała, że go zna...
- Mówisz - skomentowała, zostawiając lubrykant na rzecz jadalnej czekolady do ciała, która stała tuż obok i przykuła jej uwagę ładnym opakowaniem w kształcie serca. - Szkoda, nawet zawiera CBD. I jest z belgijskiej czekolady, to najlepsza, bo pewnie o tym nie wiesz. Przez swoją alergię, oczywiście - przeczytała opis produktu, mając skrytą nadzieję, że w tym momencie pożałował tego kłamstwa, które oczywiście wyczuła na kilometr. Nawet jeśli nie jadał przy niej czekolady, to łatwo dało się wydedukować po jego tonie to, że po prostu próbował ją zniechęcić do tego pomysłu. Na całe szczęście byli tutaj sami, bo gdyby towarzyszył im pracownik sklepu bądź ktokolwiek inny, mógłby mieć całkiem niezłe przedstawienie z tego, co odwalała Holly. :lol:
- Mogę. Ale myślałam, że nie będziesz mi niczego narzucać - odstawiła w końcu wszystko na swoje miejsce, zapewne ku uldze Tonego. - Nie jestem pewna, gdzie są klatki erekcyjne - rozejrzała się po sklepie, jakby w poszukiwaniu sprzedawcy, którego chciała poprosić o pomoc, a tak naprawdę dalej podrażnić Tonego, nawet jeśli miał ją stamtąd zaraz wynieść. <3 :lol2:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- W przeciwieństwie do niektórych - wtrącił dość uszczypliwie, ale sama mu się podstawiła. Oparł się lekko o jakiś filar i ze skrzyżowanymi na piersi rękami, obserwował jej kolejne poczynania. - Coś mi się obiło o uszy. Masz rację, wielka szkoda - powiedział, nie zmieniając tonu głosu, po czym mogła wywnioskować, że tak naprawdę nie żałował swojego kłamstwa. Naprawdę nie przepadał za czekoladą, a na samą myśl, że miałby ją z niej zlizywać, albo samemu nią pachnieć, czuł lekki niesmak. Nie mówiąc już nic o jej gównianym kolorze...
- Nie narzucam, chcę tylko... - urwał, odrywając się od filaru, żeby podążyć za Holly w stronę kolejnej alejki. Faktycznie odczuł ulgę, że opuścili tę część sklepu, ale był świadom tego, że przed nimi znajdują się zapewne jeszcze gorsze. - Mieć pewność, że wybierzesz coś, z czego będziesz zadowolona - dodał, kompletnie puszczając mimo uszu jej kolejną propozycję, zupełnie jakby nigdy nic powiedziała, podczas gdy w środku zastanawiał się, co zamierzała tym osiągnąć. Dla pewności nie opuszczał jej teraz nawet na krok, gotów powstrzymać ją przed wzięciem jakiegoś niepożądanego przedmiotu do ręki, czy - co gorsze - zapytania sprzedawcy o kierunek czy poradę, bo choć teoretycznie nie było w tym nic złego, to był niemal pewien, że specjalnie zadałaby jakieś totalnie przypałowe pytanie.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Aż się spięła cała niezauważalnie, kiedy usłyszała jego odpowiedź. Naprawdę liczyła na to, że może tym argumentem zmieni jego zdanie, ale pozostawał uparty i nie chciał pójść jej na rękę. Nie odezwała się już w żaden sposób na ten temat, chociaż miała ochotę. Ostatecznie nie chciała jednak go wkurwić, a tylko trochę podrażnić, jak to niejednokrotnie miała w zwyczaju.
Uśmiechnęła się do siebie, kiedy zauważyła, że nagle zaczął za nią wszędzie podążać, gdy zaczęła rozglądać się po sklepie. Zgodnie z wcześniejszymi słowami, rzeczywiście poszła w stronę działu poświęconemu BDSM, który był... przytłaczająco duży. - Ja jestem zawsze zadowolona - wtrąciła, przeglądając kolejne półki. - O, są - powiedziała, gdy jej wzrok natrafił na to, czego szukała. Od razu zaczęła przeglądać wszystkie opakowania, jakby doskonale wiedziała, czego dokładnie szuka, chociaż na dobrą sprawę nie miała o tym pojęcia. - Chyba 50 mm będzie ok? Bo 45 to chyba średnio... - Zapytała, zapewne znowu spotykając się z jego niezadowoleniem i oburzeniem, jeśli już nie przegięła, a była taka szansa, że już po łapach dostała za to. :lol: - Może obsługa będzie lepiej wiedziała - zaproponowała, już gotowa podejść do któregoś z pracowników z prośbą o pomoc w doborze rozmiaru. :lol:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Wykorzystał fakt, że była zaoferowana szukaniem klatki i również wziął do ręki jedną rzecz. Krótki, zakończony czerwonym serduszkiem palcat wyglądał wręcz kuriozalnie pośród innych akcesoriów, ale okazał się wyjątkowo dobrze leżeć w ręce, a Tonemu miał posłużyć do... kontrolowania Holly, która na pewno się tego nie spodziewała. Choć nie ostrzegał jej przed tym wcześniej, to naprawdę zamierzał ją powstrzymywać przed sięganiem po nieodpowiednie produkty, a robienie tego za pomocą bacika było nieco subtelniejsze niż przepychanie się przed półką.
Stanął za nią i bez większych emocji obserwował, jak przegląda opakowania. Nagle, zupełnie bez ostrzeżenia, smagnął ją palcatem po tyłku, wkładając w to trochę więcej siły niż oboje mogliby przypuszczać, ale właściwie chciał, żeby trochę zapiekła ją skóra. Gdy na niego spojrzała, uniósł lekko brwi, udając równie zaskoczonego, choć w rzeczywistości był niewzruszony.
- Poradzimy sobie bez obsługi - powiedział, przy okazji dając jej wskazówkę, co go skłoniło do takiego ruchu. - Następnym razem będzie po rękach - ostrzegł ją lojalnie, po tonie głosu nie dając poznać, czy żartował, czy mówił naprawdę. Jednak skoro nie słowami, to może przemocą do niej dotrze, że nie był zainteresowany takimi atrakcjami, mimo że na tym dziale już przynajmniej nie był blady ze strachu. :lol2:

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Nie zauważyła, kiedy Tony sięgnął po palcat ani nawet momentu, kiedy zamachnął się przed uderzeniem jej. Dopiero nagłe smagnięcie po tyłku sprawiło, że ledwo powstrzymała zaskoczone, zduszone piśnięcie, momentalnie odwracając się do niego przodem. Zmrużyła oczy, lustrując go wzrokiem, który chwilowo skupiła na trzymanym przez niego bacie, winowajcy jej rozproszenia. Uderzył na tyle mocno, że skóra dalej ją delikatnie piekła i prawdopodobnie pozostawił po sobie czerwony ślad, ale nie wydawała się tym specjalnie przejęta.
- Skoro tak twierdzisz, dobrze. W takim razie będzie 45 mm - raczej nie takiej reakcji się po niej spodziewał, bo najwyraźniej wcale jej nie zraził tym gestem. Było to zresztą widać po jej postawie, która nie uległa wielkiej zmianie i wciąż była pewna siebie, chociaż swoim kolejnym ostrzeżeniem spowodował lekkie uniesienie brwi z jej strony. - Obiecujesz? - Zapytała, jeszcze chwilę wpatrując się w niego z wyczekiwaniem i skrzyżowanymi rękami na piersi. W końcu jednak - zapewne ku jego wielkiej uciesze - odłożyła oba produkty na półkę, ale teraz pozostawała czujna i obserwowała go kątem oka, by w razie czego zrobić unik. Wymamrotała coś tam pod nosem, że jej zabrania wszystkiego, niby obrażona, a w rzeczywistości już rozglądała się za czym innym, czym mogłaby go znowu, jeszcze bardziej wkurwić. :lol:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Uśmiechnął się tylko w odpowiedzi, ale nie był to raczej wyraz radości. Był to raczej uśmiech, którym starał się utrzymać dobrą minę do złej gry i nie pokazać, jak bardzo już doprowadziła jego krew do wrzenia. Oczywiście z irytacji, która wynikała stąd, że nawet nie zbliżyli się do wybrania prezentu dla niej, za to ciągle poruszali się w strach, które naruszały jego komfort.
- Informuję - odpowiedział, tym sposobem zapewne poddając trochę w wątpliwość, że byłby w stanie to zrobić. Nie była to jednak przypadkowa odpowiedź - chciał uśpić jej czujność, a może nawet sprowokować do tego, czego jej zabraniał, żeby przekonała się na własnej skórze, że wcale nie żartuje chodząc za nią z tym batem. Kiedy odłożyła rzeczy na półkę, ruchem głowy pokazał jej, żeby poszła dalej, po czym ruszył jej śladem. Bawił się przy tym bacikiem, to go obracając, to serduszkowym zakończeniem trafiając w otwartą dłoń; wszystko, aby w razie potrzeby dalej był pod ręką.
- Mówiłaś coś? - Zapytał, słysząc jakieś niezadowolone mamrotanie pod nosem. Miał cichą nadzieję, że najgorsze już za nimi i że już niczym jej nie zaskoczy.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Próbował tego po sobie nie pokazywać, ale Holly znała go na tyle dobrze, że po samych oczach i mowie ciała - mimo uśmiechu - potrafiła odgadnąć, że powoli przeginała. Czy zamierzała z tego powodu utemperować swoje zachowanie? Raczej nie, szczególnie od momentu, kiedy porwał z półki palcat, z którym najwyraźniej się nie chciał rozstawać.
- Szkoda - powtórzyła po raz kolejny w przeciągu kilkunastu ostatnich minut. Jeśli liczył, że w ten sposób zmanipuluje ją do zachowania według własnego widzimisię, to był w błędzie - zamierza robić zupełnie na odwrót. - Nie rządzisz się za bardzo? - Skomentowała to jego ponaglenie do ruszenia się stąd, które dodatkowo było wzmocnione tym, jak bawił się palcatem. Z jej perspektywy to wyglądało, jakby chciał się przed nią popisać lub jej jawnie zagrozić. Ze słabym efektem, bo nie przejmowała się za bardzo bacikiem. Nie ruszyła się z tej alejki, jakby na złość, a w rzeczywistości przez to, że to tutaj miał leżeć prezent, który domyślnie sobie wybrała, jeszcze w mieszkaniu.
- Skądże - odpowiedziała naburmuszonym tonem. - Może sam wybierz, skoro mi wszystkiego zabraniasz - zaproponowała z wyraźnym przytykiem w jego stronę o to, że był taki czepialski, nawet jeśli do tej pory nie brała tego wszystkiego na poważnie. Stojąc zwróconą przodem do niego, zauważyła zza jego pleców, jak jedna pracownica już zmierzała w ich kierunku, zapewne zatroskana tym, że już tyle czasu tutaj spędzili bez żadnych efektów. - Albo pani wybierze - z chytrym uśmieszkiem skinęła głową w tamtym kierunku, by uświadomić go, że już nie ma odwrotu. :lol2:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- Robię tylko co do mnie należy. Pomagam Ci się skupić, bo wyraźnie Ci z tym dziś nie po drodze - odpowiedział, nie przerywając zabawy bacikiem, co pomagało mu się też trochę uspokoić i wyciszyć. Holly próbowała go już podejść z różnych stron, nawet taką głupotą jak ciągłe powtarzanie słowa "szkoda", choć tu nie był pewien, czy robiła to celowo, czy to on już był przewrażliwiony. - Niczego Ci nie zabraniam - powiedział, w przeciwieństwie do niej widząc różnicę między zabranianiem, a brakiem entuzjazmu czy zniechęcaniem, bo to właśnie robił, żeby ją odwieść od tych durnych pomysłów. Choć już od dłuższej chwili jej nie wierzył, że o którejkolwiek z tych rzeczy mówiła poważnie...
Niestety zapomniał o tym, że ktoś mógł jeszcze nadejść z tyłu, więc gdy Holly nagle wspomniała o nadchodzącej pracownicy, znowu uraczył ją tym samym uśmiechem co przed chwilą. Oczywiście było już za późno, by zrobić cokolwiek, bo kobieta od razu wychwyciła spojrzenie Holly i czym prędzej się do nich zbliżyła ze znienawidzonym (w tym momencie) pytaniem: w czym mogę pomóc?
- Dzień dobry - przywitał się uprzejmie, rzucając Holly krótkie spojrzenie, od którego by zginęła, gdyby tylko mógł nim zabijać. - Szukamy czegoś wyjątkowego dla tej pani na prezent. Może pani coś podpowie... - urwał, powstrzymując się przed dodaniem "zanim oszaleję". :lol2: Liczył się z tym, że Holly może to łatwo obrócić przeciwko niemu, ale starał się nie być niemiły dla osoby, która tylko próbowała wykonywać swoją pracę i nie była świadoma tego, że ich dwójka już od dobrych dwudziestu minut gra sobie na nerwach.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
- Ciekawe dlaczego... - mruknęła, jakby to on nie zaoferował jej pobudki i poranka, przez który długo nie mogła wrócić myślami na właściwe tory. Już powstrzymała się przed wspomnieniem o tym, że do niego należy tylko płacenie, zgodnie z ich umową, bo wtedy to już na pewno by mu żyłka pękła, a mimo wszystko nie chciała tego. :lol: - Wcale - wymamrotała już bardziej do siebie, znowu z tego samego powodu, by nie ukręcił jej zaraz głowy. Chociaż do tego i tak zaraz miało dojść, czego oboje byli nieświadomi...
Nie powstrzymała się przed krótkim parsknięciem śmiechem, gdy pracownica sklepu nagle zaatakowała niczego niespodziewającego się Tonego. Nawet nie mógł o to winić Holly, bo przecież nie zrobiła nic w tym kierunku, by jakoś ją zainteresować nimi, ale najwyraźniej obyło się bez tego. Już samo jego mordercze spojrzenie utrudniało jej zachowanie powagi, która teraz była wyjątkowo wskazana. Odkaszlnęła więc, starając się przybrać dobrą minę do złej gry. - Chciałam wybrać coś dla nas obojga, ale chyba już zdecydowaliśmy. Tylko rozmiaru nie jestem pewna, ale najwyżej weźmiemy oba. Albo ten mniejszy - odpowiedziała, cały ten czas patrząc bardziej na Tonego niż swoją rozmówczynię. Umyślnie nie mówiła, co konkretnego miała na myśli, bo akurat jej także było to nie na rękę i wolała wybierać sama, bez niczyjej pomocy. Tony natomiast doskonale wiedział, o czym mówiła i to był główny powód, dlaczego większość swojej uwagi poświęcała właśnie jemu. - Jeszcze się zastanowimy i najwyżej wtedy będziemy wołać o pomoc - grzecznie podziękowała pracownicy, ukracając nadzieję Tonego, że uratuje ona go od tego koszmaru. :lol2:

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Oddał Holly głos, usilnie starając się nie pokazać po sobie żadnych emocji w związku z jej słowami. Udało mu się nie wypaść z roli, w której również uprzejmie podziękował sprzedawczyni za poświęconą im uwagę, podczas gdy skrycie pragnął zatrzymać ją przy nich jak najdłużej. Ta jednak była bardzo wyrozumiała, zapewniła, że w razie czego służy pomocą i ponownie się oddaliła, zostawiając Tonego samego z tym problemem.
- No i dlaczego nie chciałaś się poradzić pani? Może akurat miałaby coś zaskakującego do polecenia - odezwał się, gdy miał już pewność, że nie zostanie usłyszany przez nikogo innego niż Holly. Gdzieś w międzyczasie porzucił swój bacik na jednej z półek, nie chcąc się do niego za bardzo przywiązywać, bo jeszcze szkoda byłoby mu go zostawić, mimo iż był kompletnie bezużyteczny.
- Dobra, koniec żartów. Mamy dziś jeszcze dużo rzeczy do zrobienia. Naprawdę kręcą Cię takie rzeczy? - Zapytał, unosząc pytająco brew. Nigdy o tym nie rozmawiali, więc na dobrą sprawę nie wiedział, o czym fantazjowała i czego chciałaby spróbować. Sam raczej nie pokazywał się z rozrywkowej strony, ale była to przede wszystkim kwestia tego, że miał problemy z zachowaniem umiaru, a wszystko, czego się tykał, bez trudu przekształcał w niezdrowe zachowania. Nie tęsknił za stanem, w którym jedynie seks dostarczał mu jakichkolwiek emocji. Kiedy był ich spragniony, potrafił zrobić naprawdę sporo, gubiąc gdzieś w tym wszystkim siebie.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
- Ta, jak Ty się sztucznego penisa boisz - odparła, nie zamierzając mu odpuszczać tak łatwo. Chociaż, prawdę powiedziawszy, nieoczekiwane pojawienie się ekspedientki trochę ukróciło jej werwę do dalszego dręczenia Tonego. No, przynajmniej częściowo, bo nie powstrzymała się przed złapaniem go za ten spięty tyłek w geście podkreślenia swoich słów. :lol2:
Przewróciła oczami, kiedy zarządził skończenie z tym ciągłym dokuczaniem sobie. Jeszcze mniej spodobało jej się jego kolejne pytanie, które najchętniej by zignorowała lub znowu spróbowała przekształcić w żart. Pewnie nawet by go to specjalnie nie zdziwiło, zważywszy na to, że zawsze uciekała od poważniejszych tematów i odpowiadania na takie pytania. W pierwszym odruchu wzruszyła ramionami, jakby było jej to obojętne, co też nie do końca było prawdą. - Takie? - Wskazała głową na półkę z klatkami i podobnymi gadżetami tego typu. - Nie. Ale to chyba nie miejsce na takie rozmowy - stwierdziła, już poddając się z tym, że w ogóle kiedykolwiek cokolwiek tutaj będzie jej dane wybrać. Teraz najchętniej wróciłaby się na początek sklepu i wzięła te szklanki, które patrzyły na nią zza gabloty, a których nigdy w życiu by pewnie nie miała ubrać, bądź inne grzeczniejsze rzeczy.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- Mam swoje powody - mruknął, marszcząc z niezadowoleniem brwi, gdy złapała go za tyłek, w reakcji na co odruchowo się spiął jeszcze mocniej. Naprawdę niewiele rzeczy go odrzucało, ale ta była w ścisłym top trzy. Niespecjalnie przekonywały go argumenty, że rzekomo wiele na tym tracił...
- Szkoda - odpowiedział, świadomie ją przedrzeźniając. Zrobił to tylko dlatego, żeby zobaczyła, jakie to irytujące, bo tak naprawdę nie żałował, że miała na ten temat takie zdanie. Sam również by się na to dobrowolnie nie pisał, choć musiał przyznać, że seks po długiej wstrzemięźliwości i nakręcaniu był naprawdę dobry, co było jedynym argumentem przemawiającym na korzyść tej zabawki. - A takie? - Zapytał, ignorując jej sprzeciw. Skoro nie chciała mu powiedzieć wprost, co ją kręci, to zamierzał pytać o wszystko po kolei, z nadzieją, że nie będzie go oszukiwać. Tym razem wskazał brodą na jakieś kneble, skoro wciąż przesuwali się wzdłuż działu BDSM, wyraźnie jednak przechodząc do jego łagodniejszej części. Nie skomentował jej odpowiedzi, niezależnie od tego, czy była twierdząca, czy przecząca. Zamiast tego zadał jej kolejne pytanie, tym razem o jakieś zestawy do unieruchomiania i krępowania ruchów.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
- To nie ja mam tam punkt g - odparła, niezrażona jego reakcją na jej dotyk. I tak już prawdopodobnie przegięła, więc złapanie go za tyłek nie powinno wiele zmienić, a może przynajmniej postawiłby się na jej miejscu z tym okładaniem batem...
Podobnie nie zwróciła uwagi na to, że próbował ją przedrzeźniać. Nie chciało jej się wierzyć, żeby naprawdę tak sądził, więc puściła to mimo uszu, nie zamierzając wracać do tego tematu, przynajmniej w najbliższym czasie i o pokojowych zamiarach. Kiedy zadał kolejne pytanie, zwróciła wzrok w kierunku, który jej wskazywał, gdzie napotkała różne kneble. - Średnio - odpowiedziała zgodnie z prawdą, nie wydając się specjalnie zainteresowana takim gadżetem. Jeśli z kolei Tony miałby wykazywać większe zainteresowanie, to prawdopodobnie nie miałaby nic przeciwko temu.
Z kolei druga propozycja była dla niej dużo ciekawsza. Nawet zatrzymała się przy nich, odpowiadając twierdząco na jego pytanie. - Wcześniej myślałam o kupieniu, ale jakoś za dużo tego - rozwinęła, zwracając uwagę na to, że akurat asortyment z tej kategorii był niemalże przytłaczający. Znaczna część przypominała jej jakieś nieodkryte pozycji z jogi, więc mogła je z góry odrzucić, wiedząc, że prędzej musiałaby połamać kończyny. :lol2: Szczególnie podobały jej się te skórzane zestawy z łączeniami z łańcuszka i właśnie jeden z takich wzięła do ręki, bo właściwie Tony trafił doskonale z tym, po co rzeczywiście tutaj przyszli. - Jak nie chcesz, to nie - dodała zaraz, jakoś czując, że mógł być do tego mniej przekonany od niej.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- To jakaś pomyłka natury - mruknął pod nosem. Na pewno nie on jedyny żałował, że punkt g nie był gdzieś... na wierzchu. Tak bez konieczności robienia rzeczy, które się kłóciły z dumą prawdziwych samców alfa. :lol2:
Podzielał zdanie Holly w tym temacie, więc także nie poświęcił kneblom więcej uwagi. Spodobała mu się natomiast jej odpowiedź na kolejne pytanie. Przede wszystkim dawała nadzieję na to, że wreszcie coś wybiorą, ale też pozwalała mu się czegoś dowiedzieć na jej temat.
- Z tych wszystkich rzeczy, które widzieliśmy dotychczas, tylko to poddajesz wątpliwości, czy mi się spodoba? - Odpowiedział, lekko rozbawiony tym absurdalnym myśleniem. - To mi się podoba, a jeśli ma Cię do tego uszczęśliwić, to tym bardziej jestem za - dodał, rozwiewając wszelkie wątpliwości. Były to akcesoria, które mogły dostarczyć im sporo rozrywki, a w dodatku wpasowywały się w gusta obojga. - Ładnie by Ci w tym było. Zwłaszcza w tej obróżce - uśmiechnął się kątem ust, tu akurat już robiąc sobie trochę bekę, bo z całego zestawu to właśnie obroża najmniej do niego przemawiała. Skórzanym bransoletom natomiast chętnie poświęciłby więcej uwagi, a także przekonałby się, jak się sprawdzają w użyciu. Podobała mu się myśl, że mogliby tego użyć, ale oczywiście nie zakładał, że to jego ręce zostałyby tym skrępowane. Od kogoś już kiedyś usłyszał, że w kajdankach mu do twarzy, ale to zdecydowanie nie sprawiało, że czuł się w nich komfortowo. Niepokoiła go bezradność, choć Holly akurat ufał i tylko z tego powodu pewnie nie oponowałby przed takim pomysłem. Kręciła go za to cudza bezradność i bezsilność, i to w stopniu, o który pewnie nawet go nie podejrzewała.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Odpowiedz