Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Pride Dog Show

Obrazek
Corocznie podczas Brighton Pride w Preston Park organizowany jest Pride Dog Show, w którym może wziąć udział każdy psiak; niezależnie od wieku czy rasy. Czworonożne pupile prezentują się dumnie w wyszukanych przebraniach, nie zabraknie tutaj basseta w kaszkiecie i kamizelce czy shih tzu w stroju tęczowej księżniczki. Weź udział w pokazie jako widz lub łap swojego psa pod pachę i zaprezentuj się razem z nim na tegorocznym wybiegu!
boostery
  • Bufet Czy to sen? Niedaleko Ciebie znajduje się długi stół z darmowymi przekąskami. Znajdziesz tam wszystko od ciasteczek i muffinek po wyszukane kanapeczki.Ciężko się powstrzymać, więc decydujesz się na podjedzenie tego i owego. (akapit musi zawierać 200 znaków)
    15
  • Łapać go! Czy widział*ś kiedyś uciekającego doga niemieckiego w tęczowej pelerynie? Nie? To właśnie masz okazję. Jeden z psów wyrwał się swojemu właścicielowi. Przebiega tuż obok Ciebie, ale za pierwszym razem nie udaje Ci się pochwycić ani smyczy, ani peleryny. Pomóż złapać uciekiniera. (akapit musi zawierać 400 znaków)
    20
  • Insta famous Wszystkie psiaki wyglądają obłędnie. Nie możesz się powstrzymać i pytasz jednego z właścicieli, czy możesz zrobić sobie zdjęcie z jego pupilem na specjalnie przygotowanej do tego ściance. Ale, ale, pamiętaj! Im więcej piesków na zdjęciu tym lepiej! (akapit musi zawierać 300 znaków)
    20
  • Damn it! Twój pies nie mógł wybrać sobie lepszego momentu na załatwienie się, tylko musiał to zrobić akurat teraz podczas prezentowania się na wybiegu. Cóż, zły los nie bierze jeńców. (akapit musi zawierać 250 znaków)
    20
  • Zwycięzca! To niebywałe! Twoja czteronożna pociecha zdobywa pierwsze miejsce w jednej z kategorii! W ramach nagrody dostajecie nie tylko wielką paczkę psich smaczków i butelkę szampana dla właściciela; ale również niewielki puchar, który będziesz mógł/mogła dumnie pokazywać swoim znajomym. (akapit musi zawierać 500 znaków)
    30
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Awatar użytkownika
29
lat
164
cm
Zawodniczka w Orchardzie
Techniczna Klasa Średnia
Chociaż Mia nie obchodziła pride month co roku, a przynajmniej nie tak jak niektórzy, to teraz nie bez powodu Brighton Pride wyjątkowo przykuło jej uwagę. Psia wystawa była czymś, co nie mogło jej ominąć. Już parę tygodni wstecz próbowała znaleźć swojemu psu jak najbardziej adekwatne przebranie. Nie zależało jej specjalnie na wygranie wystawy, ale przecież musiały się zaprezentować z klasą! W całym tym szale przygotowań do wyjazdu do Brighton nie zwróciła uwagi nawet na to, że średnio ma z kim tam jechać. Nie chciała ciągnąć tam Jess, Tyler także był zajęty i nie mógł jej towarzyszyć, więc jej opcje były mocno ograniczone. Z "psiego" towarzystwa miała jeszcze swoją sąsiadkę, Rex, u której często zostawiała swojego psa, gdy akurat musiała wyjechać gdzieś na zawody bądź w innym celu. To właśnie jej zaproponowała wspólny wyjazd do miasta obok, by nareszcie mogły się poznać trochę lepiej, bo na dobrą sprawę Marigold znała (może niekoniecznie pamiętała) lepiej psa Mii od jej samej.
Finalnie strój Sammy (udawajmy, że to golden doodle...) nie był zbyt krzykliwy, ale w pełni wyrażał jej właścicielkę: była tęcza, był bling, nic więcej nie potrzebowała do szczęścia. Ważnym aspektem było też to, że przebranie było całkiem wygodne dla czworonoga, który tylko z początku próbował zdjąć sobie kokardę z głowy, ale przy odpowiedniej ilości smakołyków pogodził się ze swoim losem. Ona sama też nie ubrała się przypadkowo, chociaż nie chciała odwracać uwagi od swojego podopiecznego - prawdopodobnie ze słabym skutkiem, ale to wciąż Sammy najbardziej błyszczała (dosłownie i w przenośni)!
Umówiona z Rex, podjechała po nią swoim autem. Jej pies wylądował w bagażniku, tak by jej koleżanka również mogła zabrać swojego i nie miała problemu ze znalezieniem sobie miejsca. - Ślicznie wyglądacie - przywitała się z nią radośnie. Nie mogła się inaczej zachowywać w takiej sytuacji, bo energia aż ją roznosiła. Bardzo się cieszyła z tego wyjścia, nie tylko z możliwości zobaczenia cudzych piesków, ale również faktu, że mogła oficjalnie obchodzić swoje święto. Chociaż nie miała żadnego problemu z innymi orientacjami, to jednak zaakceptowanie swojej własnej zajęło jej trochę więcej czasu.
Będąc już na miejscu, zapięła swojego psa na tęczową smycz, którą, póki co, trzymała raczej krótszą. Nie wiedziała, czego się spodziewać na samej wystawie, więc wolała trzymać Sammy blisko siebie. - Chciałabym poszukać najpierw zapisów na wystawę, co Ty na to? - Zapytała Marigold, rozglądając się za stanowiskiem, w którym mogłyby się zgłosić do udziału.

@Rex Marigold
1x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Szukam bogatego męża kogokolwiek.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: błędy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Rex Marigold
Awatar użytkownika
24
lat
170
cm
Petsitter
Techniczna Klasa Średnia
Festiwal w Brighton kojarzył się Rex (czyt. miała go zapisanego w wielu notatnikach) jako super wydarzenie, na które zazwyczaj wybierała się z Mirką i większą lub mniejszą grupą znajomych. Teraz jednak Mirabelka wyjechała, znajomi jakby się rozpłynęli, a Madeleine nie wydawała się być osobą, która odnalazłaby się w takim miejscu i czerpała z tego frajdę. Dlatego też gdy tylko Mia zaproponowała wspólny wyjazd, a do tego na pieskową wystawę, to Rex nie mogła odmówić. Poustawiała bardzo dużo powiadomień w kalendarzu (telefon dzwonił jej co najmniej raz dziennie) a gotowe stroje zarówno dla Bułka jak i dla siebie wisiały na drzwiach szafy z doczepioną karteczką, żeby ruda na pewno pamiętała o wydarzeniu.
Tościk nieco opornie dał na siebie wcisnąć kostium, patrząc się na właścicielkę z politowaniem i całkowitą rezygnacją, jakby wiedział, że rudowłosej nic już nie uratuje i do końca postradała zmysły. Pięć sekund później zdawało się, że wszystko jej wybaczył, bo wyciągnęła zza pleców jego ulubioną piłeczkę, a za tę kolorową zabawkę chyba zniósłby wszelkie możliwe upokorzenia. Jeszcze chwilę przed wyjściem zastanawiała się, czy samej nie ubrać onesie z tęczą, ale jedno spojrzenie na termometr sprawiło, że postawiła na bardziej znośny w takich temperaturach strój.
Pomachała do Mii, gdy ta podjechała autem, wpakowała Krakersa na tylne siedzenie po czym przywitała się z sąsiadką. - Dziękujemy i nawzajem! Coś czuję, że Sammy skradnie cały show. - uśmiechnęła się, nie mogąc się doczekać aż będzie mogła zachwycać się wszystkimi pieskami i poznać jakiś nowych ciekawych ludzi.
Gdy były już na miejscu Rex nie mogła przestać rozglądać się dookoła, chłonąc kolory i atmosferę, jaka panowała na wystawie, starając się przy tym trzymać Bagietka blisko siebie, bo może i dawał sobie radę w tłumach, jednak wolała na niego uważać. Przytaknęła na propozycję znajomej, po czym zaczęła szukać jakiegokolwiek oznaczenia. - Chyba trzeba iść tam. - wskazała ręką w stronę znajdującego się niedaleko stoiska.

@Mia Alight
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię Nah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać:
wulgaryzmy, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów
.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Awatar użytkownika
29
lat
164
cm
Zawodniczka w Orchardzie
Techniczna Klasa Średnia
- Myślę, że może mieć sporą konkurencję. Na przykład w Twoim psie, jak Ci się udało go wbić w to przebranie? - Zagadała, będąc święcie przekonaną, że jej by się to nie udało ze swoim psem. Co prawda Sammy była sporo większa, co dawało jej pewną kartę przetargową, ale, tak czy inaczej, trzeba było przyznać, że Mia była pod wrażeniem.
Podążyła wzrokiem za ręką Rex, starając się namierzyć stoisko z zapisami do wystawy. Kiedy już udało jej się namierzyć brunetkę siedzącą przy stoliku, na którym leżało mnóstwo jakichś dokumentów, co potwierdziło teorię Marigold, ruszyły we dwie w tamtym kierunku. Przy okazji rozglądała się trochę po ludziach dokoła, jakby szukała jakiejś znajomej twarzy. Pewnie ubodłoby ją to w serce, skoro nikt poza Rex nie chciał z nią tutaj przyjechać, ale na razie nie rozpoznawała nikogo.
Kolejka do zapisów była krótka, więc udało im się szybko załatwić sprawę, łącznie ze szczepieniami psa i innymi takimi duperelkami. Po otrzymaniu numerka Alight chciała poczekać na swoją towarzyszkę, ale w chwili, gdy już się do niej odwracała, jej pies nieoczekiwanie pociągnął ją w przeciwnym kierunku, zwęszywszy stolik z jedzeniem. Tak, dokładnie było tak, to nie tak, że skupienie Mii jak u złotej rybki zawiodło i sama podeszła, skuszona tymi tęczowymi muffinkami oraz kanapkami z chorągiewkami (jak tu nie kochać inkluzywność, znalazła nawet takie wegańskie!). Na szczęście smakołyki znajdowały się tuż obok zapisów, więc nie powinny się zgubić, a Mia nie mogła się powstrzymać przed podkradnięciem jednej z babeczek z posypką ze Skittlesami. Nalewając sobie herbatę i zapychając się drugą muffiną, spojrzała za rudowłosą, by upewnić się, że nadążyła za nią za jej psem. - Wiesz, jakie świetne mają ciastka tam? Tamte bułeczki też wyglądają zachęcająco - Zagadała Rex, kiedy wróciła już do niej z papierowym kubeczkiem i garstką psich smaczków, które też zdążyła ukraść dla swojego psa, żeby nie było, że tylko dla siebie wzięła.

@Rex Marigold

[booster: Bufet]
1x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Szukam bogatego męża kogokolwiek.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: błędy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Rex Marigold
Awatar użytkownika
24
lat
170
cm
Petsitter
Techniczna Klasa Średnia
- Dobry magik nigdy nie zdradza swoich tajemnic. - odparła Rex, posyłając swojej towarzyszce uśmiech i poprawiając przy tym okulary przeciwsłoneczne. - Tak serio, to wystarczy odpowiednie przekupstwo, przynajmniej w przypadku Tosta. - Wzruszyła lekko ramionami, odwracając się aby sprawdzić czy jej pupil miał się dobrze.
Cieszyła się, że kolejka przy zapisach była krótka oraz z tego, że udało jej się nie zapomnieć ważnych rzeczy. Przy okazji dowiedziała się, że teoretycznie Kajzerek ma na imię Klemens, ale nie miała zamiaru go tak nazywać, bo jej zdaniem to imię zupełnie do niego nie pasowało. Było po prostu zbyt poważne i za mało…piekarnicze. Szybko odnalazła w tłumie Mię, a słysząc jej zachęty sama sięgnęła po coś do jedzenia, decydując się na jedno z kolorowych ciastek. - Ej, faktycznie są dobre. - Przyznała znajomej rację, po czym sięgnęła po kolejne, nie mogąc się oprzeć swojemu bezdennemu żołądkowi. - Myślisz, że długo będzie trzeba czekać? W sumie sporo ludzi się już zebrało. - Rozejrzała się po hali, zachwycając się przy okazji tęczowymi strojami innych piesków. Zdecydowanie nigdzie jej się nie spieszyło, bo towarzystwo miała doborowe, ale obawiała się, że zbyt długie przebywanie w takim tłumie mogłoby zestresować ich podopiecznych, a tego by bardzo nie chciała.

@Mia Alight
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię Nah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać:
wulgaryzmy, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów
.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Awatar użytkownika
29
lat
164
cm
Zawodniczka w Orchardzie
Techniczna Klasa Średnia
- Sammy chyba nie jest takim łakomczuchem, żeby dała się przekupić za coś takiego - odparła, chociaż musiała przyznać, że w przypadku jej psa, pojawiał się też problem tego, że była niemalże jej wzrostu, gdy stawała na dwóch łapach.
- Jak patrzyłam w rozpiskę czasową, to od 14 rozpoczyna się wystawa - spojrzała w swój telefon, sprawdzając godzinę. - Czyli lada moment powinno się zacząć. Pewnie będzie szło według numerków, więc sobie jeszcze poczekamy - westchnęła i kucnęła przy swoim czworonogu, którego podrapała po dupce i przy okazji poprawiła kokardę na jej głowie. Po chwili wyprostowała się i zaproponowała Rex przeniesienie się w jakieś inne miejsce, gdzie było trochę mniej ludzi. Oczywiście po zgarnięciu odpowiednich ilości prowiantu...
- Właściwie to zawsze chciałam pracować jako prezenter na wystawach. Ale nigdy nie myślałam, że będę zaczynać w takich okolicznościach - zaśmiała się po podzieleniu się z koleżanką swoich dawnych marzeń. Jeśli nie w koniach, to w psach widziała swoją przyszłość i kłamstwem było powiedzenie, że nie myślała o tym intensywnie przez ostatnich parę miesięcy...
Po paru minutach przez nagłośnienie padły pierwsze komunikaty na temat tego, że wszyscy są proszeni o usunięcie się z miejsca, gdzie miała odbywać się prezentacja psów. Mia od razu rozejrzała się, szukając sobie jakiegoś wygodnego zakątka do oglądania. Raczej nie miały być szybko wywołane na wybieg, dlatego mogły na razie zająć się byciem widzem. - Tam lepiej widać, chodź! - Rzuciła do Rex, którą bez namysłu złapała za rękę i pociągnęła w znalezione miejsce. Pies z radością dorównał jej przyspieszonego kroku, merdając ogonem i na całe szczęście nie reagując na pozostałe czworonogi. Chociaż raz przydała się na coś praca Mii..

@Rex Marigold
1x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Szukam bogatego męża kogokolwiek.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: błędy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Rex Marigold
Awatar użytkownika
24
lat
170
cm
Petsitter
Techniczna Klasa Średnia
Na wspomnienie godziny rozpoczęcia pokazu pokiwała głową i również sprawdziła czas na swoim zegarku.
- Ale przynajmniej poczekamy w dobrym towarzystwie, nie? - Uśmiechnęła się do Mii i Sammy, po czym zwróciła się do Bułka, oferując mu jeden ze smaczków, który skitrała wcześniej w kieszeni. Zanim odeszły od bufetu zdążyła jeszcze wcisnąć w siebie jedno (albo i kilka…) tęczowe ciasteczko, tak na szczęście, czy coś.
- Bycie prezenterem brzmi jak dużo biegania, to zdecydowanie nie coś dla mnie, ale hej, jak dobrze ci dzisiaj pójdzie to zawsze możesz rozważyć zmianę kariery! - Zaproponowała żartobliwie, po czym przywołała do siebie swojego psa skracając mu jednocześnie smycz, bo próbował na maślane oczy wyłudzić od kogoś obcego kawałek jego babeczki.
Bez oporu dała się zaprowadzić w wybrane przez Mię miejsce i niemal skakała z podekscytowania rozpoczęciem wystawy. Prezentujące się pieski zachwycały wszystkimi kolorami tęczy (i to każdy z osobna, a nie wszystkie łącznie!) i niczym małe dziecko pokazujące innym zwierzątka w zoo, co chwila wskazywała palcem te bardziej przykuwające jej uwagę.
- Chyba ten ratlerek w tęczowej spódniczce baleriny jest na razie moim faworytem. Chociaż…tamten kundelek w disco stroju też był majestatyczny. Szczerze współczuję sędziom, ja bym nagrodziła każdego. - Podzieliła się swoimi spostrzeżeniami z Mią, po czym sprawdziła swój numer zgłoszeniowy. - Hej, jeszcze chwila i chyba będzie nasza kolej! Porobię wam całe mnóstwo zdjęć.


@Mia Alight
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię Nah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać:
wulgaryzmy, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów
.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Awatar użytkownika
29
lat
164
cm
Zawodniczka w Orchardzie
Techniczna Klasa Średnia
- Prawdziwie doborowe towarzystwo - odwzajemniła uśmiech Rex, w której ślady poszła, gdy tylko Sammy dostrzegła, że inny pies dostaje smaczki, a ona została o suchym pysku. Na dobrą sprawę Mia nie rozstawała się ze smakołykami. Inna sprawa, że raz były tu martwe zwierzęta, a kiedy indziej jabłka i marchewki...
- Wiesz, chyba lepiej biegać z pieskami niż za koniem na łące - zażartowała, w zasadzie tylko przy innych kobietach wspominając o swojej pracy. Ten temat przy facetach był zbyt zdradliwy, już się nasłuchała wystarczająco wszystkich możliwych obrzydliwych tekstów na ten temat. - Poza tym to na pewno też super doświadczenie. Mieć styczność z sędziami, móc porozmawiać z innymi hodowlami. Inna sprawa, że wtedy najpewniej bym chciała pięć kolejnych psów - parsknęła śmiechem, bo świetnie widziała siebie w takiej sytuacji. Już z trzema sobie poradziła bez problemu, więc w czym problem, żeby podnieść sobie poprzeczkę...
Z pasją podążała za sugestiami Rex, przyglądając się kolejnym czworonogom. Każdy kolejny kostium coraz bardziej ją zaskakiwał; zdecydowanie wszyscy przewyższyli jej oczekiwania. - Jestem ciekawa, czy tamte jamniki będą razem prezentowane - kiwnęła w stronę mężczyzny ubranego w tęczową flagę, który miał aż 6 piesków. Każdy był ubrany w inny kolor tęczy, co chyba najbardziej zdobyło serce Mii. Zanim się obejrzała, wywołano drugi numerek przed nią, przez co pojawiła się chwilowa panika z jej strony. Ostatni raz poprawiła przebranie suczki, z którą skierowała się we wskazane miejsce, gdzie czekały na swoją kolej. Rex z Bułką pewnie znalazły się tuż za nimi, skoro miały kolejny numer, więc nie musiały rozstawać się na długo.
Nareszcie nastała ich kolej. Z psem po swojej lewej stronie weszła na "wybieg", smaczkiem dodatkowo motywując ją do tego, by ładnie szła u nogi. Na szczęście z tym Sammy nie miała problemu, ale Mia najwyraźniej nie chciała na tym poprzestać. Na końcu linii zatrzymała się z nią, nie mogąc nie wykorzystać nauczonych sztuczek. Najpierw wykonały więc ukłon, a potem poproś, by wszystko zakończyć słodkim buziaczkiem. Uśmiechając się szeroko w reakcji na brawo publiczności, wróciła do Rex truchtem - zapewne gdyby miała mniejszego psa, to jeszcze by tu wcisnęła slalom, bo przecież każdy wiedział, że miała prawdziwego pierdolca na tym punkcie. Jak nie wyjdzie w ujeżdżeniu, to zostawało jej jeszcze agility bądź taniec z psem! - Powodzenia! - Zdążyła tylko rzucić do Marigold i Chleba, którzy akurat uciekli jej na wybieg. Obserwując ich kątem oka, nagrodziła swojego psa kolejnymi smaczkami i pochwałami, bo nawet jeśli nie było to wiele, to świetnie się spisały przecież.

@Rex Marigold
1x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Szukam bogatego męża kogokolwiek.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: błędy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Rex Marigold
Awatar użytkownika
24
lat
170
cm
Petsitter
Techniczna Klasa Średnia
- Faktycznie. Bieganie za końmi musi być mocno męczące, więc podziwiam, że ci się chce. - Odparła z lekkim podziwem w głosie, bo sama zapewne nie dałaby pobiec nawet stu metrów, po prostu leniwa klucha z niej była i tyle. - Tylko pięć? - Zapytała, udając zszokowaną, choć nadal uśmiechała się do Mii - Myślę, że pewnie próbowałabyś mieć pieska każdej rasy. Wylewałyby się na nasze podwórko. - Może Rex nie znała swojej sąsiadki aż tak dobrze, ale ta sprawiała wrażenie takiej, co właśnie by miała piesków armię i dwa wiaderka (co zupełnie nie przeszkadzałoby rudowłosej, bo więcej futrzaków do głaskania to zawsze dobra opcja).
Zachwyciła się wskazanymi przez Mię jamnikami i wewnętrznie poddała się z wybieraniem, który czworonóg prezentował się najlepiej - wszystkie powinny zostać nagrodzone, bo inaczej pewnie byłoby im przykro i tyle. Wcale nie było tak, że wszystkie obecne pieski bardziej liczyły na jakieś dobre smaczki i pochwały, a nie świecące trofea. Przybliżyła się do wejścia na wybieg gdy nadeszła kolej znajomej i zdążyła jej tylko rzucić krótkie słowa powodzenia, po czym wyciągnęła telefon z kieszeni i starała się uchwycić kilka ładnych zdjęć, coby miały na pamiątkę. Sama doceniała fotografie zapewne bardziej niż taki zwykły przeciętny człowiek, któremu pamięć nie szwankowała i mógł sobie powspominać taki event w dowolnym momencie dnia - dla niej jednak to było pewnego rodzaju wyzwanie, więc cieszyła się, że po tym wyjeździe będzie miała jak dowiedzieć się, że w ogóle na nim była.
Nim się obejrzała Mia i Sammy wróciły i wywołano ją i Tościka. Wzięła głębszy oddech, uśmiechnęła się do swojego pupila i wyszła na przygotowany wybieg. Rex podchodziła do całej sprawy na luzie i chciała się po prostu dobrze bawić, nic więc dziwnego, że idąc pozwoliła Bułce wychodzić nieco przed nią i podskakiwać do jej ręki, w której trzymała jego ulubioną piłeczkę. Doszli do końca wybiegu i przy pomocy zabawki rudej udało się przekonać psiaka do wykonania obrotu, aby ładnie zaprezentował cały swój strój - nie był tak obeznany w sztuczkach jak Sammy, ale przynajmniej się starał, a to też ważne! Szczęście jednak nie trwało długo, bo jak coś idzie dobrze, to wiadomo, że zaraz będzie źle. Nie wiadomo, co do końca kierowało Chlebkiem - czy może natura go wzywała i już dłużej czekać nie mógł, czy może zjadł za dużo ciastek, a może to był jego osobisty sposób na zrobienie wrażenia na jury - mieli już się odwrócić i ruszyć do zejścia z wybiegu, gdy ten postanowił zrobić to, czego każdy psiarz się obawia i co każdemu psiarzowi schładza krew w organizmie - postanowił przykucnąć tam, gdzie przykucać nie wypada. No po prostu gówniana sprawa. Szczęściem w nieszczęściu były schowane w kieszeni niewielkiej rexowej saszetki kolorowe woreczki, które szybko wyciągnęła i śmierdzący biznes swojego pupila sprzątnęła, jak na odpowiedzialnego człowieka przystało (a Rex należała do tych, co niezbyt często określali się jako odpowiedzialni, więc był to swego rodzaju progres w jej rozwoju osobistym). Zwiesiła głowę i szybko opuściła wybieg, machając wcześniej do sędziów i przepraszając. No cóż, nie oni pierwsi i nie ostatni mieli taki wypadek, ale i tak nieco wstydu się najadła. Dopiero gdy wyrzuciła dowody zbrodni do pobliskiego kosza i wróciła do Mii zdała sobie sprawę z całej sytuacji i po prostu wybuchnęła śmiechem.
- No, nasze szanse na wygraną chyba spadły do zera. - Przyznała radosnym tonem. A Bułek? Bułek był bardzo szczęśliwy, bo w końcu dostał swoją piłeczkę do zabawy.

@Mia Alight

[booster: Damn it!]
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię Nah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać:
wulgaryzmy, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów
.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Awatar użytkownika
29
lat
164
cm
Zawodniczka w Orchardzie
Techniczna Klasa Średnia
- No dobra, tu mnie masz - wywróciła oczami, ale mimo to zaśmiała się, bo Rex miała rację. Na palcach jednej ręki Mia mogłaby policzyć rasy psów, których nigdy nie chciałaby mieć. Zdawała sobie sprawę z tego, że to niemożliwe, ale naprawdę chciałaby każdego możliwego psa na świecie, bo przynajmniej w jej oczach każda rasa była wyjątkowa i zasługiwała na jej uwagę. Być może dlatego brała psy ze schronisk, gdzie mimo wszystko ten wybór był ograniczony i nie liczyły się rodowody. Czy uważała psie hodowle za zło konieczne? Zdecydowanie nie, nie każdy był gotów na adopcję psiaka, który też miał nierzadko większe wymagania niż taki z hodowli. Potrafiła się postawić po obu stronach barykady i żadnej z nich nie uważała za błędną.
Po zakończeniu swojej prezentacji a rozpoczęciu Rex Mia miała bardzo niewiele czasu na wyciągnięcie własnego telefonu z nerki i porobieniu zdjęć tamtym. W porę zdążyła złapać na filmiku uroczy obrót na końcu wybiegu, co wyszło na tyle śmiesznie, że urwał się w momencie, kiedy Chleb postanowił przykucnąć i załatwić swoje sprawy. Alight nie mogła powstrzymać lekkiego uśmiechu, ale bardzo też współczuła Rex, której musiało się zrobić głupio w takiej sytuacji. Wciąż jednak chciała ją wspierać, więc gdy po posprzątaniu interesu odwróciła się i ruszyła z powrotem w ich stronę, to podniosła wolną rękę z kciukiem w górze, zupełnie jakby sytuacja sprzed chwili nie miała miejsca.
- Po prostu chciał mieć pewność, że zostaniecie dobrze zapamiętani - powiedziała do rudowłosej, uderzając w pogodny ton. Pies to tylko zwierzę i nie miało na to żadnego wpływu, a nawet jeśli by miało, to raczej niespecjalnie by go interesował jakiś konkurs w przebraniach. Miała nadzieję, że sędziowie także wezmą to pod uwagę, chociaż z drugiej strony była to przecież tylko zabawa i nie było sensu brać tego na poważnie.
Zostało jeszcze kilkanaście innych par, które miały wystąpić po nich, więc zaproponowała lekkie oddalenie się od tłumu. Tam mogła wyciągnąć butelkę z wodą dla psa, któremu na pewno chciało się pić po tym krótkim występie. Było dzisiaj całkiem gorąco, jak na angielskie standardy, więc niewiele myśląc, usiadła razem z Sammy na ziemi, gdzie zamierzała czekać na wyniki wystawy.

@Rex Marigold
1x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Szukam bogatego męża kogokolwiek.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: błędy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Rex Marigold
Awatar użytkownika
24
lat
170
cm
Petsitter
Techniczna Klasa Średnia
- Pewnie tak. Szkoda, że pewnie trochę gówniane wrażenie zostawiliśmy. Ale najważniejsze, że jak widać dobrze się bawi. - Z uśmiechem wskazała ręką na Tościka, który wielce z siebie zadowolony przyklapnął tuż obok niej, z obślinioną do granic możliwości piłeczką w pysku. Rex wpadka przejęła tylko na początku, a jak tak chwilę postała i ochłonęła, to w sumie jedyne co mogła zrobić to wzruszyć ramionami, bo przecież przeszłości nie zmieni, a i tak czy tego chce czy nie o całym wydarzeniu (lub jego większości) zapomni i tyle. Ruszyła za Mią przystając na jej propozycję i też rozłożyła się na ziemi, a jej piesek poszedł w jej ślady rozpłaszczając się zupełnie niczym naleśnik czy inna żabka i po chwili zasnął, najwyraźniej mając dość wrażeń na cały dzień (ewentualnie również przyszły tydzień, chyba że w grę wejdą ciastka w dużej ilości). Podziwiała przechadzające się w okolicy pieski, bo nadal nie mogła napatrzeć się na niektóre z bardziej kreatywnych strojów. - Fajnie, że organizacja im poszła dość sprawnie. Nie powiem, bałam się, że całe zamieszanie przeciągnie się do późnego wieczora. - Spojrzała na Mię, gdy z głośników rozbrzmiała informacja o tym, że zaraz wywołani zostaną zwycięzcy. - To co, słuchamy czy udało się coś zdobyć i lecimy do domu, nie?

@Mia Alight
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię Nah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać:
wulgaryzmy, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów
.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Awatar użytkownika
29
lat
164
cm
Zawodniczka w Orchardzie
Techniczna Klasa Średnia
- Zdążyłam wam porobić parę zdjęć, ale nie wiem, czy coś z tego będzie - powiedziała, dopiero teraz, gdy usiadły, mając chwilę na to, by wyciągnąć telefon i przejrzeć, co tam najlepszego zmajstrowała. Równie dobrze mogła robić zdjęcia z włączoną przednią kamerką i pewnie nawet by jej to nie zdziwiło... Niemniej miała pewnego skilla w nagrywaniu przejazdów na zawodach swoich koleżanek i kolegów, więc troszkę tego przełożyło się na dzisiejsze zdjęcia, którymi podzieliła się z Rex rzecz jasna. Sama także z chęcią obejrzała zdjęcia, które zrobiła im Marigold, wszystkie od razu chcąc mieć na swoim telefonie na pamiątkę.
- Tak myślałam, że może zajrzeć jeszcze do Preston Park? Nie chce mi się dzisiaj gotować, a tam są jakieś foodtrucki, może będzie coś ciekawego. Oczywiście, jeśli macie ochotę, bo bez presji, mogę was odwieźć od razu - zaproponowała bez zamiaru naciskania na swoją towarzyszkę. Wysokie temperatury dawały jej się we znaki, a skoro już tutaj były, to mogły to przynajmniej dobrze wykorzystać.
Bez względu na ostateczną decyzję Rex zgodnie z założeniem zostały jeszcze tutaj do wyników wystawy. Bułka ani Sammy nie mieli dzisiaj szczęścia, ale nie przeszkadzało to Mii w tym, by nagrodzić oklaskami wygrane pieski. Nie ukrywajmy też, że dla niej to Sammy była jedyną zwyciężczynią, co też dała jej odczuć kolejnymi smaczkami (a potem zdziwienie czemu Sheridan gruby...). Zdążyła im także cyknąć parę zdjęć, bo musiała przyznać, że nie bez powodu zostały ulubieńcami sędziów. Nagrodę pocieszenia dostał nawet jeden z sześciu tęczowych jamników, a organizatorzy eventu podziękowali za udział wszystkim uczestnikom. Po tym wszystkim mogły się już ostatecznie zbierać stąd, w zależności od widzimisię Marigold do domu lub poszwendać się gdzieś indziej po Brighton.
/zt x2

@Rex Marigold
1x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Szukam bogatego męża kogokolwiek.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: błędy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Odpowiedz