Moderatorzy : Paul Delaney, Mistrz Gry, Sirius Hartwood

Awatar użytkownika
0
lat
0
cm
Elita

Stolik #7

Postacie biorące udział w randce:
@Quentin Frye & @Harper Pearson


CIASTECZKA Z WRÓŻBĄ:
fabularnie zostają Wam wręczone tuż przed napisaniem drugiego posta. Kelner odczytuje wróżbę, ciasteczko możecie zjeść.


Quentin:

Gratulacje! Wygrałeś Big Milka!


Harper:

Zastanów się jeszcze i nie skacz od razu na głęboką wodę!
Mów mi Mistrzu Gry.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .
Brak odznak
Quentin Frye
Awatar użytkownika
24
lat
170
cm
Ogrodnik
Tradycyjna Klasa Robotnicza
Ludzie różnie reagowali na Walentynki, jak mógł zaobserwować w ciągu ostatnich kilku dni. Jedni traktowali je jako coś, co faktycznie warto świętować — umawiali się na randki ze swoimi drugimi połówkami, kupowali prezenty albo nawet planowali oświadczyny. Inni, w totalnej opozycji, pluli na wszystko, co zawierało w tym okresie jakieś serduszka, kolor czerwony lub chociażby najdrobniejszą wzmiankę o miłości. Quentin należał do tej trzeciej grupy — osobiście nie przejmował się specjalnie tą datą, była dla niego jak każdy inny dzień. Nie miał z kim świętować, mógł co najwyżej kupić sobie samemu czekoladki na pocieszenie.
W tym roku jednak miało być trochę inaczej, bo dostał informację o zbiórce dla schroniska. Zwierzęta lubił, jak chyba każdy normalny człowiek, więc okazja na przeznaczenie paru funtów dla kudłaczy wydawał mu się idealnym sposobem na spędzenie Walentynek. A jak jeszcze dodasz do tego jedzenie… Czy mogłoby być lepiej?
Nie miał dużych wymagań do tej randki. Szedł głównie po to, by zrobić coś dobrego dla innych i napchać żołądek. Jeśli przy okazji spełni wieczór w miłym towarzystwie — super, jeśli nie — płakać nie będzie.
Na miejscu czekało go niemałe zaskoczenie, bo miał pewność, że tylko odprowadzą go do jednego ze stolików, gdzie będzie na kogoś czekać, a tutaj dają jakieś opaski, prowadzą na oślep. Po drodze omal nie potknął się o jakiś stopień, ale kelner miał więcej zwinności niż Quentin i złapał go za ramię zanim twarz Frye spotkała się z podłogą.
Gdy ściągnął już opaskę, miał nadzieję ujrzeć, gdzie mniej więcej się znajduje, ale… w pomieszczeniu panowały egipskie ciemność.
Świetny pomysł, ale jak mamy cokolwiek wziąć ze stolika? — rzucił w eter, nie wiedząc czy ktoś już naprzeciwko niego siedzi albo czy kelner znajduje się w pobliżu.

@Harper Pearson
Mów mi Quess. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda quess#9082. Piszę w 3 osoba || czas przeszły. Wątkom +18 mówię zależnie od ułożenia gwiazd.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: kiepskie żarty.

Podstawowe

Eventy

Harper Josie Pearson
Awatar użytkownika
25
lat
168
cm
kelnerka/początkujący masztalerz
Pracownicy Usług
Powinna mieć dość tych walentynkowych okoliczności… i trochę miała. W restauracji, w której pracowała na część etatu, wszystko kręciło się nieznośnie wokół święta zakochanych, a że Pearson nie rezygnowała z pracy tylko dlatego, że sama miała kijowe powodzenie w sprawach sercowych, to szczerze mówiąc, była tym wszystkim przesycona wręcz do… no nieważne do czego. Tak czy siak, jej obecność tutaj wydawała się kompletnie wyjęta z kontekstu - no bo jak to, po cholerę przychodzi się na coś takiego, kiedy tak właściwie wolałoby się znowu zamknąć za drzwiami pokoju na poddaszu i najzwyczajniej w świecie pogrążyć się po raz kolejny we własnym pieprzonym nieszczęściu. No po cholerę. Ona sama trochę nie wiedziała, co ostatecznie zadecydowało o tym, że się tu pojawiła. Czy była to nowa znajoma ze stajni, która w ramach wolontariatu pomagała w schronisku i namawiała ją do udziału w wydarzeniu? A może bardziej nastąpiło w jej głowie coś na kształt słabej próby odbicia się od dna, na którym osiadła, i wtedy zapadła ta decyzja? Gdybać można, ale cholera wie, jak wyglądała prawda. Za to wiadomo, jak wyglądała rzeczywistość – Harper siedziała aktualnie w zaciemnionym pomieszczeniu, już z drugą osobą naprzeciwko siebie.
Nie rozsiadała się wygodnie, chociaż miękkie siedzisko wręcz do tego zapraszało. Odczuwała mało przyjemne spięcie, głównie wynikające z tego, że jakiś czas temu właśnie na randce w ciemno… trafiła na swojego byłego, i to nie byle jakiego, bo byłego narzeczonego. Jak na ironię losu, w ciemności dogadywali się naprawdę dobrze, choć obecnie każde z nich było w zupełnie innym punkcie swojego własnego, już nie wspólnego życia. Gorzej wyszło, jak już potem się zobaczyli… Ale cóż, szansa, że na podobnym evencie trafi na niego znowu, wydawała się jej skrajnie mała. Zwłaszcza, że z ich tej jeszcze normalnej rozmowy wynikało jasno– Harvey szukał poważnego związku. Ona tak po prawdzie też, jednak po ostatnich wydarzeniach mocno się zniechęciła do tego, aby na cokolwiek się nastawiać, i trochę na przekór sobie zaznaczyła w formularzu przelotną znajomość. Może musiała wyluzować. Rozglądać się, ale właśnie nie tak na poważnie. Gdy trafi na kogoś odpowiedniego, relacja zawsze miała szansę się rozwinąć w tym kierunku na serio, a biorąc pod uwagę, że pewnie większość ludzi woli z początku grać bezpiecznie, dopasowanie się do tego podejścia mogło mieć jakiś sens... Pozornie. Wolała się za bardzo w to nie zagłębiać, a tym bardziej nie rozprawiać nad tym teraz we własnej głowie, bo zamknęłaby się w niej jeszcze przed rozpoczęciem jakiejkolwiek pogawędki. A tą należało w sumie jakoś zacząć, więc odchrząknęła cicho i zaraz odezwała się również niezbyt głośno.
- Lubisz, jak ktoś zasłania ci oczy i tobą steruje? – W jej głosie wybrzmiała delikatnie drgająca nuta zestresowania, pewnie ono też stanowiło przyczynę chęci rzucenia jakimś żartem na dzień dobry. Nie najbardziej przyzwoitym, ale jednak lubiła takie dziwne poczucie humoru, a ono w obliczu zdenerwowania potrafiło mocniej niż na co dzień wychodzić na wierzch. I chyba bardziej zależało jej na podejściu do rozładowania napięcia, które tak nieznośnie się w niej kłębiło, niż na tym, aby zachowywać się oraz mówić ładnie i taktownie.

@Quentin Frye
Mów mi luczkowa. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda luczkowa#6559. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię yes, daddy.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: wspominki o samookaleczaniu i poronieniu, bitchy attitude.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odznaki od publiczności

Odpowiedz