andy is a little odd, don't you think? Rodzina i dzieciństwo, wczesny okres
Bardzo długo myślał, że jego rodzina jest najzwyczajniejsza na świecie, z nim włącznie. Miał matkę, kobietę pulchną, z różowymi polikami, blond lokami i rozbieganymi oczkami. Na pewnym etapie życia zauważył, że inne matki nie są jak ona. Nie śmieją się tak gwałtownie w nieodpowiednich momentach, nie bełkoczą o rzeczach, o których nie mówi się publicznie i nie śpiewają zbereźnych piosenek w samo południe w gronie osiedlowych pijaczków. Jego matka była w zasadzie wszędzie, taka dusza towarzystwa. Nie było jej za to w miejscach, do których typowe matki zazwyczaj wpadają - na przykład w kuchni, podczas przygotowywania obiadu dla rodziny, w szkole podczas wywiadówki, na placu zabaw w weekendy. Ojciec odszedł, kiedy Andrew miał zaledwie dwa latka i chłopak w ogóle go nie pamięta. To jednak nie szkodzi, bo potem miał niejednego ojca, a wielu. Przychodzili i wychodzili kiedy chcieli, mijali się, przechodzili obok niego korytarzem, jakby był duchem. Często zostawał sam w domu, głodny, z pełną pieluchą, na zmianę śpiąc i płacząc. W wieku trzech lat wdrapał się na parapet, otworzył sobie okno i wypadł na zewnątrz z pierwszego piętra. Leżał na trawniku dobre pół godziny, zanim sąsiedzi go zauważyli i zadzwonili po pogotowie. Skończyło się złamaną ręką, wstrząśnieniem mózgu i raną głowy, po której została długa blizna. Matka wróciła do domu kilka minut przed przyjazdem karetki i udało jej się zatuszować to na tyle, aby nie poniosła konsekwencji i nie odebrano jej syna - trudno powiedzieć czy zrobiła to z miłości czy dla alimentów. Dwa lata później był świadkiem morderstwa. Wszedł do sypialni matki około pierwszej w nocy, akurat w momencie, gdy jeden z jej kochanków dusił ją paskiem od spodni. Do dziś pamięta szeroki, skórzany, brązy pasek, który zaciskał się na jej szyi, wyciskając z niej życie. O dziwo to ten szczegół zapamiętał najbardziej, nie siniejącą, spuchniętą twarz rodzicielki, a wygląd paska. Wtedy nie nosił już pampersów, więc mocz wsiąkł w materiał spodni od piżamy. Po prostu wrócił do swojego łózka i zasnął. Dopiero dwa dni później w domu zjawiła się policja. Andy trafił do rodziny zastępczej i przez pół roku nie wypowiedział ani słowa. Zaczął się za to wszystkiego bardzo bacznie przyglądać, a jego niepokojący wzrok budził w ludziach lęk. Od tamtej pory często słyszał, że jest dziwny. Wtedy nie rozumiał jeszcze dlaczego.