Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Stołówka szpitalna

Obrazek
Jeżeli Twój pobyt w szpitalu się przedłużył, z pewnością docenisz fakt, że w stołówce szpitalnej zjesz normalny posiłek. Chociaż dania podawane pacjentom nie są wcale takie złe, to wciąż są dalekie od domowych obiadów, które znajdziesz właśnie w tym miejscu. Ze stołówki korzystają również rodziny i bliscy pacjentów, a także cały personel szpitala, który często spotyka się w tym miejscu podczas przerwy. Ciężko mówić tu o prywatności, ale wygoda i wygląd tego miejsca sprawiają, że jest jednym z najprzyjemniejszych na terenie całego szpitala.
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Clary Sherbourne
Awatar użytkownika
29
lat
170
cm
pielęgniarka
Techniczna Klasa Średnia
04.
Modern medicine falls short of your complaints
[ @Fenton O'Connell ]
Stała w kolejce przebierając nogami, bo nie zdążyła się wysikać przed tym, nim wylądowała w kolejce po obiad. Mocno kalkulowała, co jest ważniejsze – pełny żołądek czy pusty pęcherz. Postawiła na to pierwsze i okazało się to błędem. Nie sądziła, że nowa obsługa stołówki będzie się aż tak ślimaczyć, że aż będzie miała poczucie, że zaraz pocieknie jej po nogach. Rozglądała się za znajomymi twarzami i w końcu dostrzegła swojego ulubionego gbura i największego gderacza w tym szpitalu:
- Fenton! Całe szczęście! – Pociągnęła mężczyznę za rękaw fartucha i wsadziła na swoje miejsce: - Pilnuj mi kolejki, a jakbyś doszedł, to weź mi coś dobrego. Tylko nie śledzie i wątróbkę. – Wcisnęła mu w rękę pomięty banknot dwudziestofuntowy, który wyjęła z tylnej kieszeni jeansów i, prawie że biegiem opuściła stołówkę. Poszła do najbliższej toalety, ale ta okazała się w remoncie. Jęknęła i już wiedziała, że nie będzie się dziwić narzekaniom pacjentów na stan i dostępność toalet w tym szpitalu. Pobiegła schodami na pierwsze piętro, bo wiedziała, że będzie szybciej niż windą i w końcu mogła sobie ulżyć. Umyła porządnie ręce i wróciła do stołówki, ale Fentona nie było już w kolejce. Rozejrzała się i wypatrzyła go siedzącego gdzieś przy stoliku:
- Co mi wziąłeś? – Zapytała, siadając naprzeciwko i zaglądając w zawartość talerzy, które przed nimi leżały.
Mów mi Cattitude. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda cattitude#5494. Piszę w 3 os. czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak, ale w stylu Sapkowskiego a nie Blanki Lipińskiej.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, krew, rany, wątki erotyczne.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Fenton O'Connell
Awatar użytkownika
41
lat
185
cm
Lekarz
Techniczna Klasa Średnia
Rzadko stał w stołówkowej kolejce, bo nikt nie odważył się mu podskoczyć. Zwykle po prostu brał tace i bezczelnie wpychał się na przód, każdemu protestujcego informując, że będzie miał przywileje jak wyjmie pięć żarówek z odbytu na jednej zmianie. I że Fenton może mu pomóc wepchnąć we wspomniane miejsce pierwszą. Tym razem jednak został pociągnięty za rękaw - oburzajjące zachowanie - zanim doszedł do początku kolejki. Słowa ugrzęzły mu w gardle gdy zobaczył Clary. Odetchnął tylko i pokręcił głową patrząc jak dziewczyna odbiega. Byli... przyjaciółmi. Tak. Tak chyba najlepiej określił ich relację. Niektórzy plotkowali o nich, że są parą, albo że Fenton jest zakochany ale to nie była prawda. Nie wątpił, że Clary jest piękną kobietą, jednak ich dynamika sprawiała, że byli by koszmarną parą. Poza tym, była stanowczo za młoda, traktował ją bardziej jak młodszą siostrę. Chciał dla niej jak najlepiej, doceniał jej profesjonalizm, dawał sie namawiać na różne głupie rzeczy.
Popatrzł na wybór, pierwszy raz chyba autentycznie zastanwiając się nad tym co widzi a nie nakładając sobie to co pierwsze wpadło mu w oczy i nie miało brokuła. Gardził brokułami. Nie żeby wybór był duży.
Wybrał więc tartę warzywną upewniając się że nie ma w środku selera, rybę, frytki, jakiś talerz sałatek, i dwa soczki wiśniowe. Wskazał ręką na talerze przed nimi uznając, że sama sobie wybierze, jemu i tak było wszystko jedno.
-Wybieraj - rzucił tylko z impetem wbijając słomkę w soczek.
- Skąd na nagła ewakuacja, znowu jakiś rezydent wkłuwał się w tętnicę? - zapytał, bo choć taki przypadek nie miał miejsca - jeszcze - wierzył, że ludzie są zdolni do gorszych głupot.

@Clary Sherbourne
Mów mi Aleks. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię sure.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: Przekleństwa. Próby samobójcze, seks drugs and rockandroll..

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Clary Sherbourne
Awatar użytkownika
29
lat
170
cm
pielęgniarka
Techniczna Klasa Średnia
Nie okłamujmy się, w szpitalu to Fenton uchodził za „wrednego kutasa”, którego wszyscy omijali szerokim łukiem, chyba że nagle przytrafiał się jakiś beznadziejny przypadek, kiedy trzeba było wezwać Fentona, bo wszyscy wiedzieli, że tylko on będzie miała jaja do tego, żeby z czymś się zmierzyć. W tym wszystkim była po prostu biedna Clary, która zazwyczaj jako jedyna była posłańcem wszelkich wieści. Na początku kazali jej załatwiać z nim wszystko, bo wychodzili z założenia, że tylko ona będzie miała jaja do tego, żeby się z nim zmierzyć. Uchodziła za tą, która jest w stanie sprzedać amerykańskiego Snickersa japońskiej myszy, więc i z Fentonem zapewne się dogada. Przegapiła moment, w którym jego towarzystwo zaczęło być dla niej neutralne, a już tym bardziej nie zauważyła momentu, w którym to towarzystwo stało się po prostu ważne. Mogła na niego liczyć i nawet jeżeli mierzył ją spojrzeniem w stylu „czego znowu chcesz” to i tak nigdy jej nie odmówił wsparcia.
Zwariowaliby ze sobą, najpierw roznosiliby szpital od ilości napięcia seksualnego, za pomocą którego rozładowywaliby to napięcie relacyjne. Później inni ucierpieliby od kłótni, on nie pozwolił sobie wchodzić na głowę, a ona nie pozwalała nikomu na to, żeby ostatnie słowo należało do niego. Afera o dramaty murowane.
Wróciła, siadając i poszła z jego przykładem, dziabnęła soczek w oczko i pociągnęła spory łyk. Od razu ukradła frytkę z talerza, ale zdecydowała się mimo wszystko na tartę warzywną. Licząc na to, że seler nie postanowi jej zabić, o ile jakiś tam był. Wyczuje pewnie przy pierwszym kęsie, ale czasem jeden niewinny kęs mógł być zabójczy.
- Zamiast najpierw skorzystać z toalety, postanowiłam w pierwszej kolejności zjeść, ale przegrałam walkę z kolejką. – Nie była jak on, nie potrafiłaby się tak wbić, nawet jeżeli byłoby jej to wybaczone, bo swoim urokiem osobistym potrafiła załatwić wszystko: - Trochę wiary w rezydentów, pokazałam im taki patent, ze jak ten rocznik coś spierdzieli, to sama ich wywalę. – Ostatnio traciła cierpliwość do młodych lekarzy, szczególnie że wydawało im się, że rezydenci mają do powiedzenia coś więcej niż pielęgniarki.

@Fenton O'Connell
Mów mi Cattitude. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda cattitude#5494. Piszę w 3 os. czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak, ale w stylu Sapkowskiego a nie Blanki Lipińskiej.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, krew, rany, wątki erotyczne.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Fenton O'Connell
Awatar użytkownika
41
lat
185
cm
Lekarz
Techniczna Klasa Średnia
Ta opinia zupełnie mu nie przeszkadzała, tak długo jak robota była zrobiona. Wiedział, że aby zdobyć posłuch u co po niektórych - szczególnie chirurgów - należało być większym dupkiem od nich.
- Błąd nowicjusza - przytaknął jej gdy usłyszał o toalecie, bo sam wielokrotnie rozważał, czy woli opróżnić pęcherz czy zdązyć zjeść. Gdyby noszenie cewnika nie było tak cholernie bolesne rozważałby zamontowanie go na stałe.
- Twój optymizm jest uroczy. Rezydenci są karą boską, choć nie mam pojęcia za co. Wczoraj musiałem rozdzielać niedoszłych chirurgów, którzy zepchnęli wszstkie obowiązki na jeszcze mniej wiedzących stażystów prawie zabijając pacjenta, bo chcieli "zaklepać" sobie asystę przy operacji gościa z wężem w brzuchu. Myślałem, że urwe im po uchu, ale bałem się, że pokłócą się który będzie je przyszywał - żalił się, rozrywając na kawałki widelcem rybę i nawet nie zwracając uwagi na to, że kradła mu frytki. Rozumiał, że rezydenci sie uczą i nigdy nie ganił ich za brak umiejętności czy fakt, że są powolni. Potrafił nawet wybaczyć drobne braki w wiedzy, ale nie wybaczał braku szacunku do pacjentów. Nie wybaczał konkursów na "najszybsze szwy" czy "najwięcej zaliczonych przypadków" czy "sprzedawania operacji". Cholera go brała, gdy zamiast się uczyć rezydenci robili sobie z pacjentów grę czy sposób zdobywania punktów. Nie wybaczał też traktowania z góry pielęgniarek, szczególnie tych których pracę szanował. Każdy gówniarz któremu wydawało się, że wie lepiej od doświadczonej pielęgniarki przez tydzień wymieniał kaczki i cewniki. A czasem przez kolejny i kolejny. Aż wsiąkło.
- Przepraszam - westchnął, bo wiedział, że zrzędzi. Jadł w ciszy, próbując sobie przypomnieć o czym rozmawiają normalni ludzie.
- Jakieś plany na wolny weekend? - zapytał, mimo, że był dopiero wtorek.

@Clary Sherbourne
Mów mi Aleks. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię sure.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: Przekleństwa. Próby samobójcze, seks drugs and rockandroll..

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Clary Sherbourne
Awatar użytkownika
29
lat
170
cm
pielęgniarka
Techniczna Klasa Średnia
- Po prostu zapomniałam, w których godzinach są tutaj takie kolejki – wzruszyła ramionami, bo czasami udawało jej się rozegrać wszystko, jak trzeba. Bez bólu i krzyku. Czasami wysyłała jakiegoś praktykanta czy rezydenta po jedzenie, którego często nawet nie była w stanie zdarzyć, zjeść, kiedy nagle pojawiał się wysyp pacjentów i spraw, w które musiała być zaangażowana.
- Ja po prostu mam jeszcze w nich wiarę Fenton. Nawet jak odwalają numery takie jak ten. – Sama była młoda i pamiętała czasy, kiedy miała siano w głowie. Człowiek zaangażowany we własną pracę potrafił się zafiksować. Zaczyna czerpać z tego więcej przyjemności, niż Bóg przykazał i nagle się okazuje, że je śniadanie nad ciałem w prosektorium kompletnie niewzruszony. – W sumie chciałabym zobaczyć, jak im urywasz te uszy. – Rozmarzyła się, dziabiąc widelcem w jedzeniu i dopiero po chwili porcja tarty wylądowała w jej ustach. Nie miała zamiaru bronić rezydentów, bo sama ich nie raz rugała i potrafili podnieść ciśnienie. O braku szacunku do zespołu pielęgniarskiego nie wspominała, ale akurat potrafiła sobie radzić z tymi osłami. Ona akurat była jedną z tych pielęgniarek, która ogarniała więcej. Co tam wkłucia, potrafiła nieźle zszywać i znała sporo tricków, które lubiła sprzedawać ty, w których widziała jakąś iskierkę powołania. Jak jej ktoś zaszedł za skórę, to nie ma przebacz. Cały szpital wiedział, że trzeba delikwenta postawić do pionu.
Zamrugała zaskoczona, wpatrując się w mężczyznę: - Skąd wiesz, że mam wolny weekend? – Sama dowiedziała się dopiero niedawno, że coś poprzestawiali w grafiku i ma wolne. Nie zdążyła mu o tym powiedzieć. Ba! Nawet nie wiedziała co będzie robić – chyba leżeć brzuchem, bo nawet na randkę nie miał z kim wyjść.

@Fenton O'Connell
Mów mi Cattitude. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda cattitude#5494. Piszę w 3 os. czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak, ale w stylu Sapkowskiego a nie Blanki Lipińskiej.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, krew, rany, wątki erotyczne.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Odpowiedz