Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Tonemu na szczęście tasowanie kart nie skojarzyło się w ten sposób. W natłoku wydarzeń kompletnie zapomniał o swoim nałogu, który swego czasu sprawiał mu wiele przyjemności. Nie było to dla niego dobre, ale mimo wszystko mile to wspominał i niewykluczone, że pod wpływem byle impulsu, mógłby do tego wrócić...
Nie spodziewał się, że taka będzie reakcja Holly na zadane pytanie. Wyraźnie sprawiło jej dyskomfort, o czym świadczyło wypicie całej porcji wina na raz. Nie zamierzał się jednak z tego wycofać.
- Tak myślałem - skwitował jej odpowiedź, nie drążąc jednak bardziej tematu. Cieszyła go taka odpowiedź, bo nawet bez rozwijania jej wiedział, że wynikało to tylko z tego, że go kocha za to, jakim jest... A z ciężkim upośledzeniem umysłowym, cóż, zdecydowanie nie byłby już sobą.
Jeszcze ciekawsze okazało się pytanie od Aidena. Sprawiło, że Tony z ciekawością, ale nienachalnie zaczął przyglądać się Holly, biorąc przy tym jeden czy dwa łyki piwa. Wiedząc o przynajmniej części przykrych wydarzeń z jej życia, o tym, jak bardzo była nieszczęśliwa przez długie lata, nie brał żadnej odpowiedzi za pewnik. Po raz kolejny jednak sprawiła swoim wyborem, że zrobiło mu się przyjemnie ciepło i lekko na duszy, choć może tylko sobie dopowiadał, że to w jakimś stopniu jego zasługa. Nawet jeśli wciąż się z nią nie zgadzał w kwestii tego, jaki jest dla niej dobry...
W każdym razie uśmiechnął się lekko, a potem postanowił przysunąć się do kobiety, otoczyć ją ramieniem i delikatnie do siebie przyciągnąć, zachęcając do tego, by się o niego oparła. Nie sądził by jakiekolwiek pytanie miało sprawić, że zrobiłby się między nimi jakiś kwas, więc tym bardziej chciał mieć ją teraz blisko siebie.
- Wciągnąłbym. Pewnie miałbym jeszcze niejedną okazję, żeby się go pozbyć, więc nie ryzykowałbym bezpieczeństwem bliskich... Nawet jeśli bardzo bym chciał to zrobić - odpowiedział bez większego namysłu, nawet nie musząc długo się zastanawiać nad tym, kto byłby tą osobą. Została nawet nieumyślnie wspomniana przez Aidena, i z tego też powodu Tony nie zamierzał zdradzać jej tożsamości. Na wszelki wypadek sięgnął po kolejną kartę, po przeczytaniu której nawet on zrobił niewyraźną minę.
- Doobra... To jest okrutne, ale niech będzie; Aiden - jesteś w restauracji i umierasz z głodu. W karcie są tylko 2 pozycje - pieczeń z psa i pieczeń z kota. Obydwa dania będą przyrządzone z jeszcze żywych zwierząt ze schroniska na tyłach restauracji. Zamawiasz pieczeń z psa czy zamawiasz pieczeń z kota? - Zapytał, dobrze wiedząc, że w tym przypadku naprawdę nie ma dobrych odpowiedzi.

@Aiden Craven @Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- No widzisz, nie takie złe było to pytanie - zwrócił się do Holly, gdy już poradziła sobie z odpowiedzią, która swoją drogą, wywołała na twarzy blondyna szczery uśmiech. Nic nie wiedział o jej życiu, ale nie miał też powodu by jej nie wierzyć, więc skoro była szczęśliwa teraz i nie chciala niczego zmieniać, to mógł się tylko cieszyc jej szczęściem.
- O boże, nie wiem... Jak tak w ogóle można - zareagował, wyraźnie zdruzgotany taką wizją. To było jedno z tych pytań, których nie znał, więc w ogóle nie był przygotowany, a w głowie miał kompletną pustkę. - Totalnie umarłbym z głodu, nie przeszłoby mi to jedzenie przez gardło ze świadomością, że przed chwilą jeszcze żyło - powiedział, licząc się jednak z tym, że nie na tym polegała ta gra. Wychodziła tu też trochę na jaw jego hipokryzja, bo przecież inne zwierzęta jadał bez takich myśli (choć odkąd mieszkał z Holly, to mimowolnie robił to znacznie rzadziej), ale kompletnie teraz o tym nie myślał. Nie wypadało mu długo zwlekać z odpowiedzią, więc wreszcie zebrał się w sobie. - Dobra... Ale zasłońcie Zirze uszy. Musisz mi to jakoś wybaczyć, mam nadzieję, że nie będziesz się gniewać - tu już zwrócił się bezpośrednio do kota, który cały czas kręcił się gdzieś w pobliżu. - Ale myślę, że chyba wybrałbym kota, jakoś... Nie no, dalej oba wybory są tragiczne, ale niech będzie, że kot... - bąknął jakoś bez przekonania, zdecydowanie musząc się po tym napić, i to sporo. Po tej rundzie zdecydowanie jak podzielił los Holly i dowiedział się, czym jest prawdziwy dylemat moralny.
Żeby szybko o tym zapomnieć, sięgnął po kolejną kartę, z pytaniem dla Tonego. Odczytał je bez zająknięcia, nawet przez chwilę nie myśląc, że może ono trochę namieszać, bo dla niego samego wybór byłby prosty i oczywisty. Nieważne, że głównie dlatego, że nigdy się z nikim nie całował, więc nawet nie potrafił sobie tego wyobrazić...
- Dwie osoby zaproponowały Ci namiętny pocałunek. Według twojej skali, jedna z nich to śliczne "10", ale jest w stałym związku. Druga to singiel, ale przeciętna, takie 5 na 10. Wybierasz pierwszą, czy drugą?

@Anthony Wayford @Holly Duke
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
W międzyczasie padło jeszcze kilkanaście pytań między graczami, co być może doprowadziło do tego, że uwaga Tonego została uśpiona. Prawdopodobnie stało też za tym wypite piwo, mimo że nie spożył go wiele. W przeciwnym razie bardziej by uważał na swoje odpowiedzi i słowa, bo choć nie na tym polegała gra, to jednak starał się nie przekraczać pewnej granicy, żeby nie oburzyć Holly... Jednak kiedy padło kolejne pytanie ze strony Aidena, to kompletnie się zapomniał i odpowiedział zgodnie ze swoimi przekonaniami.
- Pierwszą, oczywiście. Nie moja sprawa, co ktoś robi ze swoim związkiem - odpowiedział beztrosko, nie widząc w tym niczego złego. Lata temu postępował właśnie w ten sposób - podbijając do jakiejś laski, nigdy nie pytał, czy była wolna. Wychodził bowiem z założenia, że jeśli było inaczej, to zostałby o tym poinformowany i odesłany z kwitkiem.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Pytanie od Tonego dla Aidena sprawiło, że Holly aż pobladła na samą myśl o czymś takim. Mruknęła coś pod nosem o tym, kto mądry wymyślał takie zjebane pytania, by zaraz zacząć szukać biednej Ziry, którą zgarnęła na kolana, mimo że zwierzę w ogóle nie wiedziało, o co chodzi. - Nie słuchaj tego, oni tylko żartują - mruknęła do kotki, głaszcząc ją uspokajająco i zasłaniając uszy, kiedy Aiden w końcu odpowiedział na to okropne pytanie. Skrzywiła się jeszcze bardziej, wychodząc z założenia, że mógłby z szacunku do Ziry wybrać drugą opcję, ale... nie oceniała. No, a przynajmniej starała się nie oceniać, co było trudne w jej sytuacji.
Z kolei dylemat z pocałunkiem wydawał jej się oczywisty, pewnie podobnie jak Aidenowi. Jakie było jej zdziwienie, kiedy Tony odpowiedział zupełnie inaczej, niż sądziła. Aż spojrzała na niego z uniesioną brwią i niewybredną miną, nie kryjąc się ze swoim zaskoczeniem. - Naprawdę? Zajętą? - Skomentowała z niedowierzaniem. Chociaż sytuacja była raczej w drugą stronę, to jednak Holly miała prawo mieć wątpliwości co do jego wierności, mimo że już zaufała mu w tej kwestii. Tym razem to prawdopodobnie wypite na spółkę z Aidenem wino sprawiło, że była w trochę bardziej bojowym nastroju i nie spodobało jej się to, w jaki sposób potraktowałby cudzy związek.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Sięgał już po kolejną kartę, gdy Holly nagle odniosła się do jego odpowiedzi. Posłał jej lekko zaskoczone spojrzenie, naprawdę nie podejrzewając, że można było się w niej do czegoś przyczepić.
- Naprawdę. W czym problem? - Zapytał, mierząc się z Holly wzrokiem. W ogóle do niego nie docierało, że powinien załagodzić sytuację lub się wycofać. Nie zaświeciła mu się ostrzegawcza lampka w głowie, w wyniku czego pogrążał się coraz bardziej.
Nie potrafił zrozumieć, dlaczego oboje byli tak zdziwieni. Wydawało mu się to być zupełnie normalnym wyborem, raczej każdy wolałby się pocałować z niezwykle atrakcyjną osobą, mając taki wybór. A że mogła na tym ucierpieć jakaś trzecia osoba... Cóż, Tony nigdy nie wybiegał myślami aż tak daleko, a szkoda, bo może dzięki temu uniknąłby w swoim życiu wielu problemów i krzywych akcji.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
To, że Tony nie wycofał się od razu i najwyraźniej nie zamierzał zmienić swojego wyboru, jeszcze bardziej nakręciło Holly. Nie spuściła z niego spojrzenia, kiedy się skrzyżowały, zupełnie jakby samym wzrokiem była w stanie wywołać w nim jakąś zmianę. Jego odpowiedź sprawiła, że jeszcze bardziej się w niej zagotowało, chociaż na dobrą sprawę nie było po niej niczego widać. To chyba było najbardziej zgubne, że nawet kiedy była mocno wkurwiona, nie dawała tego po sobie poznać. Nie odsunęła się od niego, wciąż dając się obejmować jego ramieniem, ale niewykluczone, że szybko miało się to zmienić.
- Nie wiem, myślałam, że jednak bycie w związku coś dla Ciebie znaczy - wtrąciła, nie rozumiejąc, jak mógł podejść do tego w tak lekceważący sposób, jakby to nie było nic ważnego. Oczywiście, że była to tylko gra i nie powinni tego brać na poważnie, ale dla Holly w tym przypadku było to niewystarczające. Nie chciała się kłócić, ale jego postawa niezbyt jej się spodobała, mimo że sama raczej nie była święta.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
Aż odsunął lekko głowę, żeby móc lepiej objąć Holly wzrokiem, bo wręcz nie dowierzał, że mogła się przyczepić o taką głupotę. W dodatku insynuowała mu rzeczy, których nie powiedział.
- Bo znaczy, przecież nie powiedziałem, że ja bym tak zrobił. W ogóle gdyby ktoś mi zaproponował pocałunek, obojętnie kto, to bym się nie zgodził. Ale na potrzeby gry zakładam, że jestem sam, a co kto robi ze swoim życiem, to tak jak już powiedziałem - nie moja sprawa. Dobrze mówię, Aiden? - Zwrócił się nagle do blondyna, szukając jakiegoś wsparcia, skoro był tak jawnie i bezpodstawnie oskarżany.
- Zresztą przypominam Ci, że sama tak ostatnio zrobiłaś i jakoś Ci to nie przeszkadzało... A też nie wiadomo, czy ona kogoś nie miała, ani ona nie wiedziała, że Ty kogoś masz - przypomniał jej nagle sytuację z rave'u, oczywiście nie dlatego, że miał z tym jakiś problem (bo nie miał, tym bardziej, że sam ją do tego nakłonił), ale po to, żeby przekonać ją do swojej racji i pokazać, że to nic takiego.

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
Normalnie takie wytłumaczenie Tonego prawdopodobnie by jej wystarczyło. Teraz jednak szumienie w głowie od alkoholu nie ułatwiało jej uspokojenia się i niebrania tego na poważnie. Z perspektywy Aidena zapewne wyglądało to komicznie lub wręcz przeciwnie, odstraszająco, ale też nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, co oboje przeszli ze sobą i że jej wątpliwości wcale nie były tak bezpodstawne. No, pomijając to, że kompletnie niepotrzebne, skoro była to tylko gra.
- To nie Twoja sprawa, że zniszczyłbyś czyjś związek? Serio? - Nie wydawała się zrażona, nawet jeśli Aiden poparł słowa Tonego. Dla niej było to bardzo nie w porządku w obie strony i nie potrafiła zrozumieć spojrzenia Tonego na tę sytuację.
- Naprawdę chcesz porównywać te dwie sytuacje? Kiedy sam mnie o to prosiłeś i wszystko było za Twoją zgodą, a obie byłyśmy nieświadome statusu drugiej? - Nie widziała żadnego podobieństwa między sytuacją z imprezy a tą w grze. W końcu tutaj było jasno sprecyzowane, że Tony wiedział o związku tamtej, a wtedy przynajmniej mogły powołać się na brak wiedzy. - Skoro już koniecznie chcesz się bawić w przypominanie sobie, to ja przynajmniej nie udawałam zainteresowania kimś dla beki ze znajomymi - przypomniała sobie nagle to, o czym jej opowiadał krótko po ravie, a która do tej pory zalegała jej gdzieś w odmętach pamięci.
- Odechciało mi się grać, wybacz Aiden - powiedziała nareszcie, dopijając resztkę wina ze swojego kieliszka. Następnie zgoniła Zirę ze swoich kolan, wstała i zabrała pustą butelkę i przynajmniej swój kieliszek (lub też Aidena) do zmycia, przynajmniej przy zlewie mogąc na chwilę ochłonąć.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Nim zdążył się obejrzeć, atmosfera nagle się zagęściła, a między Tonym i Holly doszło do wymiany zdań, która nie mogła skończyć się dobrze. Przysłuchiwał się temu niemal na wdechu, aż wydarzyło się to, czego obawiał się najbardziej - Tony spróbował go w to wciągnąć.
- Yy... Ja chyba muszę do łazienki - bąknął pod nosem, wymijając się od udzielenia odpowiedzi. Zgadzał się z Holly, ale nie chciał brać w tym udziału, więc postanowił się wycofać, póki jeszcze miał na to szansę. Szybko wypił zawartość kieliszka, i już miał wstać by się ulotnić z pokoju, gdy Tony zdradził na temat Holly kolejne fakty. Aiden spojrzał pierw na jedno, a potem na drugie, nie bardzo wiedząc, jak zareagować na te rewelacje, aż z pomocą przyszła mu Holly, która postanowiła zakończyć grę.
- Jasne. Pewnie, nie ma problemu. Fajnie było. Znaczy jeszcze przed chwilą fajnie. To ten, pójdę już do siebie. Dzięki! - Odpowiedział jej nieco chaotycznie, po czym wziął swój prezent, posłał Zirze porozumiewawcze spojrzenie (a nuż chciała się u niego schować, żeby nie musieć tego słuchać?), po czym zniknął w swoim pokoju, nie chcąc przeszkadzać parze w dochodzeniu do porozumienia.
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Anthony Wayford
Awatar użytkownika
31
lat
185
cm
zawodowy bokser wagi ciężkiej
Nowi Zasobni Pracownicy
- A co mi do tego? Nikt nikogo nie zmusza - powiedział, wciąż obstając przy swoim, choć Aiden nie udzielił mu poparcia, tylko zaczął się wykręcać. Tony zupełnie to zignorował, będąc zbyt skupionym na wymianie zdań z Holly, która absolutnie do niczego nie prowadziła.
- No żebyś wiedziała, że nie widzę różnicy. Obie byłyście w takim stanie, że niewiedza niczego nie tłumaczy. I nie dyskutujemy teraz nad tym, czy się na to zgodziłem, czy nie, bo nikt tego nie kwestionuje - ciągnął dalej, w zamian spotykając się z argumentem, który był zupełnie oderwany od kontekstu. Zaskoczyła go tym na tyle, że aż otworzył usta i nic nie powiedział, tym samym dając jej przestrzeń do tego, żeby uciec z jego objęć. Zupełnie nie pamiętał, że jej o tym opowiadał, ale bez trudu domyślił się, o jaką sytuację chodzi. Nie zamierzał się jednak o to sprzeczać, tylko odprowadził Holly i Aidena wzrokiem, a gdy blondyn zamknął się już w swoim pokoju, Tony wstał z kanapy żeby podejść do Holly.
- Ej, ale chyba się nie obraziłaś? - Zapytał. Zupełnie nie miał tego na celu, więc jeśli tak się stało... To musiał to jak najszybciej naprawić. - Nie chciałem Cię zdenerwować ani sprawić Ci przykrości. Nie będziesz się już gniewać? - Dodał skruszonym tonem, próbując się też przytulić, choć był gotów na to, że może go odgonić ścierą. 😔

@Holly Duke
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię hell yeah.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przemoc, seks, rasizm, homofobia, wulgaryzmy.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odznaki od publiczności

Awatar użytkownika
25
lat
166
cm
baristka w Starbucksie
Pracownicy Usług
- Ale o to w tym chodzi. O to, że Ty się zgodziłeś na coś takiego i byłeś świadomy wszystkiego, co ze sobą niesie. A tutaj robisz to, krzywdząc kogoś innego - coraz trudniej było jej zapanować nad nerwami, gdy musiała mu tłumaczyć taką oczywistość. Na dodatek, o ironio, o wyrażaniu zgody, zupełnie nie wiedząc, że był to dość... śliski temat. Zarówno w jego, jak i jej przypadku.
Podziękowała Aidenowi za grę, nie mając nawet siły na to, żeby przeprosić go za to, jak to wszystko się skończyło. Nie chciała, żeby to tak wyszło, ale być może nie zmieniła się na tyle, by zupełnie odejść od kłótni z Tonym. Nawet jeśli do niczego złego ostatecznie nie doszło, ale niewykluczone, że gdyby została w salonie dłużej, to mogłoby się to zmienić.
Myła zadziwiająco długo te dwa kieliszki po winie. W zamyśleniu szorowała jeden z nich jakby był nie wiadomo jak ubrudzony, na szczęście nie traktując go tak mocno, by pękł jej w dłoniach. Pojawienie się Tonego ocknęło ją z tego letargu i wzięła się za poniewieranie drugiego kieliszka. - Nie - odpowiedziała, ale ton jej głosu zdawał się zupełnie przeczyć odpowiedzi. Ciężko było to nazwać obrażaniem się, bardziej czuła po sobie samej, że się zagalopowała i potrzebowała chwili na ułożenie myśli. - Nie jestem zła - dodała już nieco łagodniejszym tonem, zupełnie mięknąc, kiedy przytulił ją od tyłu. Na twarz mimowolnie wkradł jej się delikatny uśmiech, po czym odstawiła umyte kieliszki i odchyliła lekko głowę, odsłaniając kark i spoglądając na niego. - Ale tytuł najbardziej wkurwiającej osoby sam się nie obroni - powiedziała bardziej wesoło.

@Anthony Wayford
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak proszę.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: seks, myśli samobójcze, samookaleczenie, wulgaryzmy, zaburzenia odżywiania.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odpowiedz