Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Ciekawe, czy naprawdę się ucieszyła... - Skomentował, a w jego głosie wybrzmiewało delikatne zwątpienie. Też lubił pomidory i jeszcze przed paroma minutami był przekonany, że lubi je w każdej formie, ale odkąd poznał koncepcję ciasta z pomidorów, nie był już tego taki pewien.
- Nie lubię siedzieć w domu, a co dopiero ślęczeć nad garami - niewykluczone, że jego zachowanie wykraczało poza normy, ale nigdy specjalnie się tym nie przejmował. Jego rodzice też zawsze wychodzili z założenia, że miał przysłowiowe owsiki w dupie, zamiast zastanowić się głębiej nad powodem, dla którego miał takie problemy z koncentracją w trakcie statycznych zajęć. Jeśli już siedział w domu, to albo był zrypany po całym dniu, albo miał wyjątkowo zły humor.
- Polecam, same plusy, żadnych minusów - rzucił zachęcająco. - No dobra, jest jeden minus - wygląda się strasznie głupio, ale po pewnym czasie się do tego przyzwyczajasz, podobnie jak wszyscy wokół - wyznał, z lekko przekrzywioną głową przyglądając się nieudolnym próbom oczyszczenia włosów. - Chyba prościej będzie przy lustrze - stwierdził, gotów pożyczyć mu nawet szampon, jeśli sama woda miała nie wystarczyć. - Chociaż nie mogę obiecać, że już się więcej nie wybrudzisz - dodał zaczepnie, mimo że to on poddał się jako pierwszy. Najwyraźniej jednak nie powiedział jeszcze ostatniego słowa...

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Takiej informacji niestety nie dostałem, więc może to być dość wątpliwe... - zauważył, spodziewając się, że nawet bycie fanem pomidorów miało swoje pewne granice... Zresztą zawsze lubił dostawać informacje od klientów, czy jego zamówienie spełniło wszystkie oczekiwania i cenił sobie także krytykę. Niestety, nie zawsze się doczekiwał jakiejś opinii, choć pozostawał świadomy tego, że nie sprosta wszystkim gustom - choć bardzo próbował.
- Boże, chłopie, czy Ty też żyjesz tylko na samych kebabach i pizzach... - powiedział teatralnie, jeszcze łapiąc się za pierś. Chociaż czasami też lubił zjeść fastfooda (no dobra, może nie takie czasami...), to nie wyobrażał sobie takiej diety przez cały czas. Co prawda dużo bardziej wolał piec niż gotować, bo wychodziło mu to znacznie gorzej, ale jakoś potrafił sobie poradzić na własną rękę, bez przytycia 10 kilogramów. Gorzej z obiadkami od mamusi, ale jak się takim oprzeć...
- Mama mnie nie obracała za często za dzieciaka i mam zbyt płaski łeb - stwierdził chyba trochę zbyt poważnie, co wybrzmiało jeszcze gorzej z tymi słowami. - A tak serio, to jestem tego coraz bliższy za każdym razem, jak je mam farbować. Czemu w ogóle kiedykolwiek pomyślałem, że to będzie dobry pomysł... - westchnął, dalej skrupulatnie próbując wyciągnąć cały ten krem z włosów. - Chyba nie mam wyboru - zgodził się, nie będąc w stanie wszystkiego wyciągnąć na ślepo. - To jednak sam otynkuję ten tort - odpowiedział na tę groźbę, najwyraźniej nie zamierzając dać mu drugiej szansy na powtórzenie tego, szczególnie że w takich warunkach było spore prawdopodobieństwo przypadkowego zniszczenia ich dzieła.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Prawie... Ale kebaby jem tylko z falafelem i warzywami, więc może nie dostanę miażdżycy w wieku trzydziestu lat - zażartował, dobrze wiedząc, że nie była to najlepsza dieta. Dlatego starał się jednak przynajmniej trzy razy w tygodniu zjeść coś przyrządzonego przez samego siebie, ale wciąż była to dla niego męka, a nie przyjemność. O nadprogramowe kilogramy na szczęście nie musiał się obawiać, bo nawet na fastfoodwej diecie niespecjalnie przybierał na wadze. Być może nie miało to trwać wiecznie, ale póki co pozwalał sobie na wszystko, właściwie licząc na to, że dzięki temu uda mu się nabrać trochę masy. Jak dotąd bez skutku, co wcale nie dodawało mu powagi - wciąż wyglądał prawie tak samo jak w czasach wczesnej szkoły średniej.
- Bo ładnie to wygląda. Nawet jeśli jest upierdliwie i czasami kończy się jak w moim przypadku... - powiedział, trochę nie wyobrażając sobie, że miałby już nigdy nie farbować swoich włosów. Czasami robił sobie przerwę od rozjaśniania, ale prędzej czy później zawsze wracał do swojego ulubionego platynowego blondu, ewentualnie jakichś cieplejszych, ale wciąż jaśniejszych niż naturalny, odcieni.
- No dobra, będę już grzeczny - powiedział, będąc wręcz gotowym złożyć przysięgę na mały paluszek, że już nie zaatakuje Gabrysia czekoladą. Nie chciał zostawiać go z tym samego, choć nie wątpił, że ten poradziłby sobie sam, pewnie lepiej niż z wątpliwą pomocą Aidena.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- A myślisz, że jak oni przygotowują te falafele, jak nie w głębokim tłuszczu? - Uniósł brew, niezbyt wierząc, żeby falafel w typowej budzie z kebabem był wiele zdrowszy. Może bardziej etyczny, ale prawdopodobnie zawierał jeszcze więcej cholesterolu niż mięso z kurczaka. - Ale pamiętaj, że frytki są z ziemniaka, więc zalicza się jako sałatka - dodał na wyrównanie, żeby nie wychodzić na takiego spaczonego na punkcie jedzenia. Sam przecież nie odżywiał się specjalnie zdrowo, jak większość ludzi w ich wieku.
- Ciągle nie rozumiem, jak Ty to zrobiłeś - w końcu Gabriel też rozjaśniał i farbował włosy w domowych warunkach, ale jeszcze nigdy nie trafiło mu się spalić włosy do tego stopnia. Nie były co prawda w najlepszej kondycji, ale wciąż w na tyle wystarczającej, by nie musiał się z nimi żegnać.
Wyszedł w końcu do łazienki, żeby doprowadzić włosy do porządku. Skończył przez to z mokrą grzywką, ale szkoda mu czasu było na suszenie tego, więc wytarł tylko łeb ręcznikiem i wrócił do Aidena, z którym dokończył tort. Pozostało im tylko złożenie wszystkiego w całość i przyozdobienie, co pozostawił w rękach blondyna łysego :lol: , nie mieszając się w to specjalnie, jeśli tego nie chciał.
- No jak Twoja mama tego nie doceni, to nie ma serca - skomentował skończoną pracę. Na miejscu pani Craven byłby wzruszony do bólu, gdyby ktoś zrobił coś takiego z myślą o nim, ale nic dziwnego. Dla Gabrysia zawsze ważne były wszystkie gesty i dobre uczynki dla drugiej osoby, przez co uchodził za niemożliwie sympatycznego i kochanego.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Nie musiałeś mi o tym przypominać... - Mruknął, naprawdę chcąc wierzyć, że jego dieta nie była aż tak zła. Gabriel jednak pozbawił go złudzeń, zwracając uwagę na fakt, że tłuszcz to jednak tłuszcz.
- Po prostu zapomniałem, a kiedy się zorientowałem, to było już za późno... No i były już w kiepskim stanie. Ewentualnie po prostu mam talent. Ale przysięgam, że oryginalnie nie jestem rudy - rzucił zapobiegawczo, żeby Gabryś sobie nie pomyślał, że za pecha Aidena odpowiadał kolor włosów. Choć wtedy miałby chociaż jakieś wytłumaczenie na swoje niepowodzenia, a tak...
Po udekorowaniu i wykończeniu tortu, Aiden zrobił krok do tyłu, żeby lepiej objąć go wzrokiem.
- Mam nadzieję, że jednak doceni i się ucieszy. Ale aż zaczynam żałować, że muszę jej go oddać. Może jednak dam jej w prezencie coś innego, a ten zostawimy dla nas... - zastanowił się na głos, uświadamiając sobie, jakim błędem było spędzenie paru godzin na robieniu słodkości, nie uwzględniając przy tym żadnego dodatkowo wypieku dla nich samych. Niby mogli powtórzyć cały proces od nowa, ale po pierwsze nie było już z czego, a po drugie nie miało to większego sensu, więc chyba po prostu musiał obejść się ze smakiem.
- Eh, no nic. Co chcesz robić? Gdzieś bym Cię wyciągnął, ale chyba pogoda zdążyła się w międzyczasie zepsuć - zauważył, odwracając wzrok na mokre od deszczu okna, za którymi kołysały się drzewa od coraz silniejszego wiatru. W taką pogodę nawet by go nie wypuścił do siebie, ale też nie był pewien, czy nie zanudzi go proponując mu jakąś wspólną grę, karaoke czy po prostu wspólne oglądanie jakiegoś głupiego filmu.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Jakby rudy to było coś złego... Niektórym to serio pasuje. Najczęściej kobietom, ale nie rozumiem, skąd w ludziach takie przekonanie - może Gabryś nie zamierzał od razu farbować się na rudy kolor, ale nie widział powodu, by uważać to za coś złego. - Kiedyś przespałem się z rudym facetem na jakiejś imprezie... do tamtej pory nie wierzyłem w to, że oni serio są wszędzie rudzi - rzucił niby na rozluźnienie, ale w przypadku Aidena prawdopodobnie efekt był zupełnie odwrotny. :lol2:
- Zostały resztki kremu dla Ciebie. Mi już słodyczy wystarczy po tym pieczeniu z Tobą - odpowiedział, nie precyzując póki co, o co dokładnie mu z tą słodyczą chodziło. Zapewne i tak Craven nie miał dostrzec drugiego dna, ale też Gabriel nie chciał go za bardzo przytłaczać swoją osobą. Był świadom tego, że jego charakter bywał momentami dość... ciężki do zniesienia.
Spojrzał przez okno, obserwując, jak duże krople wody rozbijały się na parapecie i szybie. - Mam nadzieję, że do wieczora choć trochę przestanie wiać, bo nie uśmiecha mi się wracać w taki armagedon - przyznał. Niby do swojego mieszkania miał rzut beretem, ale samo wyjście z klatki schodowej groziło przemoknięciem do suchej nitki. - Możemy zacząć od sprzątania całego tego syfu - zaproponował, obejmując wzrokiem wszystkie brudne naczynia i blaty, na których znajdowały się resztki mąki, kremu czy jajek. W jednym miejscu z rozsypaną mąką załapał się nawet odcisk kociej łapki Ciri, która przemknęła gdzieś w popłochu, co zdobyło serce Gabrysia do tego stopnia, że oczywiście musiało wylądować na jego instagramie. Oczywiście pomógł blondynowi w sprzątaniu, oferując się do umycia powierzchni, jemu zostawiając tę gorszą robotę z naczyniami.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Faktycznie chwilowo zaniemówił po usłyszeniu takiego wyznania, ale nie była to kwestia rudości na dole, tylko raczej sposobu, w jaki Gabriel się o tym przekonał. Absolutnie mu to nie przeszkadzało i nie uważał tego za nic złego, ale jednocześnie nie potrafił się postawić w takiej sytuacji i nie sądził, by kiedykolwiek miał "dorosnąć" do takiej swobody. - Czasami mam wrażenie, że jestem zapraszany na same nudne imprezy - skomentował żartobliwie, dając mu między wierszami do zrozumienia, że nie miał podobnych przygód z imprez. Szczytem był rzekomy pocałunek z Holly, w który i tak nikt by mu nie uwierzył wiedząc, jak bardzo onieśmielały go takie tematy.
- Może po prostu zostań na noc? Wiem, że nie jesteś na to gotów, ale to żaden problem. Nawet znajdę Ci jakąś szczoteczkę do zębów - zaproponował, nie mając nic przeciw temu, żeby Gabriel u niego przenocował, nawet jeśli nie było takiej konieczności, bo deszcz zapewne miał w końcu ustać.
- Dziwne masz rozrywki - rzucił z rozbawieniem, gdy blondyn zaproponował sprzątanie, choć oczywiście miał rację. Zostawienie tego burdelu na później tylko pogorszyłoby sprawę, więc nie ociągając się dłużej, Aiden także zakasał rękawy i zajął się myciem naczyń, których wciąż przybywało, zamiast ubywać... A takie przynajmniej odniósł wrażenie, ale nie narzekał.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Może do złych klubów chodzisz... W Cameo niby masz zniżki studenckie, ale tam prędzej dostaniesz wpierdol niż w The Hart - uznał, nie będąc wielkim fanem typowych imprez w klubach, gdzie alkohol mieszał się z narkotykami w oszałamiających ilościach. Zdecydowanie preferował wyjście na jakieś fancy drinki i taniec bądź karaoke, unikając miejsc, w których nie było gdzie wcisnąć nosa. - Słyszałem, że w Hart ma być w grudniu Taylor Swift party. Totalnie musimy tam pójść - zaproponował, przy okazji chcąc też trochę wybadać teren z Aidenem. :lol:
- Nah, nie będę się narzucać. Najwyżej ubera zamówię na te 200 metrów - machnął ręką, nie będąc fanem spania u kogokolwiek na kanapie.
- Ja mam? To Ty powinieneś się wstydzić, że gość musi po Tobie sprzątać - odpowiedział, oczywiście nie mając mu tego za złe i nie zamierzając porzucać swojego zadania. Sprzątnięcie zresztą zajęło nie więcej niż kilka minut, po których mogli już odpocząć po tych całych intensywnych wypiekach. Gabriel naturalnie przypomniał Aidenowi o schowaniu ciasta do lodówki, jeśli nie chciał, żeby zaczęło zaraz pływać. - To co, Monopoly? - Zaproponował grę, póki miał jeszcze na to siły i ochotę. Inna kwestia, że gra w Monopoly zawsze kończyła się kłótniami i obrażaniem się na siebie. :lol2:

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- W tych nigdy nie byłem - przyznał, tymi słowami nieświadomie budząc w Gabrielu wątpliwości, czy w ogóle miał po co do niego podbijać. Słyszał opinie, że były to kluby przyjazne LGBTQ+, ale to nie był powód, dla którego omijał te miejsca. Zwyczajnie było mu nie po drodze, bo jeśli już chodził do klubu, to razem z przyjaciółmi, a ci zawsze wybierali inne miejsca. Jednak nie znając tego tła, można było pomyśleć, że przykładowo stronił od takich miejsc. Zaraz jednak zgodził się pójść z Gabrielem na wspomnianą przez niego imprezę, choć zrobił to bardziej z jego powodu, niż dlatego, że miała ona związek z Taylor Swift.
- Daj spokój, jakie narzucać? Nikomu by to przecież nie przeszkadzało. Chyba, że się rozpychasz w nocy albo chrapiesz, to wtedy mi - rzucił z rozbawieniem, dając mu do zrozumienia, że nawet nie myślał o wysyłaniu go na kanapę, skoro jego łóżko było wystarczające duże, a także nie miał żadnego problemu z tym, żeby spać z przyjacielem w jednym łóżku.
Z entuzjazmem przystał na jego propozycję i poszedł do swojego pokoju po grę, którą następnie rozłożył w kuchni na stole, bo tam mimo wszystko było najwygodniej. - Dobrze grasz? - Zapytał w międzyczasie, kiedy przygotowali planszę i wybierali sobie pionki. Próbował wybadać, z jakim przeciwnikiem ma do czynienia, a może i nawet usłyszał w zamian jakieś wspomnienie związane z tą grą.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- I tak najlepsze są w Brighton, ale potem są problemy z wracaniem do domu... Właściwie tylko na pride month mi się chce tam jeździć - stwierdził, co roku będąc obecnym na wszelkich marszach równościach i innych eventach z tym związanych. Zawsze sprawiały mu mnóstwo frajdy, nawet jeśli nierzadko nie brakowało zniesmaczonych spojrzeń osób pokroju chłopaka narzeczonego współlokatorki Aidena. :lol:
- Chrapać nie chrapię, ale mogę głupoty gadać... - przyznał się, mając już niejedną śmieszną historię z tym związaną. Co prawda takie sytuacje zdarzały się najczęściej, jeśli był w stanie dalekim od trzeźwości, ale jeszcze by mu zaczął przez sen miłość wyznawać czy coś. :roll:
Pomógł Aidenowi w rozkładaniu planszy, kart i wszystkich pozostałych elementów, nawet pozwalając mu wybrać na pionek deskorolkę, mimo że sam nią zawsze grał. Teraz nawet o tym nie wspominał, spodziewając się, że również Aiden przywykł do grania tym pionkiem. - To zależy - odpowiedział, drapiąc się po karku w zażenowaniu. - Jestem beznadziejny z matmy, więc różnie bywa. Ale nie kantuję - rozjaśnił trochę bardziej. Czasami mylił się na swoją korzyść, a czasem na niekorzyść... Tak czy inaczej (prawie) nigdy nie było to umyślne oszukiwanie, bo już nieraz był zmuszany do gry z kalkulatorem. Ale jak to mówią, gays can't do math i wszystko się zgadzało. :lol2:
Jak się można domyślić, rozdawanie kasy zostawił Aidenowi, wierząc, że będzie równie uczciwy, co on.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Byłeś w tamtym roku? - Podchwycił temat, przypominając sobie, że i jemu przydarzyło się wziąć udział w tym wydarzeniu. - Ja pojechałem ze znajomymi, którzy eee... W pewnym momencie gdzieś zaginęli, chociaż mieliśmy potem razem wracać, więc tak, powrót był sporym wyzwaniem. Ale jakoś udało mi się dotrzeć z powrotem do domu, choć dużo później, niż to sobie wyobrażałem - opowiedział, trochę mu się żaląc na swoich znajomych, którym ostatecznie nie miał tego za złe, bo dzięki temu poznał nową osobę, z którą miło spędzał czas wtedy, a także parę razy później.
- Gadasz przez sen? Chciałbym to usłyszeć - stwierdził z rozbawieniem, jeszcze nikogo takiego nie spotykając wcześniej w swoim życiu. Był ciekaw, czy dałoby się z taką osobą poprowadzić w miarę sensowną konwersację.
Zgodnie z przypuszczeniami Gabriela, deskorolka była ulubionym pionkiem Aidena. Wybierał ją zawsze, gdy tylko mógł, co chyba nikogo nie powinno dziwić. Gdyby miał wybrać jeden przedmiot, bez którego nie mógłby się obejść w życiu, zapewne byłaby to właśnie deska.
- Wierzę na słowo - powiedział, nawet go nie podejrzewając o celowe oszustwa. Rozdał im banknoty, po czym przystąpili do gry. Za taktykę obrał sobie początkową rozrzutność, objawiającą się kupowaniem niemal każdej ulicy, na jakiej się pojawił, z nadzieją, że posłużą mu one do późniejszych wymian i negocjacji z blondynem.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Co roku jeżdżę, już od dobrych kilku lat. To było wtedy jak występowały Britney Spears i Dua Lipa? - Dopytał, nie mając pewności, czy nie pomyli tego z jakimś innym wydarzeniem. - Borze liściasty, współczuję - stwierdził, nie wyobrażając sobie być wystawionym tak przez znajomych - bo tak właśnie to w jego oczach wyglądało. - Rok temu też byłem, nawet na całe dwa dni, bo zahaczyłem też o festiwal. W sumie wszędzie się tam kręciłem, dziwne, że się nie minęliśmy - przypomniał sobie, nieświadomy tego, że Aiden był zajęty kim innym zamiast szukaniem znajomych twarzy wśród tysięcy innych. :lol:
- Jakieś głupoty. Czasami nawet śpiewam, jeszcze trochę i zacznę lunatykować - na konwersację raczej nie miał co liczyć, bo w większości przypadków z ust Gabrysia padały jakieś zupełnie przypadkowe i niewiążące się ze sobą słowa.
Gabriel natomiast nie wydał od razu wszystkich pieniędzy. Wydawać by się mogło, że miał jakąś tylko sobie znaną strategię kupowania kolejnych pól, ale w rzeczywistości robił to zupełnie randomowo. Nie stała za tym żadna większa logika, ale chciał przynajmniej wyglądać na zawziętego strategika, dzięki czemu prawdopodobnie miał jeszcze kasę w momencie, kiedy Aidenowi zaczęła się kończyć. Przestało mu się to podobać w chwili, kiedy trafił na pole, przez które trafił do więzienia. - Ok, trzeba ustalić bardzo ważną regułę. W więzieniu pobiera się kasę za pole czy nie? - Zapytał, nawet nie myśląc o tym, że w tym czasie współlokatorzy Aidena mogli uzgadniać zgoła inne zasady, które pewnie i Gabrysia bardziej by interesowały. :lol2:

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Potwierdził jego przypuszczenia, dobrze pamiętając te koncerty, choć i tak wyszedł z nich wcześniej niż planował. - Tam było tyle ludzi, że mnie to wcale nie dziwi. Nie spotkałem nawet swojej współlokatorki, a przecież wyszliśmy niemal w tym samym momencie - powiedział. Być może było coś w tym, że był zajęty kim innym, choć nie była to kwestia zauroczenia, a raczej tego, że zawsze poświęcał sto procent uwagi osobie, z którą spędzał czas.
- Oczywiście, że nie. Więzienie to więzienie - nie ma żadnej taryfy ulgowej - powiedział, prawdopodobnie nie wybierając opcji, na którą liczył Gabriel. Czy gdyby to on trafił na to pole jako pierwsze, to powiedziałby inaczej? Raczej nie, choć na pewno byłaby to dla niego spora strata. Przestrzegał jednak zasad, a tej zawsze się trzymał podczas gry, choć podobno były osoby, które postępowały inaczej.
Pobyt Gabrysia w więzieniu pozwolił mu zaoszczędzić trochę pieniędzy, ale nie zyskał przez to znacznej przewagi. Chociaż oboje grali nieco nieporadnie, to mimo wszystko gra toczyła się długo i póki co nie zapowiadało się, żeby miała się szybko skończyć. Aiden nie lubił nierozegranych gier, ale też nie chciał zamęczyć przyjaciela, więc w pewnym momencie zaproponował mu coś do jedzenia i picia.
- Chyba, że masz ochotę na coś mocniejszego? Holly się chyba nie obrazi, jeśli się poczęstujemy - powiedział, nie mając swoich zapasów alkoholu. Wiedział natomiast, że Holly jakiś miała i oczywiście zamierzał jej to później odkupić, jeśli już się na coś zdecydują, skoro już brał coś bez pytania.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Ciekawe, co wymyślą na kolejny rok - zastanowił się na głos, nie kryjąc się z tym, że postawili sobie wysoko poprzeczkę, zapraszając same ikony. Do kompletu brakowało tylko Beyonce i Lady Gagi, o których skrycie marzył, mimo że jeszcze w tym roku był na koncercie tej pierwszej.
Przewrócił oczami, słysząc odpowiedź Aidena, której w sumie mógł się spodziewać. - Nie wiesz, że zasady to tylko sugestie... - mruknął, przestawiając swój pionek na odpowiednie pole. Nieraz naginał zasady w ten sposób, bo wtedy gra była ciekawsza. Nie brakowało więc wymyślania własnych zasad, ale mógł spodziewać się, że na to Craven też nie pójdzie. Może czasami trochę za bardzo poszedł w ślady ojca z tym przestrzeganiem regulaminów. :lol2:
Jak na złość Gabrysiowi ciągle nie udawało się wyjść z więzienia. Już pod nosem wyzywał te cholerne kostki, będąc coraz bliższym zaproponowania remisu - bo przecież nie przyznałby się do porażki! Często zresztą tracił zainteresowanie grą i chciał ją kończyć, bo potrafiła się sztucznie przedłużać tak jak teraz... Aż do momentu, kiedy wreszcie udało mu się trafić odpowiednią ilość oczek, co pozwoliło mu na powrót do gry na pełnych prawach.
Nie miał nic przeciwko przerwie na jedzenie, bo nawet przez ten czas zdążył trochę zgłodnieć. Jeśli lodówka Aidena nie była satysfakcjonująca, zaproponował zamówienie czegoś z dowozem, będąc gotowym zapłacić za ich obu w podzięce za miło spędzony czas. - Chyba naprawdę koniecznie chcesz mnie tu przetrzymać - odpowiedział, gdy blondyn zaproponował alkohol. - Mogę nam zrobić jakieś driny, jeśli chcesz i masz z czego - zaoferował się, zaraz tłumacząc, że wcale nie miał żadnych zdolności barmańskich. Potrafił przygotować głównie trunki, które sam lubił i były proste w przygotowaniu, niewymagające żadnego typowo profesjonalnego sprzętu, bo i na to szkoda mu było kasy.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Może - odpowiedział wymijająco. Po części tak właśnie było, bo lubił spędzać czas z Gabrielem i dawno (o ile kiedykolwiek) nie miał okazji spędzić nocy z przyjacielem. A jak wiadomo, nocą odbywały się najlepsze rozmowy. - Zaraz sprawdzę co tu mamy - powiedział, podchodząc do szafki, w której stał alkohol. Przede wszystkim było to wino, ale poza nim znalazł też butelkę tequili, którą wyciągnął i obrócił się z nią w kierunku blondyna. - Margarita? - Zaproponował, właściwie nie wiedząc, jaki rodzaj drinków był ulubionym Gabriela. Gdyby jednak miał zgadywać, to na pewno nie byłoby to nic nudnego i przesadnie mocnego. Tak było też w przypadku Aidena, który rzadko sięgał po alkohol, ale jeśli już, to zwykle były to właśnie słodkie, kolorowe drinki.
W każdym razie tą, czy inną butelkę oddał w ręce przyjaciela, a sam zajął się przygotowaniem jedzenia z tego, co było w lodówce lub szafkach. Łącznie zajęło im to pewnie nie więcej niż pół godziny, po upływie której mogli wrócić do gry, która od razu stała się przyjemniejsza i atrakcyjniejsza, gdy mieli coś do przegryzienia lub popicia.


@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
Podążył tylko wzrokiem za Aidenem, nie zamierzając mieszać się w to, jakie rodzaje alkoholu trzymali. Sam Gabriel z reguły pilnował tego, żeby w jego mieszkaniu na takie i podobne okazje znajdowało się coś, więc nie zamierzał wybrzydzać. Uznał jednak, że oszczędzi blondynowi swoich historii z tequilą, która rzadko kiedy dobrze się kończyła. - Pewnie. Masz likier? - Dopytał się, od razu wstając, gotowy do przygotowania drinków. Gabryś, jak to Gabryś, umyślnie zrobił odrobinę mocniejsze drinki, bo tak przecież było bardziej efektywnie. Udało im się nawet znaleźć kieliszki, które pasowały do tego typu drinków, oraz limonkę do przyozdobienia szkła.
Z gotowym jedzeniem i piciem wrócili do gry, która po takiej przerwie nie była już tak nudna. Niestety, nie sprzyjało to losowi Gabriela w grze, któremu szło coraz to gorzej. - Jakim cudem Ty tu już masz dwa domki, oszukujesz coś... - jęknął, gdy stanął na danym polu, które było jego zmorą przez całą grę - trafił na nie już 3 razy, ale dopiero teraz zaczynało mu brakować kasy na spłatę długu, przez co zmuszony był wstawić swoje pola pod zastaw. - W dupie mam takie gry - mamrotał pod nosem, oddając Aidenowi prawie ostatnie swoje pieniądze. To był już ten moment gry w monopoly, gdy powoli zaczynały się pojawiać pierwsze wyzwiska. :lol2:

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Chyba gdzieś tu był... - Powiedział, znowu zaglądając do szafki, z której po chwili wyciągnął butelkę likieru. Co prawda wyglądało to na połączenie, którego miał później żałować, ale postanowił zaufać przyjacielowi w tej kwestii.
- Nie oszukuję, tylko jestem dobrym strategiem - rzucił na swoje usprawiedliwienie, z nieukrywaną satysfakcją odbierając od Gabriela kolejną opłatę. To przechwalanie się okazało się być jednak początkiem jego końca, bo niedługo później jego dobra passa dobiegła końca. Pierw wyciągnął jakąś kartę, która zmusiła go do opłacenia podatku za każdy posiadany domek i hotel (a tych już miał sporo), a potem odwiedził własność Gabriela kilka razy... I może nawet nie doprowadziłoby go to do bankructwa, gdyby nie to, że zrobione przez blondyna drinki były na tyle mocne, że Aiden dość prędko się wstawił i nawet nie zauważył, gdy tamten stanął na jego polu (dość znaczącym).
W momencie, kiedy już po prostu nie miał z czego zapłacić jakiejś kary czy podatku, mógł oczywiście jeszcze oddać nieruchomości w zastaw i liczyć na to, że odbije się od dna, ale szczerze mówiąc - nie miał już na to ochoty.
- Eh, jak zwykle to samo - mruknął ze zrezygnowaniem, wyraźnie niepocieszony, że znowu nie udało mu się wygrać, choć było już tak blisko! - Gdybyś mnie nie upił, to by Ci się nie udało - powiedział, szukając jakiegoś wytłumaczenia dla swojej porażki, choć przyznanie się do tego, że alkohol wziął go tak szybko, również nie brzmiało zbyt dumnie. Nic jednak nie mógł poradzić na to, że miał słabą głowę, a te drinki wchodziły naprawdę dobrze...

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Jasne, ja widzę, jak Ci z rękawów wystają banknoty ukradzione - zażartował, oczywiście wierząc w uczciwość Aidena - nawet jeśli naiwnie. Był już nawet bliski poddania się, nie mogąc patrzeć na swoją porażkę, ale los najwyraźniej zaczął się do niego uśmiechać. Emocje zdecydowanie były wzmocnione przez wypity alkohol, a jak można się było spodziewać - Gabryś robił Aidenowi drinki mocniejsze od swoich, więc był w trochę lepszym od niego stanie. Niemniej już pod sam koniec gry emocje zaczynały wzrastać do tego stopnia, że nawet Zira przyszła do pokoju, zaciekawiona okrzykami, kiedy to Gabriel ściągał od blondyna kolejne porcje gotówki.
- Gra z Tobą to czysta przyjemność - powiedział, kiedy ostatecznie wygrał grę. Nie spodziewał się tego, cały czas będąc przekonanym, że to Aiden wygra, nie zostawiając po nim suchej nitki... - Ej ej ej, to był Twój pomysł - obronił się, gdy tylko było mu zarzucone upijanie kolegi. Nie było to znowu tak dalekie od prawdy, ale to nie musiało oznaczać, że za jego wygraną nie odpowiadał jego spryt i umiejętności strategiczne!
Pewnie zaczęli szybko sprzątać planszę, która zajmowała dość dużo miejsca. Gabriel wyjrzał przez okno, gdzie już dawno było ciemno, a deszcz zdawał się nie odpuszczać. - Eh, późno się już robi... Oferta z kanapą dalej aktualna, mimo przegranej z kretesem? - Zapytał, drapiąc się nerwowo po karku. Głupio mu było o to prosić, ale teraz już w ogóle się rozleniwił i nie miał ochoty wracać do swojego mieszkania. W tym przekonaniu utwierdziła go Ciri, która znalazła miejsce do spania przy jego nogach. Najwyraźniej wciąż nie ufała mu na tyle, żeby spać bezpośrednio na kolanach, ale nie przeszkodziło mu to w tym, żeby zacząć ją głaskać po głowie, co szybko wywołało mruczenie u kotki.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Chociaż przegrał grę i wciąż uważał, że była to kwestia upojenia alkoholowego, to nie zamierzał się boczyć i wyganiać Gabriela na dwór, kiedy pogoda wciąż była niezachęcająca.
- Jasne, przecież od razu mówiłem, żebyś został. Wynik gry niczego nie zmienia... Chociaż rano mógłbyś mi zrobić śniadanie w ramach nagrody pocieszenia - zażartował, w rzeczywistości nie oczekując od niego niczego takiego. - Ale z tą kanapą to się nie wygłupiał. Nie jest zbyt wygodna, a poza tym pomieścimy się u mnie bez problemu... No chyba, że bardzo chcesz, to nie będę Cię zmuszał - dodał od razu, nie chcąc go do niczego przymuszać. W gruncie rzeczy nie miał w tym żadnego interesu, chciał po prostu dobrze dla Gabriela, który po nocy na kanapie z pewnością obudziłby się połamany. Nie żeby wiedział to z własnego doświadczenia, ale pewnie zdarzyło mu się przynajmniej raz spotkać Tonego po nocy w tym miejscu. :lol:

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
24
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Mogę co najwyżej zaproponować deser, bo mam dwie lewe ręce w gotowaniu - odpowiedział, nie mając nic przeciwko temu, żeby rzeczywiście przygotować dla nich śniadanie z rana, skoro już chciał wykorzystać uprzejmość Aidena. Trochę głupio mu było to robić, ale w tym wypadku lenistwo naprawdę wygrało.
- Nie chcę, żebyś się czuł... niekomfortowo - przyznał w końcu, co w rzeczywistości go powstrzymywało. Jeśli mimo to Aiden nie miał nic przeciwko, to Gabriel wreszcie zgodził się na wspólne spanie, po drodze jeszcze z 2 razy dla pewności pytając, czy na pewno nie ma nic przeciwko. - Może obejrzymy jeszcze film? Na netflixie jakiś czas temu wyszedł jeden, który chciałem od dawna obejrzeć, ale jakoś nie mogłem się do tego zabrać - zaproponował, skoro nie było jeszcze aż tak późno i nawet nie do końca chciało mu się spać. Czuł lekkie zawroty głowy od wypitego alkoholu, więc trochę spodziewał się tego, że w trakcie i tak odpadnie i zaśnie.
Zakładając, że również na to blondyn przystał, to wkrótce sprzątnęli resztę i przenieśli się do łóżka. Gabryś zaproponował jeszcze jednego drinka, bo przecież nie będą oglądać o suchym pysku, choć spodziewał się, że Aiden może nie być już tak chętny na to.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Odpowiedz