Javier Navarro & Dapple Grey

ujeżdżeniowy - mała hala - w trakcie

Regulamin forum
Treningi z siodła przeprowadza się w stworzonym przez siebie temacie w wybranym subforum należącym do Stajni. W nazwie tematu powinno znaleźć się imię jeźdźca oraz konia (np. Anna Smith & Bobby), natomiast w opisie tematu rodzaj i stan treningu (w trakcie, zawieszony lub ukończony), a także wybrana lokacja (np. “ujeżdżeniowy - duża hala - w trakcie”). Pozostałe treningi przeprowadza się w zbiorowych tematach, utworzonych przez konto Orchard Stable. Jeśli masz ochotę, możesz odbyć trening równolegle z drugą parą w tym samym temacie.
Javier Navarro
Awatar użytkownika
47
lat
181
cm
właściciel firmy budowlanej - Grupo ACS
Elita
W ostatnim kwartale jazda konna znajdowała się na samym ogonie zainteresowań Javiera, w związku z czym najczęściej brakowało mu czasu, żeby pojawić się w stajni. Liczne wyjazdy i spotkania były na tyle absorbujące, że nawet za tym nie tęsknił. Mając świadomość, że koń jest w dobrych rękach, nie musiał się martwić jego losem. Ograniczał się więc do płacenia rachunków, czy to za pensjonat, czy za potrzeby, jakie zgłaszała Hayley, nawet niespecjalnie zwracając uwagę na to, jakie usługi lub rzeczy zamawiał na jej życzenie. Dla Greya w pewnym sensie były to wymarzone wakacje, bo mógł odpocząć od metod treningowych Javiera, a może nawet nieco podreparować swoje zdrowie z pomocą masażysty i ostrzykiwania, które spotkało go w tym czasie raz, znieczulając obalały grzbiet. Z pewnością jednak nie zatarł złych wspomnień, co wymagałoby zdecydowanie więcej czasu, którego nie otrzymał. W dniu, w którym Javier postanowił wrócić do jazdy, sielanka siwego miała dobiec końca, choć pierwszej jazdy nie planował szczególnie długiej czy męczącej. O ile Grey w tym czasie chodził pod siodłem, tak Javier zupełnie wypadł z formy.
Przygotowania do jazdy zajęły mu dobre czterdzieści minut, w trakcie których koń mógł zjeść trochę sieczki w trosce o jego żołądek, choć trochę zabezpieczając go przed negatywnym działaniem stresu, którego prawdopodobnie nie zabrakło, mimo iż Navarro zachowywał się bardzo spokojnie. Wykorzystał ten czas także na dokładne wyczyszczenie konia, a gdy już go osiodłał - dziś wybierając ogłowie z podwójnie łamanym wielokrążkiem i siodło skokowe, tym razem bez wodzy pomocniczych - wyszedł z koniem ze stajni, prowadząc go w jednej ręce, a w drugiej niosąc kask.
Wybrał się z ogierem na małą halę, wchodząc na którą upewnił się, że nikogo nie zaskoczy nagłym otwarciem drzwi. Okazało się jednak, że są na niej sami, co bardzo odpowiadało mężczyźnie, który lubił jeździć w takich warunkach. Zamknął za nimi drzwi, po czym założył kask, podciągnął popręg, jeśli się dało i z ziemi wsiadł na konia wiedząc, że ten zwyczajnie nie ustałby przy schodkach. Trzymał przy tym wodze na tyle krótko i mocno, by nie przyszło mu do głowy ruszyć szybciej niż stępem, co raczej było nieuniknione, a nie przeszkadzało Javierowi jakoś szczególnie. Znalazłszy swoje miejsce w siodle, łydką skłonił konia do ruszenia stępem, na początek dając sobie parę minut na wyczucie go. Wodze wziął na kontakt, ale na tym etapie nie starał się go zbierać.

@Dapple Grey
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dapple Grey
Awatar użytkownika
10
lat
175
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
Taka przerwa od treningów z Javierem zdecydowanie zrobiła dobrze Grey'owi. Jego głowa mogła chociaż trochę odpocząć, fizycznie też trochę odzyskał sił, przede wszystkim za sprawą masaży i zastrzyków (przed którymi oczywiście najpierw bardzo wymyślał), które pomagały mu na ból. Co prawda brak treningów sprawił, że ogier miał ogromne pokłady energii, których było za wiele, by spożytkować je na pastwisku czy karuzeli.
Gdy dzisiaj Javier zaszczycił siwego swoją obecnością, nie wydawał się zbyt zachwycony. Właściwie na nikogo widok się nie cieszył, ale gdy tylko dostrzegł mężczyznę, od razu skulił uszy i przytulił je do potylicy. Już przy obejściu nie był zbyt przyjemny, naturalnie próbując podgryzać przy czyszczeniu w zasięgu jego zębów, bądź kopać, jeśli akurat nie sięgał pyskiem. Z tego powodu oporządzenie zajęło trochę więcej czasu niż z normalniejszym koniem, ale ostatecznie udało im się wyjść ze stajni w jednym kawałku. W drodze na halę Grey już był pełen energii i podekscytowany, niekoniecznie treningiem z właścicielem, co po prostu czymś nowym. Jedynie mocne kiełzno powstrzymywało go przed wyprowadzeniem mężczyzny w siną dał, bo bez tego z pewnością by tego spróbował.
Na hali zarżał krótko, rozglądając się po niej i ze smutkiem przyjmując fakt, że nikogo więcej tu nie było. Przy podciąganiu popręgu tradycyjnie kłapnął zębami w stronę Javiera, będą nawet bliskim złapania go gdzieś za udo czy bok. Bardzo nie lubił tej czynności, podobnie jak wsiadania, bo to wtedy najbardziej obrywał jego grzbiet. Teraz było z nim odrobinę lepiej, ale prawdopodobnie po dzisiejszej jeździe miało się pogorszyć. Ruszył z miejsca już gdy Navarro odbił się od ziemi, nie dając mu wiele czasu na wsiadanie. Teraz zdecydowanie nie w głowie mu było przyjście do ręki właściciela, nawet jeśli miał skrócone wodze, to po prostu podrzucał głową, uciekając od działania wędzidła. Przy tym wszystkim kroczył szybko, nerwowo, zdradzając to, że był cały nabuzowany.

@Javier Navarro
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Likes & dislikes

Za fabuły

Dla użytkownika

Javier Navarro
Awatar użytkownika
47
lat
181
cm
właściciel firmy budowlanej - Grupo ACS
Elita
Te wszystkie próby złapania zębami starał się tłumić w zarodku, wcale nie musząc wkładać w to wiele wysiłku, czy być dla konia brutalnym. Właściwie to rzadko uciekał się do otwartej przemocy. Przykładowo podczas czyszczenia, gdy Grey próbował go ugryźć lub uszczypnąć, mężczyzna podstawiał mu pod nos gumowe zgrzebło, sprawiając, że w efekcie chrapy konia spotykały się z igiełkami. Czasem, gdy nie zdążył tego zauważyć, musiał mu wystarczyć łokieć, spotkanie z którym również nie należało do najprzyjemniejszych, ale tylko w ten sposób mógł pokazać koniowi, że niczego nie osiągnie takim zachowaniem.
Javier wbrew pozorom nie był całkiem głuchy na uwagi weterynarza, choć część z jego rad - jak ta, żeby nie jeździć po małej hali - z premedytacją ignorował, bo już sobie wyobrażał, jak skończyłoby się wyjechanie na otwartą przestrzeń na takim koniu jak Grey. Starał się jednak pamiętać o tym, żeby nie ganaszować konia i dawać mu trochę więcej swobody, co było jednak trudne zważywszy na stare nawyki. Czuł się też pewniej, mając go takiego poskładanego, więc gdy koń zaczął machać łbem, Javier musiał się bardzo postarać, żeby odruchowo nie zmusić go do trzymania łba w dole, czego wolał uniknąć na tym etapie jazdy. Nie walczył więc z koniem, tylko nieznacznie poluźnił wodze, w zamian koncentrując się na działaniu dosiadu, którym starał się osiągnąć spokojniejszy i bardziej równy stęp. Przede wszystkim siadając głębiej w siodle i obejmując konia nogami, miał szansę utrudnić mu takie drobienie w miejscu. Póki co miał jeszcze sporo cierpliwości, ale ta miała swoje granice.
Korzystając z tego, że mieli całą halę wyłącznie dla siebie, nie musiał trzymać się ściany podczas stępowania i często zmieniał kierunki, unikając ciasnych zakrętów, co było jednym z zaleceń, do których akurat był w stanie się zastosować.

@Dapple Grey
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dapple Grey
Awatar użytkownika
10
lat
175
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
Niestety, Grey był bardzo oporny z nauką, jak to można ładnie nazwać, że po prostu brakowało mu paru szarych komórek. :lol2: Przez to chyba niemożliwe było oduczenie go podgryzania, nawet jeśli spotykał się ze zgrzebłem czy twardym łokciem, bo już chwilę później znowu próbował sięgnąć właściciela. Niski współczynnik inteligencji i upartość większa niż to ustawa przewiduje nie czyniły z niego najlepszego i najprzyjemniejszego w obyciu konia. :lol:
Trening w otwartym terenie z temperamentem Greya byłby chyba misją samobójczą, ale nawet na hali nie był zbyt spokojny. Co prawda szybko zauważył zmiany w postępowaniu właściciela, takich jak przykładowo brak siłowania się z pyskiem konia i ustawiania go według własnego widzimisię. Ogier był tym trochę zaskoczony, kiedy Javier poluźnił wodze, zamiast bardziej je ściągać i ciągnąć go. Stąd też na chwilę nastawił uszy na sztorc, będąc wielce przekonanym, że zaraz spotka się z tym, co zawsze - bólem. Nie przynosiło to póki co zbyt dobrych efektów, bo jego krok dalej był szybki i dość nieregularny, co też związane było z odstawieniem od regularniejszej pracy. Daleko mu było do zaangażowania zadu, uniesienia pleców czy jakiegokolwiek pójścia na rękę właścicielowi. Pewnie miał szybko wytrącić go tym z równowagi, ale takimi nerwami nie mieli dojść do żadnego porozumienia. Jedynie wytrwałość i nieograniczona cierpliwość mogły pomóc w osiągnięciu czegokolwiek z siwym, chociaż nie da się ukryć, że od dłuższego czasu stali z wszystkim w miejscu.

@Javier Navarro
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Likes & dislikes

Za fabuły

Dla użytkownika

Javier Navarro
Awatar użytkownika
47
lat
181
cm
właściciel firmy budowlanej - Grupo ACS
Elita
Trudno powiedzieć, czy Javier był świadom tego, że stał z Greyem w miejscu. Przede wszystkim należałoby zadać sobie pytanie, czy w ogóle chciał coś osiągnąć, czy tylko jeździł bez celu?
Jego cele były raczej krótkofalowe, takie jakie uzyskanie teraz spokojnego, w miarę swobodnego stępa. Dla niego taka jazda również nie była przyjemnością, więc starał się znaleźć jakieś rozwiązanie, choć robił to trochę po omacku.
Przez dobre dziesięć, piętnaście minut krążył z koniem po hali, starając się nic nie robić z jego pyskiem. To znaczy; nie pozwalał wyszarpnąć wodzy, ale też nie odpowiadał ogierowi ciągnięciem za wodze, ani nie próbował wpłynąć na jego ustawienie głowy. Zamiast tego cały czas skupiał się na tym, żeby wyrównać stęp. Mimo tego, że ogier się spieszył, to Javier nie odstawiał łydek od jego boków, tylko cały czas obejmował nimi boki konia, tym samym ograniczając pływanie na boki. Dosiadem natomiast próbował choć trochę wpłynąć na zaangażowanie jego zadu, choć prawdopodobnie z marnym skutkiem, dopóki koń machał głową i tym samym nie pozwalał, by niejaki obieg energii w jego ciele się zamknął. Mężczyzna jednak liczył na to, że z czasem dojedzie konia do oczekującej ręki, choć prawdopodobnie pierwszy krok w tę stronę miał się wydarzyć (o ile w ogóle) po przejściu do wyższego chodu, w którym Grey nie tylko mógł pozbyć się nadmiaru energii, ale również poczuć swobodniej. Tak więc po upływie wspomnianego czasu został poproszony o przejście do kłusa, w którym Javier od razu zaczął anglezować, w razie potrzeby tempem anglezowania narzucając koniowi właściwą prędkość. Pozwalał mu iść żwawo, o ile nie było to gubienie nóg po drodze i ciągłe zwiększanie prędkości.

@Dapple Grey
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dapple Grey
Awatar użytkownika
10
lat
175
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
Grey ciągle wydawał się być trochę zdziwiony, że Javier nie próbował zwalczyć jego zachowań siłowo, do czego był przyzwyczajony. Czy to oznaczało, że zaprzestał machania łbem i spieszenia się? Raczej nie, w dalszym ciągu to robił, próbując przełożyć język nad wędzidło lub w jakikolwiek inny sposób walcząc z jego obecnością w pysku. Nawet praca dosiadu mężczyzny nie wpłynęła znacząco na pracę ogiera, bo ten nadal szedł tak, jak mu się podobało, co bez odpowiedniego umięśnienia nie zawierało w sobie zaangażowanego, podstawionego zadu. Jedynym plusem było to, że przynajmniej szedł po prostej linii - a to już było spore osiągnięcie w jego przypadku! Lubił sobie zmieniać trasy poruszania się, a tym razem szedł wyjątkowo po myśli Hiszpana.
Zakłusowanie przyniosło trochę emocji. Czując mocniejszy sygnał łydką, najpierw znowu zadarł wysoko łeb i otworzył pysk. Chwilę mu zajęło zanim rzeczywiście zmienił bieg i wykonał przejście, które także było dalekie od idealnych - najpierw rozpędził się, by już w kłusie znowu wrócić do leniwego człapania przed siebie. Nie było to ani ładne, ani wygodne dla mężczyzny, chociaż akurat Grey miał dość płaski kłus i nie wybijał tak bardzo. Tu pojawiły się te same problemy co w stępie, głównie ze zmianami tempa oraz uciekaniem od kontaktu. Potrzebował sporo czasu do zaakceptowania tego, mimo że Javier wyjątkowo nie robił nic, co by mogło zrazić Greya do tego.

@Javier Navarro
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Likes & dislikes

Za fabuły

Dla użytkownika

Javier Navarro
Awatar użytkownika
47
lat
181
cm
właściciel firmy budowlanej - Grupo ACS
Elita
Jedynie ciągłe zmiany tempa były dla mężczyzny uciążliwe. Samo poruszanie się wolnym kłusem nie było niewygodne, za to kompletnie nieakceptowalne przez Javiera. Wiedział, że takie człapanie nie przynosi dla konia żadnej korzyści, a poza tym lubił bardziej dynamiczną jazdę, więc konsekwentnie wymagał od Greya tego, żeby szedł aktywnie. Zawsze jeździł z batem, więc jeśli łydka nie była dla ogiera wystarczającym sygnałem, to wzmocnił go tą pomocą. Prawie nie zdarzało mu się jej nadużywać - faktycznie korzystał z bata głównie wtedy, kiedy rzeczywiście była taka potrzeba, w dodatku z wyczuciem, choć oczywiście zdarzały się też sytuacje, kiedy korzystał z niego w złości. Rzadko, bo rzadko, ale jednak Grey potrafił tworzyć sytuacje, w których mężczyźnie już brakowało cierpliwości, przez co uciekał się do przemocy, dzięki której kontrolował krnąbrnego wierzchowca.
O ile uzyskał pożądaną reakcję, czyli żwawe wyjście w przód, to natychmiast kontynuował anglezowanie, wciąż dając ogierowi przestrzeń z przodu. Dopóki jego zachowanie nie prowokowało mężczyzny do zmiany podejścia, mógł liczyć na to, że ten nie będzie na siłę ściągał jego łba do pożądanej pozycji. Tak mogłoby się stać przykładowo gdyby Grey nagle zerwał się galopem lub zaczął brykać, do czego niewątpliwie był zdolny. Póki co jednak jazda przebiegła w dość milej jak na tę dwójkę atmosferze. Po tym, jak pojeździli kłusem w obu kierunkach, wykonując także parę dwudziestometrowych kół, mężczyzna zaczął nalegać na wejście na kontakt. Dziś jednak nie miał żadnej pomocniczej wodzy ani specjalnie mocnego kiełzna, którymi zwykle zmuszał konia do przybrania oczekiwanej pozycji głowy, więc wciąż wiele zależało od samego Greya. Jadąc go aktywnie do przodu, trzymał zewnętrzną wodzę napiętą, zaś wewnętrzną lekko pulsował, masując wędzidłem język konia i prowokując go do zaokrąglenia szyi. Było to dość intensywne działanie, ale niebolesne; także wodze pozostały tej samej długości, trzymane tylko na tyle krótko, by nie dyndały na wietrze.

@Dapple Grey
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dapple Grey
Awatar użytkownika
10
lat
175
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
Nawet jeśli Javier nie zwykł nadużywać bata, to Grey niespecjalnie przepadał za tą pomocą. Gdy teraz "przypomniał" mu o odpowiednim zachowaniu końcówką bata, ogier od razu skulił uszy ze złością i odkopnął tylną nogą, nie zamierzając go słuchać. No, przynajmniej w teorii, bo ten jego wybryk mimowolnie sprowokował go do trochę żywszego kłusa, co, jakby nie patrzeć, było sukcesem na rzecz mężczyzny. Chociaż Javier anglezował, chcąc odciążać grzbiet konia, to ten źle reagował w momencie powrotu do siodła, wyraźnie mając problem z grzbietem, którego z tego samego powodu nie potrafił zaokrąglić. Na plus było to, że do tej pory mężczyzna nie wymuszał na nim żadnego ustawienia głowy, więc ten mógł nim w najlepsze wymachiwać i być dalekim od ustawienia nosa w pionie lub chociażby okolicach pionu.
Na kołach sytuacja była jeszcze gorsza niż na prostych odcinkach. Grey był sztywny i nie wyglądało, by miało to ulec poprawie. Różnica między jego słabszą stroną była kolosalna, bo na każdą próbę wyraźniejszego wygięcia go reagował zadzieraniem łba i nawet próbami zatrzymywania się. Sytuacja wyglądała podobnie, kiedy Javier postanowił ustawić go na wędzidle. Masowanie języka, chociaż nie robiło mu żadnej krzywdy, powodowało otwieranie pyska i jeszcze wyraźniejsze tulenie uszu do potylicy. Poza tym inaczej się już nie buntował, a jeśli mężczyzna nie odpuszczał i dalej chciał zmusić go do ustawienia, to Grey "odwdzięczył" się przechodzeniem za pion, nie zwracając już uwagi na to, że wywoływało to ból w napiętym i pospinanym grzbiecie i szyi.

@Javier Navarro
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Likes & dislikes

Za fabuły

Dla użytkownika

Javier Navarro
Awatar użytkownika
47
lat
181
cm
właściciel firmy budowlanej - Grupo ACS
Elita
Problem z wykonaniem prostego koła wcale go nie dziwił, skoro wciąż nie udało mu się nakłonić konia do wejścia na kontakt. Dziś wyjątkowo nie miał innego wyboru niż cierpliwie go do tego nakłaniać aż do skutku. Mógł też oczywiście zsiąść i uciec się do swoich tradycyjnych metod, ale nie chciało mu się chodzić wte i z powrotem. Co ostatniego miało z tego wyniknąć... To się jeszcze okaże.
Czując, że ogier jeszcze mocniej buntuje się w reakcji na ruchy wędzidła, zaprzestał ich. Wciąż jednak pilnował tego, by wodze były napięte - ale nie zaciągnięte (choć zważywszy na stare nawyki, istniała duża szansa, że nieświadomie przyciągał rękę za blisko lędźwi) - i by koń żwawo szedł przed siebie. Starał się znaleźć tempo, które najbardziej by im sprzyjało, a więc takie, w jakim Grey miał najbardziej rozwiniętą równowagę. Jeśli przez kolejne 10 minut nie udało im się znaleźć wspólnego języka, Javier postanowił zrobić jeszcze jeden krok wstecz i przejść do stępa. W nim nieznacznie wydłużył wodze, jeśli koń miał ochotę wydłużyć szyję, po czym dalej próbował ustawić go na kontakcie. W tym celu musiał go przede wszystkim oprzeć na zewnętrznej wodzy, więc trzymając ją napiętą, wewnętrzną łydką dość subtelnie spychał na nią konia. Jechał wówczas po prostej, po pierwszym śladzie, więc ogier nie powinien raczej odczytać tego jego prośby o ustępienie w bok, tym bardziej, że łydka była umiejscowiona trochę w innym miejscu. Od czasu do czasu próbował przy tym zjechać na duże koło, sprawdzając na nim, czy cokolwiek się zmieniło. Jeśli koń przestał wypadać z okręgu lub iść odgięty, był to dla niego sygnał, że jest lepiej, nawet jeśli siwy pozostawał sztywny. Jednak jedyną nagrodą, na jaką mógł liczyć w przypadku postępów, było chwilowe odpuszczenie, bo Navarro nie był zbyt wylewny.

@Dapple Grey
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Odpowiedz