Wygląd
wizerunek: Elie Kaempfen
wzrost: 192 cm
waga: 90-95 kg
kolor włosów: bardzo ciemny blond; jasny brąz
długość włosów: włosy utrzymuje w długości maks do początku linii szczęki
kolor oczu: brązowe, wpadające w piwne
budowa: atletyczna — od kilku lat o wiele więcej ćwiczy, co również mocniej uwidoczniło się na jego ciele, korzystając z predyspozycji, które zawsze posiadał. Jest wysoki, ale nie patykowaty. Szerokie barki o mocno zarysowanej linii mięśni na przedramionach, klatce piersiowej i brzuchu.
karnacja: chłodna, blado-oliwkowa. Bardzo szybko się opala, a jego skóra w chwilę nabiera głębszego, ciepłego odcieniu brązu.
głos: tutaj
ręka dominująca: prawa
styl ubierania:
Jako Ezra nosi się bardzo casualowo — proste jeansy, zawsze Lewisy, zazwyczaj czarne, do tego T-shirt bez nadruków, stonowane, spokojne kolory. Ma jednak fioła na punkcie skórzanych kurtek i ma ich kilka. Od tych z grubym kożuchem, po lżejsze, typowo ramoneskowe. Gdyby mógł, chodziłby na co dzień w kowbojkach, ale tę rzecz zarezerwował już Lear. Dlatego mężczyzna wybiera wygodne, zawsze proste sneakersy i trampki.
LEAR(klik!) jest ziszczeniem jego nawet najdrobniejszych fantazji; skórzane spodnie, maski, atłasowe chusty, kapelusze.Lear zawsze jest w kowbojkach — zgodnie z zasadą ich noszenia, naciąga na nie spodnie. I chociaż jego buty są świetnie wykonane, z najdrobniejszym detalem na cholewie, chowa je pod materiałem rozszerzanych nogawek. Obcasy wahają się od 4-6cm, przez co Ezra zyskuje na wzroście jeszcze bardziej. Posiada bardzo dużą kolekcję biżuterii, zawsze na dłoniach ma pierścionki, pierścienie i obrączki, a na nadgarstkach bransolety. Dodatkowo na jego szyi znajdują się dwa delikatne złote łańcuszki, które zabrał jako artefakty przeszłości, swoim ofiarom. Zazwyczaj zakrywa całą twarz, a kiedy to robi, zakrywa również włosy. Używa do tego spersonalizowanych kominiarek/baklaw z koronkowymi aplikacjami w miejscach oczu. Nawet pod delikatniejszymi maskami ma kominiarki z cienkiego, czarnego materiału.
blizny: dwie blizny biegnące wzdłuż wewnętrznej strony przedramion, od nadgarstków pod samo zgięcie łokcia. Blizny są dosyć szerokie i mocno wybrzuszone.
piercing: przekuty lewy płatek ucha, nosi w nim okrągły, srebrny kolczyk; venom na języku
tatuaże: brak
znaki szczególnie: brak
Zdrowie
dolegliwości fizyczne: nie posiada żadnych
choroby przewlekłe: brak
choroby psychiczne: był świadkiem utonięcia swojego najlepszego, 7-letniego przyjaciela, kiedy sam miał 9 lat. W wyniku traumy i kolejno stresu związanego z działaniami policji utracił zdolność mowy na ponad rok. Przez co bardzo szybko został zdiagnozowany pod kątem PTSD. Przez długi czas nie rozumiał swoich emocji i odczuć, do dzisiaj nie jest pewien czy jest w pełni świadom potrzeb i żądz, jakie dyktują jego życiem. Nie sięgał nigdy po pomoc specjalistów — zamknął się w swoim świecie i w swojej głowie, analizując każdą myśl na własną rękę. Od tragicznego wypadku, którego był świadkiem, fantazjował o śmierci, przede wszystkim o procesie umierania.
Uwaga. Ten post zawiera: Opis fascynacji śmiercią i temat podduszania/duszenia.
Jako 16-latek odkrył, że jedną z przyjemności, które go silnie podniecają, jest podduszanie innych. Początkowo spróbował tego ze swoją pierwszą dziewczyną, ale nie dawało mu to pełnej satysfakcji i tracił kuraż. Ezra doszedł do wniosku, że może to być przez fakt, że nie czuł się w pełni hetero. Jak się okazało, miał rację i jej nie miał zarazem. Chociaż odczuwał podniecenie, myśląc o oglądaniu kogoś duszącego się, kogoś, komu brakuje powietrza — nie odczuwał satysfakcji z samego, fizycznego dokonywania danego aktu. Nie chodziło też o to, aby patrzeć na kogoś, kto dusi inną osobę. Chciał być powodem, dla którego ten ktoś traci powietrze, ale nie chciał... przeszkadzać. Odkrywając to, całkowicie odseparował przyjemności związane z seksem z przyjemnościami związanymi z późniejszymi zabójstwami, których dokonał. Na obu prostytutkach wykorzystał worki na śmieci, które założył na ich głowy, związując im ręce i nogi. Nie ściągnął worków, kiedy
było już po wszystkim. Nie ujrzał ponownie twarzy kobiet, kiedy były już martwe.
Ciężko jest go nazwać socjopatą — chociaż na pewno w dużym stopniu nim jest, czy raczej posiada skłonności socjopatyczne. Ezra jest bardzo empatyczną osobą, ale w sposób wybiórczy. Nie jest to maska, którą nakłada okazjonalnie. Jeżeli faktycznie mu na kimś zależy, to jest w tym szczery i prawdziwy. Potrafi odczuwać głębokie emocje, nie skupia się tylko i wyłącznie na sobie. Mężczyzna nie działa też w sposób impulsywny. Nigdy nie miał problemów z regulowaniem swojego wzburzenia, chociaż zdarza mu się wybuchać agresją, jeżeli jest bardzo przeciążony i wszystko zaczyna go przytłaczać.
przebyte choroby: jedynie kilka chorób typowych dla wieku dziecięcego; zapalenie ucha, grypy, ospa wietrzna, szkarlatyna.
alergie: brak, nigdy nie był na nic uczulony
przyjmowane leki: nie przyjmuje żadnych leków
uzależnienia: nikotyna; w przeszłości kokaina i amfetamina
grupa krwi: Brh+
nawyki snu:
śpi bardzo lekkim i płytkim snem. Jest niesamowicie czujny w nocy, przez co ma problem z sypianiem z innymi ludźmi, szczególnie kiedy Ci wydają z siebie dużo dźwięków, poruszają się obok, mówią przez sen — doprowadza go to do białej gorączki. Z racji na swój tryb życia, zazwyczaj pracuje po nocach i odsypia w ciągu dnia
nawyki żywieniowe:
Ezra zazwyczaj stołuje się na mieście; przy czym fast-food nigdy nie wchodzi w grę. Restauracja dziadków zawsze była pod nosem, więc jedzenie po knajpach weszło mu w nawyk. Co nie oznacza, że sam sobie niczego nie ugotuje. Gotuje całkiem nieźle, co zawdzięcza podpatrywaniu gotującej babci i czasowi poświęconemu w restauracyjnej kuchni. Nie motywuje go jednak gotowanie dla samego siebie, więc preferuje mniej męczące i nieangażujące rozwiązanie. Zdecydowanie pije za dużo słodzonych napojów oraz kawy; a kawa bez trzech łyżeczek cukru to nie kawa. Jeżeli będzie musiał wybrać między śniadaniem na słodko a wytrawnym, zawsze wybierze to na słodko. Wyjadanie masła orzechowego łyżką prosto ze słoika, czy nawet nabieranie łyżeczki miodu — to dla niego nic szczególnego.
nawyki treningowe:
Od kilku lat zwraca większą uwagę na to, jak wygląda jego ciało, a raczej to do czego jest zdolne i jak wiele potrafi zrobić. Dlatego dużą uwagę przywiązuje do swojej wytrzymałości. Sporo biega (chociaż papierosy mu w tym nie pomagają), chodzi na siłownie systematycznie trzy razy w tygodniu, między treningami zaliczając basen, który jest najważniejszą częścią cotygodniowego, treningowego rytuału. Odkąd rzucił narkotyki i jest czysty, znalazł odskocznię w podnoszeniu ciężarów; pozwala mu to oczyścić i dosłownie opróżnić umysł z ciążących myśli.
pije alkohol?: tak, raczej sporadycznie i okazjonalnie. Bardzo lubi gin z tonikiem, mieszanki z tequilą, ale nie pogardzi typowym jasnym, ale najważniejsze, że zimnym piwem w upalny dzień.
bierze narkotyki?: Początkowo mężczyzna eksperymentował z kokainą i amfetaminą podczas imprez. Dosyć szybko jednak zaczęło mu się to nudzić, potrzebował czegoś więcej. Intensywniejszych przeżyć, a zarazem odskoczni od przytłaczających myśli i przeszłości. Mieszanki kokainy, ekstazy oraz mdma powitał z otwartymi ramionami. Od 2013 do 2018 był aktywnie uzależniony od środków pobudzających. W tym momencie, chociaż czysty od 4 lat, nadal walczy.
pali?: tak, nałogowo — z reguły nie przekracza pół paczki dziennie, ale zdarza mu się wypalić nawet do dwóch, jeżeli taki ma dzień