Andy Birkenshaw
Awatar użytkownika
30
lat
180
cm
płatny morderca dla ubogich/bibliotekarz
Pracownicy Usług
Andrew Birkenshaw
ft. Joe Keery
01.03.1992
Heathfield
wyższe, literatura
kawaler
bibliotekarz
Eastbourne Library
Pracownicy usług
Devonshire
ekstrawertyk vs introwertyk
pracowitość vs lenistwo
pokora vs pycha
idealizm vs materializm

Poziom MG: 2

W rozgrywkach nie zgadzam się na: wszystko co nieodwracalne
Po uzgodnieniu zgadzam się na: wszystko oprócz śmierci postaci
Trigger warning: -
andy is a little odd, don't you think? Rodzina i dzieciństwo, wczesny okres
Bardzo długo myślał, że jego rodzina jest najzwyczajniejsza na świecie, z nim włącznie. Miał matkę, kobietę pulchną, z różowymi polikami, blond lokami i rozbieganymi oczkami. Na pewnym etapie życia zauważył, że inne matki nie są jak ona. Nie śmieją się tak gwałtownie w nieodpowiednich momentach, nie bełkoczą o rzeczach, o których nie mówi się publicznie i nie śpiewają zbereźnych piosenek w samo południe w gronie osiedlowych pijaczków. Jego matka była w zasadzie wszędzie, taka dusza towarzystwa. Nie było jej za to w miejscach, do których typowe matki zazwyczaj wpadają - na przykład w kuchni, podczas przygotowywania obiadu dla rodziny, w szkole podczas wywiadówki, na placu zabaw w weekendy. Ojciec odszedł, kiedy Andrew miał zaledwie dwa latka i chłopak w ogóle go nie pamięta. To jednak nie szkodzi, bo potem miał niejednego ojca, a wielu. Przychodzili i wychodzili kiedy chcieli, mijali się, przechodzili obok niego korytarzem, jakby był duchem. Często zostawał sam w domu, głodny, z pełną pieluchą, na zmianę śpiąc i płacząc. W wieku trzech lat wdrapał się na parapet, otworzył sobie okno i wypadł na zewnątrz z pierwszego piętra. Leżał na trawniku dobre pół godziny, zanim sąsiedzi go zauważyli i zadzwonili po pogotowie. Skończyło się złamaną ręką, wstrząśnieniem mózgu i raną głowy, po której została długa blizna. Matka wróciła do domu kilka minut przed przyjazdem karetki i udało jej się zatuszować to na tyle, aby nie poniosła konsekwencji i nie odebrano jej syna - trudno powiedzieć czy zrobiła to z miłości czy dla alimentów. Dwa lata później był świadkiem morderstwa. Wszedł do sypialni matki około pierwszej w nocy, akurat w momencie, gdy jeden z jej kochanków dusił ją paskiem od spodni. Do dziś pamięta szeroki, skórzany, brązy pasek, który zaciskał się na jej szyi, wyciskając z niej życie. O dziwo to ten szczegół zapamiętał najbardziej, nie siniejącą, spuchniętą twarz rodzicielki, a wygląd paska. Wtedy nie nosił już pampersów, więc mocz wsiąkł w materiał spodni od piżamy. Po prostu wrócił do swojego łózka i zasnął. Dopiero dwa dni później w domu zjawiła się policja. Andy trafił do rodziny zastępczej i przez pół roku nie wypowiedział ani słowa. Zaczął się za to wszystkiego bardzo bacznie przyglądać, a jego niepokojący wzrok budził w ludziach lęk. Od tamtej pory często słyszał, że jest dziwny. Wtedy nie rozumiał jeszcze dlaczego.
Voices in my head, delusions mock me Dorastanie i szkoła, okres pośredni
Zaczął się odzywać krótko przed tym, jak poszedł do szkoły. Dosyć długo nie sprawiał zastępczym rodzicom kłopotów. Był aż do bólu przeciętny. Uczył się na tyle, aby w żaden sposób nie zwracać na siebie uwagi. Nie zawierał przyjaźni i nie chodził na żadne dodatkowe zajęcia. Był milczący i aż za bardzo spokojny. W wieku dwunastu lat wziął udział w wypadku drogowym - szkolny autobus, którym jechał Andy, wpadł w poślizg, uderzył w ciężarówkę i przewrócił się na bok. Ze względu na dużą szybkość, jaką się poruszał, pojazd sunął jeszcze jakiś czas na boku, zostawiając za sobą odłamki szkła z rozbitych okien i smugi krwi. Andrew miał niesamowite szczęście, że przeżył i wyszedł z tego z powierzchownymi obrażeniami, w odróżnieniu od większości jego kolegów i koleżanek ze szkoły. Wtedy niektórzy zauważyli jego dziwne zachowanie - absolutną obojętność na traumatyczne wydarzenia i tragiczne, drastyczne sceny, których był świadkiem. Potrafił wnikliwie, niepokojąco długo, wpatrywać się elementy tej krwawej sceny, nie jakby był przerażony, a bardziej zaciekawiony. Późniejsze wizyty u psychologa nic nie wniosły, bo jego fascynacja śmiercią rosła, zamiast maleć. Dzieciaki w szkole zaczęły mu dokuczać, a lekarz i rodzice zaproponowali, aby znalazł sobie jakieś hobby. Nastolatek dostosował się do ich próśb i zaczął wypychać zwierzęta, co jednak nie do końca się im spodobało. W szkole średniej kontynuował swoje hobby i bardzo dużo wolnego czasu poświęcał taksydermii. Rówieśnicy traktowali go jak kogoś gorszego. Kiedyś chciał zaimponować pewnej dziewczynie, pokazując jej swoje "dzieła", co skończyło się niezbyt dobrze. Szybko rozniosło się po szkole, czym Andy się zajmuje i tak krok po kroku został popychadłem i kozłem ofiarnym, dla niektórych czasami i workiem treningowym. Co jakiś czas wracał do domu z krwawiącym nosem lub podbitym okiem, a rodzice w końcu przestali zwracać na to uwagę, udając że tego nie dostrzegają.
Był bardzo samotny, miał jedynie swoje zwierzęta i internet, w którym odnalazł tę mroczną część, z której zaczął czerpać przyjemność. Obracał się wirtualnie wśród ludzi, którzy mieli podobne zainteresowania i to oni pokazali mu świat, o którym tak długo nie wiedział. Świat, w którym odnajdywał się dużo lepiej, niż w otoczeniu, w którym żył na co dzień. W międzyczasie zdał maturę i poszedł na studia literackie - książki były jego ucieczką i szczerze wierzył że mają duszę, w odróżnieniu od ludzi. W trakcie studiów dostał pierwsze zlecenie morderstwa, całkowicie przypadkiem, co wyniosło jego fascynację śmiercią na wyższy poziom. Bardzo długo zastanawiał się jak to zrobić (nie czy to zrobić). Nigdy nie był geniuszem zbrodni, ale powiadają że głupi ma szczęście - w jego przypadku sprawdzało się to w stu procentach. Przynajmniej można było na tym zarobić.
A bird sings a song, It’s all for you Przeprowadzka i praca, obecnie
Po studiach zatrudnił się w księgarni jako sprzedawca, jednocześnie ogłaszając się w darknecie zabójcą na zlecenie. Nie miał wielu klientów, a że nie był najlepszy w tym fachu (chociaż mimo wszystko całkiem skuteczny), to przyjmował wszystkie, nawet te najdziwniejsze zlecenia i wbrew pozorom wcale za nie tak dużo nie kasował. Trafiały do niego często osoby, które nie miały wielu zer na koncie. Wbrew pozorom nie czerpał radości z zabijania - była to dla niego praca, jak każda inna, a skoro traktował pozbawianie kogoś życia lekko, to czemu miałby na tym nie zarabiać?
Łatka frajera została przy nim nawet po skończeniu szkoły, więc nigdy nie miał specjalnego powodzenia u kobiet, a że miał swoje potrzeby, które z resztą były dosyć wysublimowane, to bywało że płacił za seks. Bardzo szybko odkrył, że pociągają go mężczyźni, ale nigdy nie miał odwagi przyznać się do tego ani przed sobą, a co dopiero przed innymi. Wyprowadził się z domu jak tylko dostał pierwszą wypłatę i urwał kontakt z przybranymi rodzicami, co zapewne było ulgą dla obu stron.
W pewnym momencie stał się zbyt nieostrożny i jeden z klientów dowiedział się, gdzie Andy mieszkał. Stało się zbyt gorąco, nawet dla niego. Wiedział, że przy takim wypadku wszystko mogło pójść nie tak, a on nie chciał trafić za kratki, bo może i jego życie było do dupy, ale przynajmniej jeszcze żył.
Spakował swoje manatki, wypowiedział mieszkanie z dnia na dzień i wyprowadził się do Eastbourne, głownie dlatego, że dosyć szybko znalazł tam prace w miejskiej bibliotece - co za szczęśliwy traf, że akurat szukali kogoś na miejsce pracownika, który odszedł na emeryturę. Andy nie musiał nawet nikogo zabijać.
Mów mi multiholiczko. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda myre#4344. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię yup.
Szukam mocnych wrażeń.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: treści przeznaczone dla dorosłych o mocnych nerwach.

Podstawowe

Likes & dislikes

Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Akceptacja!

Bardzo się cieszymy, że dołączył*ś do naszego grona! Pamiętaj, że na rozpoczęcie pierwszej fabuły masz 7 dni, w czym pomoże Ci temat Kto zagra?. Nie zapomnij również o odebraniu przysługujących Ci na start odznak! W wolnej chwili zalecamy zapoznanie się z Przewodnikiem po Anglii, który ułatwi Ci wczucie się w klimat miasta. Jeśli masz ochotę, możesz rozwinąć informacje dotyczące Twojej postaci w Informatorze, założyć Kalendarz, który pomoże Ci w kontrolowaniu przebytych fabuł lub skorzystać z social media. W razie jakichkolwiek pytań, służymy pomocą. Miłej zabawy!
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Zamknięty