Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Geese Pond
gęsi staw

Geese Pond to piękna lokalizacja w Shinewater Park, zwężenie jeziora Shinewater, w którym swoje gniazda ma znaczna część ptaków. Jeśli wybierasz się do tego parku z zamiarem spotkania, obserwowania i karmienia tych zwierząt (pamiętaj, żeby nie dawać im chleba!), zdecydowanie powinieneś wybrać się właśnie tutaj. Jest to miejsce zamieszkania dla kaczek, łabędzi, gęsi oraz innego ptactwa; w stawie pływa również wiele gatunków ryb. Niestety, w pobliżu nie znajduje się żaden automat, w którym mógłbyś kupić karmę dla zwierząt, dlatego lepiej zaopatrz się w nią przed przyjazdem tutaj.
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Weekendy dla Mary w teorii powinny być czasem wolnym i na odpoczynek. Nie oznaczało to jednak tego, że wykorzystywała taką okazję, a przynajmniej nie w normalny sposób, który pozwoliłby jej rzeczywiście wypocząć. Często przyjmowała wtedy klientów prywatnie, co oznaczało dla niej większe zarobki, a - nie ukrywajmy - tego jej było trzeba. Dzisiaj jednak postanowiła rzeczywiście odpocząć, oczywiście na swoją miarę. Przywykła do życia w szybkim tempie i nienawidziła nicnierobienia, więc nawet dzisiaj musiała coś robić. Z rana pojawiła się na siłowni, a po późnym śniadaniu zawitała w stajni, gdzie siedziała praktycznie do popołudnia z przerwą na obiad. Wbrew pozorom w całym tym pośpiechu nie traciła głowy i nie zapominała o posiłkach. Dla wielu osób taki tryb życia najpewniej zbyt męczący i wyniszczający, ale dla młodej Suárez był idealną mieszanką tego, czego potrzebowała. Nie musiała narzekać na nudę, a przy tym czuła, że rzeczywiście coś robi. Że jest przydatna i produktywna. To była dla niej wystarczająca motywacja do działania.
Zgodnie ze swoimi utartymi schematami na koniec dnia zostawiła sobie jeszcze bieganie. Choć miała już swoje utarte ścieżki do tego, to dzisiaj wybrała się do Shinewater Park, gdzie bywała zdecydowanie rzadziej. Preferowała jednak centrum miasta, ale ładna pogoda zachęciła ją do tego, żeby jednak zapuścić się w inne rejony miasta. W Eastbourne mieszkała już jakieś 3 lata, a nadal miała wrażenie, że kompletnie go nie zna i codziennie poznaje coś nowego. Wiedziała jednak, że najmniej ludzi jest przy Geese Pond, bo zwyczajnie część z nich nie zdawała sobie sprawy z istnienia takiego miejsca. A w końcu było niemniej urokliwe niż Shinewater Lake, żeby nie powiedzieć, że bardziej dzięki towarzystwu wielu ptaków. Co prawda nie była to jeszcze pora ich wylęgiwania, ale mimo to ciągle można tu spotkać wiele chętnych dziobów do wykarmienia.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
W ciągu ostatnich kilku dni Eloy miał wrażenie, że sezon ślubny zaczął się kilka miesięcy wcześniej - zdawał się nie mieć na nic czasu, nie tylko załatwiając jakieś podrzędne życiowe sprawy, ale też jeżdżąc na sesje, z których każda kolejna wydawała się być dalej niż poprzednia. Jeśli na miejscu dodatkowo okazywało się, że pogoda nie współgrała z zaplanowanym wcześniej planem, to fotograf mógł dany dzień spisać na straty, bo znalezienie nowego rozwiązania pasującego (często wybrednym) klientom nie zawsze było proste. Doliczając do tego powrót do domu i jakiekolwiek ogarnięcie życia i wszystko kończyło się tym, że padał na twarz. Dodatkowo codziennie zza zamkniętych drzwi pokoju matki wołały go jej rzeczy, które w końcu wypadałoby w jakikolwiek sposób posegregować, a do tego zadania samotnie podchodzić nie zamierzał.
W całym tym natłoku rzeczy łapał się na tym, że brakowało mu czasu na dłuższy spacer ze swoim psem, więc wieczorne wyjście do parku wydawało się być dobrym zadośćuczynieniem dla Churro. Przynajmniej Eloy miał nadzieję, że kundelkowi spodoba się takie wyjście (tak naprawdę Churro zupełnie nie przeszkadzało, gdy jego człowiek znikał na długie godziny, bo przynajmniej mógł w spokoju spać na kanapie). Tym razem na swoją spacerową przygodę wybrali Shinewater Park, a że ich tradycja nakazywała, że to piesek wybierał trasę to, zapewne idąc po zapachu rezydujących tam ptaków, dość szybko znaleźli się przy Geese Pond. Chwila nieuwagi i zbyt luźno trzymana smycz wystarczyły, żeby podopieczny wyrwał się Eloyowi i zaczął biec w kierunku ptaków, co w tym przypadku znaczyło: prosto na Mary.


@Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Jedyne zwierzęta, na jakie mogła sobie pozwolić Mary, były konie, a mimo to nie odważyła się jeszcze na kupno żadnego. Szczerze obawiała się tego, że zwyczajnie zabraknie jej czasu przez to, jak intensywne życie wiodła. Przez wzgląd na to nie miała też za wiele znajomych, co jakoś specjalnie nie dawało się je we znaki. W zupełności wystarczały jej rozmowy przeprowadzane w pracy bądź stajni, bo nie ukrywajmy, ale nigdy nie była specjalnie towarzyską ani gadatliwą osobą. O wiele bardziej wolała się skupić na rozwoju własnym niż relacji z innymi. Z tego samego powodu nie była nigdy w dłuższym związku, bo ten prędzej czy później się rozpadał i to najczęściej z jej winy. Jeżeli już się z kimś spotykała, to raczej jednorazowo i nie podtrzymywała takich romansów na dłuższą metę, zwyczajnie nie czując takiej potrzeby.
Gdy dziś wyszła na wieczorne bieganie, również nie planowała spotykać się z nikim. Zatrzymała się akurat przy mostku, pod którym jak zwykle było stado kaczek, aby złapać oddech i zrobić sobie przerwę, kiedy nagle usłyszała szczekanie psa. Normalnie by się tym nie przejęła, w końcu było tutaj mnóstwo psów wyprowadzanych na spacery. Osobiście nie uważała tego za dobry pomysł w związku z żyjącym tutaj ptactwem, które tym sposobem mogło łatwo zostać ofiarą takiego pieska, ale z drugiej strony nie jej to oceniać. Na tego psa zwróciła jednak uwagę, bo biegał luzem, bez właściciela. Mało tego, biegł prosto w jej stronę. W pierwszym odruchu trochę jej mina zrzedła, ale chyba nikt by nie chciał, żeby obcy pies ruszył w twoją stronę.
Nie spanikowała jednak. Wzięła wdech, żeby uspokoić nerwy, po czym spojrzała w stronę czworonoga. Starała się, aby w jej postawie nic nie narzucało zwierzęciu próby ataku czy czegokolwiek, co mogłoby go sprowokować, ale z drugiej strony za cholerę się na tym nie znała. - Cześć, słodki, gdzie zgubiłeś swoją panią? - Mruknęła do pieska, który do niej podbiegł całkiem blisko. Na szczęście na obwąchaniu się skończyło, chociaż zapobiegawczo Suárez nie zamierzała go głaskać i trzymała rączki przy sobie. Zamiast tego przydeptała nogą ciągnącą się za nim smycz i schyliła się, żeby ją podnieść. - Poszukamy Twojej właścicielki, co Ty na to? Albo właściciela - miała w zwyczaju mówić do zwierząt i niewiele myśląc, rozejrzała się dookoła, czy nikt przypadkiem nie szuka swojego podopiecznego. Jej wzrok natrafił na zmierzającego w jej stronę chłopaka, którego twarz zdawała jej się dziwnie znajoma. Ruszyła w jego stronę, zabierając ze sobą psa, który na widok Eloy'a ruszył w jego stronę z zadowoleniem. Potwierdziło to jej przypuszczenia.
- Mam rozumieć, że to Twoja zguba? - Zapytała z uśmiechem, wyciągając w jego stronę dłoń, w której trzymała smycz.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
Eloy był przerażony.
Za pierwszym razem przeraził go fakt, że zwiał mu pies, a w wyobraźni już kłębiły mu się najczarniejsze scenariusze, gdzie albo gubi się na zawsze, albo kończy pod kołami auta. Na szczęście to przerażenie szybko minęło, gdy zobaczył, że ktoś już zdążył uciekiniera złapać i był bezpieczny. Ale potem ogarnęło go drugie przerażenie, gdy zobaczył kto trzyma smycz Churro. I to wcale nie tak, że przeraził się na widok Mary (bo to Mary, Eloy był za bardzo zauroczony jej osobą, by się jej przerazić. Nawet jakby kogoś dźgnęła na jego oczach pewnie uznałby, że ups, ręka jej się omsknęła, na chuj drążyć temat, Mary przecież nikogo by nie skrzywdziła)(no dobra, może to trochę za bardzo hiperbola)((chociaż kto wie??)). W sumie to przeraziło go wspomnienie tego, jak zakończyli swoje ostatnie spotkanie i myśl, że może Mary, podobnie jak jego (nie bez powodu) była, nie ma ochoty go już widzieć po tym, jak, przepraszając wylewnie, nagle urwał się ze spotkania żeby pojechać do siostry. (Traumę miał, co poradzić.) Mary była dla niego ważna, a z każdym kolejnym spotkaniem stawała się coraz ważniejsza, co bezpośrednio wiązało się z tym, że Eloy po prostu coraz bardziej się w niej zadurzał. Jednak dla niego zawsze najważniejsza była rodzina, którą od małego stawiał na pierwszym miejscu, a która teraz składała się tylko z niego i Lydii.
- Cześć, eh tak, to moja zguba. Przepraszam za niego, nigdy wcześniej się tak tutaj nie zachowywał. - odebrał od dziewczyny smycz, po czym zwrócił się do psa i podrapał go za uchem - Chyba to był ostatni raz jak wybierasz trasę kolego. Mam nadzieję, że nic ci nie zrobił…? - Spojrzał na Mary posyłając jej przy tym uśmiech (bo w końcu to Mary, jak miałby się do niej nie uśmiechnąć?) -Naprawdę za niego przepraszam. No i za to jak ostatnio skończyło się nasze spotkanie.

@ Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Mimo że Mary nigdy psa ani nawet kota nie posiadała, to była w stanie zrozumieć panikę Eloy'a. Był w końcu odpowiedzialny za to stworzenie, a myśl, że przez siebie samego stało mu się coś złego, z pewnością niejednej osobie spędziłaby sen z powiek. Ktoś inny postawiony na miejscu Mary z pewnością mógłby być zły na właściciela, ale Suárez zawsze była zwolenniczką załatwiania wszystkiego polubownie. W końcu nikomu nic się nie stało, poza odrobiną stresu, więc po co roztrząsać tę sprawę?
- Co najwyżej zalizał na śmierć - odpowiedziała mu, uśmiechając się przy tym. Jej rozluźniona postawa jednoznacznie pokazywała to, że nie miała mu za złe tego "ataku" jego psa. Lubiła je, ale nie mogła go mieć, więc tym bardziej ucieszyła się, że taka zguba podeszła akurat do niej. - Nic się nie stało, spokojnie - machnęła ręką, w pierwszej chwili nie łącząc wątków i jego wspomnienia o ich ostatnim spotkaniu. Cóż, jakkolwiek źle by to nie wybrzmiało, to zdążyło jej już wypaść z głowy w natłoku innych zajęć. - Żaden problem, naprawdę - powtórzyła, uśmiechając się szerzej na potwierdzenie swoich słów. - Mam nadzieję, że z siostrą wszystko okej? - Spytała, przypominając sobie powód jego nagłej ucieczki.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
Cieszył się, że Mary była z tych rozsądnych osób i nie wpadała do kategorii 'święta pierdolnięta', bo ktoś taki zapewne już dawno wezwałby policję do jego jakże agresywnego i zagrażającego społeczeństwu psa. Eloy musiał mieć niezłe szczęście, że Churro postanowił nękać swoją obecnością akurat znajomą mu osobę, a fakt, że była to akurat Mary był dodatkowym plusem (w końcu jaki właściciel taki pies, czy coś, nie?) i chłopak zanotował w myślach, żeby po powrocie do domu dać pieskowi jakieś dobre ciastko w zamian za to, że doprowadził to tego przypadkowego spotkania.
-Oh, to dobrze. Potrafi być niestety upierdliwy. - (jaki właściciel taki pies?) Na jej zapewnienia, że wszystko było okej miał ochotę odetchnąć z ulgą, bo jednak swoją ucieczką o dziwo niczego między nimi nie zepsuł, ale zamiast wzdychać to po prostu znów się uśmiechnął, choć tym razem nieco koślawo, bo słysząc pytanie Mary zrobiło mu się nieco niezręcznie - Eeeee tak. Okazało się, że wcale nie musiałem jechać do niej od razu i podobno jestem przewrażliwiony. -On? Przewrażliwiony? Skąd.-Chociaż to trochę jej wina, bo nie musiała pisać mi caps lockiem, że potrzebuje pomocy. - Nadal pamiętał, że jechał do mieszkania siostry w panice, że wali jej się życie, a po przyjeździe okazało się, że po prostu spadła jej półka. Chociaż były na niej zdjęcia, więc w sumie trochę życie jej się zwaliło. Na podłogę. Zauważył, że Mary była w sportowym stroju, więc na początku chciał powiedzieć, że już nie będzie jej przeszkadzać, żeby ta mogła biec dalej. Ale nie, to nie było w stylu Eloya. Eloy zbyt długo pełnił swego rodzaju rolę ojca w domu Moralesów, aby nie wykorzystać okazji na słaby żarcik. Nic więc dziwnego, że szeroko się uśmiechając rzucił w stronę dziewczyny: -Spieszysz się gdzieś?

@Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Możliwe, że gdyby pies nie należał do jej znajomego (choć chyba ciężko ich jeszcze było tak nazwać), to Mary by zdenerwowała się nieco bardziej. Chcąc czy nie chcąc, było to dość duże niedopatrzenie i nieodpowiedzialność ze strony właściciela, do której łatwo można było się przyczepić. Na szczęście ona nigdy nie była z kategorii ludzi "wrzód na dupie" i przyjęła to ze spokojem.
- Nie zdążyłam zauważyć - stwierdziła, w rzeczy samej nie biorąc tej ucieczki za tak duży problem. Zresztą... co ją to obchodziło? Nie był to jej pies, więc co ją interesowało, co ktoś inny z nim robił? Cierpliwie czekała na odpowiedź Eloy'a na swoje pytanie, nawet nie spodziewając się, że całe tamto zajście mogło być z powodu jego... przewrażliwienia. Nawet nie powstrzymała się przed lekkim uśmiechem, ale w kolejnej chwili doszło do niej, że mogło to wyglądać dość złośliwie. Skorygowała się i zwróciła wzrok z psa na chłopaka. - Dobrze, że nic poważnego się nie stało. Rodzina w końcu jest najważniejsza - przyznała i akurat pod tym względem z pewnością dogadałaby się z Moralesem. Rodzina też zawsze była dla niej sprawą pierwszorzędną i najważniejszym priorytetem, więc nie miała mu za złe nagłej ucieczki. Gdyby sama była w takiej sytuacji, najpewniej postąpiłaby tak samo.
Słysząc jego pytanie w formie żartu, nie powstrzymała się przed szerszym uśmiechem. Spuściła wzrok, zlustrowała nim cały swój ubiór sportowy i dopiero wtedy wróciła spojrzeniem na niego. - A wiesz, idę właśnie na pogrzeb jednej z moich dziesięciu babć - odparła pogodnym, rozbawionym głosem. Chyba miał szczęście, że trafił na Mary, którą potrafiły zabawić takie teksty. - A wy to pewnie wyszliście podrywać dziewczyny na zgubionego psa - powiedziała, oczywiście nadal w żartach.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
Każdy miał w swoim życiu priorytety, dla Eloya zarówno praca jak i znajomi byli ważni, jednak to właśnie rodzinę starał się stawiać na pierwszym miejscu. Dlatego bardzo ucieszył go fakt, że Mary podziela jego opinię i poczuł jak kamień spada mu z serca - w końcu obawiał się przecież, że ta może żywić do niego jakąś urazę i zrobiło mu się trochę lżej w środeczku na wiadomość, że jednak nie ma się czym przejmować.
Mary popełniła błąd angażując się w jego żarcik - dolała oliwy do ognia, a skoro ten zorientował się, że jego sucharki ją bawią, to nie miał zamiaru ich odpuścić. -Och jak jesteś w biegu to może nie powinienem cię zatrzymywać? - Wyszczerzył się w jej stronę. Otworzyła puszkę Pandory pełną żarcików, a on zdecydowanie nie spieszył się, żeby tę puszkę zamknąć. -Być może...ale tylko te które wyraźnie się gdzieś spieszą. - Odpowiedział na zaczepkę lekkim tonem. Czy przejmował się tym, jak Mary zareaguje na ten tekst? Niezbyt, bo przecież zawsze mógł go później przekręcić w żarcik jeśli okazałoby się, że jego rozmówczyni nie była zachwycona jego żarciko-podrywo-niewiadomoczym. Ewentualnie po powrocie do domu walnie głową w ścianę na swoją głupotę, jeśli okaże się, że źle odczytał sygnały od dziewczyny.

@Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Nie powstrzymała się przed kolejnym uśmiechem na następny suchar Eloya. Może i nie były one aż tak zabawne, ale same takie próby zagadania wydały jej się przeurocze i chwytające za serce, a zauważyła, że nieco obrósł w piórka, kiedy zareagowała śmiechem na pierwszy żart. Szczerze powiedziawszy, to nawet nie czuła się podrywana, utrzymując rozbawiony ton rozmowy, mimo że swoimi tekstami coraz bardziej zmierzał w tym kierunku. W końcu mogły to być zwykłe słowne przepychanki i nie musiały od razu czegoś oznaczać.
- Już zatrzymałeś i teraz mnie spławiasz? - Uniosła kąciki w uśmiechu, na dobrą sprawę będąc skłonną zakończyć dzisiejsze bieganie. Coś, a raczej ktoś wydawał się być ciekawszym od tego, przynajmniej na ten moment. Spodobało jej się to, że Eloy tak skakał wokół niej i próbował się jej przypodobać swoimi tekstami. - Och, to w takim razie ja wam nie będę przeszkadzać, jeszcze sobie pomyślisz, że się uczepiłam jak rzep psiego ogona - pociągnęła to dalej, podłapując jego energię i ton rozmowy. Nie tylko on miał asa w rękawie pod postacią wielu prawdopodobnie żałosnych tekstów sytuacyjnych. Może i nie były tak świetne jak jego, ale zawsze mogła próbować dorównać swojemu nowemu mistrzowi.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
Zdawał sobie sprawę, że jego teksty swoim poziomem nie wspinają się na jakieś wielkie wyżyny śmieszków (o inteligencji nie wspominając), ale Mary wyraźnie pokazywała, że jej się podobają (a to było przecież najważniejsze - żeby rozmówcy odpowiadał ton rozmowy)(no i żeby Mary się uśmiechnęła)((to przede wszystkim)), więc ciągnął je nadal, ciesząc się, że dostaje sucharki w odpowiedzi. Bo przecież Mary mogła wywrócić oczami czy w inny sposób pokazać, że Eloy robi z siebie clowna, a przeciwieństwo takiego zachowania było dla chłopaka zielonym światłem. - Zaraz od razu spławiam, po prostu...zostawiam ci furtkę na szybką ucieczkę od mojego towarzystwa, gdybyś takiej potrzebowała.- Do tego nie chciał jej się narzucać, bo skąd mógł wiedzieć, czy ta nie miała jakiś planów w najbliższym czasie i czy dłuższa rozmowa z nim nie wpływała na jej (zapewne napięty) grafik? - Ty? Przeszkadzać? Nam? - Teatralnie położył rękę na klatce piersiowej, jakby wypowiedź kobiety miała go wielce urazić.- A w życiu, nie jesteś rzepem, a jakbyś była to najbardziej uroczym w okolicy i na pewno nie miałbym problemu z tym, że się do nas przyczepiasz. - Czy wiedział co mówił? To kwestia sporna.


@Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Czymś, czego Eloy jeszcze raczej nie wiedział, a było całkiem istotne, było to, że Mary była do bólu szczera. Dlatego, gdyby tylko nie spodobały jej się teksty chłopaka, to najprawdopodobniej powiedziałaby mu o tym wprost (bądź ewentualnie wróciła do poprzedniego zajęcia, ewentualnie przypomniała sobie o zostawionym włączonym żelazku...). Stąd też nawet nie był świadomy tego, że rzeczywiście jej się spodobały te niewinne sposoby przypodobania się jej, które w jej oczach wypadały uroczo, co może jednak niekoniecznie było jego zamiarem.
- Jestem wytrzymała, możesz być spokojny - odpowiedziała mu z uśmiechem i założyła ręce na piersi. Spojrzała jedynie krótko na zegarek na swojej ręce, żeby upewnić się, że nie jest jeszcze aż tak późno i że rzeczywiście miała dla niego czas.
- Zaczynam mieć wrażenie, że próbujesz mnie poderwać - nawet nie kryła się z tym, że chciała zobaczyć jego reakcję na swoje "zarzuty". Nie brała tego jako prawdziwy podryw, może ku jego rozpaczy, jeśli to był jedyny sposób, w jaki umiał się komuś przypodobać. - Ale jeszcze nie wiem, czy mi się to podoba, czy nie - dodała, co mogło wybrzmieć dość... niemiło z jej ust. Nie miała takiego zamiaru, nie, kiedy nie brała tego na poważnie i nie brała pod uwagę tego, że Eloy'owi mogłoby naprawdę na tym zależeć. W takim wypadku jej nastawienie z pewnością by się zmieniło i to diametralnie, a tak to pozostawało jej błądzić pomiędzy takimi słownymi przekomarzankami a normalną rozmową.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
Ze względu na dobro Eloya lepiej było, że nie wiedział o tej bezpośredniości Mary. Bo gdyby tylko wiedział, że jego suchary jej serio nie przeszkadzają, to jego ego urosłoby jeszcze bardziej. I jeszcze by mu głowa wybuchła. A tak to tkwił w błogiej nieświadomości, po cichu ciesząc się, że rozmówczyni jakoś go znosi.
Jego samego z kolei cechowało zamartwianie się, choć wcale nie o swoją własną dupę i wizerunek, a wręcz przeciwnie - starał się zawsze tak prowadzić rozmowę, aby wszyscy jej członkowie czuli się komfortowo. Miało to swoje minusy, bo nie raz przez to swoje troszczenie się o dobre samopoczucie innych był nazywany 'matką kwoką' imprezy. Nic więc dziwnego, że po usłyszeniu późniejszych słów kobiety mina mu zrzedła. Uśmiech (który od początku rozmowy tylko się powiększał i powoli zdawał się zmierzać w stronę momentu, gdy szerszy byłby fizycznie niemożliwy) zniknął mu z twarzy tak szybko, jak szybko odlatują nietrzymane baloniki z helem w wietrzny dzień, a Eloy odchylił się nieco do tyłu, jakby chciał dać Mary nieco więcej przestrzeni. -O rety, przepraszam, jeśli poczułaś się niekomfortowo. - Powiedział dość szybko, biorąc jej wypowiedzi nieco zbyt poważnie, speszony nagłą zmianą atmosfery.- Nie taki był mój zamiar... - Bo faktycznie nadal całą rozmowę (aż do tej pory) traktował żartobliwie. Przez głowę przewinęła mu się myśl, że wcale nie zdziwiłby się, gdyby tym razem to Mary uciekła z ich spotkania, rzucając jakimś (nie)prawdziwym powodem, dla którego musiała go opuścić.

@Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Mary Anna Suárez Hargreeves
Awatar użytkownika
28
lat
170
cm
fizjoterapeutka
Techniczna Klasa Średnia
Niby co za dużo to niezdrowo, ale najprawdopodobniej gdyby tylko Mary się dowiedziała, jaki był prawdziwy powód takich tekstów Moralesa, to też zmieniłaby diametralnie podejście do jego osoby. Ciężko stwierdzić w jakim stopniu, ale pewne było to, że na plus dla niego - nawet jeśli z boku mogło to trochę przypominać taniec godowy ptaków i samca obskakującego ze wszystkich stron samicę, zabiegając o jej uwagę... Chociaż może gdyby dołączył do tego śpiew, to zmieniłaby zdanie o tym.
Zmarszczyła czoło w zdziwieniu, kiedy zauważyła, że z twarzy Eloy'a uciekł nagle uśmiech, bez żadnego (według niej) powodu. Bo w rzeczywistości zupełnie nie chciała, żeby jej słowa wybrzmiały w taki sposób, w jaki zrozumiał i przyjął je mężczyzna. Rzuciła je bez większego namysłu, kompletnie nie spodziewając się tego, że mógłby je wziąć aż tak do siebie i rzeczywiście się nimi przejąć.
- Co? - Zadała pytanie, będąc w tym momencie wyraźnie zbita z tropu jego reakcją i zachowaniem. Dopiero po chwili połączyła fakty i zrozumiała, że jej wypowiedź mogła zabrzmieć nieco inaczej niż to miała w zwyczaju. Cóż, nie była zbyt dobra w utrzymywaniu relacji i teraz mógł również doświadczyć jednego z powodów ku temu. - Nie, nie, nie o to mi chodziło - dodała za chwilę, kiwając głową. Aż sama się przejęła, nie chcąc, żeby i on był przejęty... I tutaj to dziwne koło się zataczało, kiedy każde próbowało się troszczyć komfortem drugiego. - Najlepiej zapomnij już o tym. Gdzie zmierzacie? Mogłabym z wami się przejść, może jakoś potem uda mi się wrócić do siebie - zaproponowała, zmieniając temat pospiesznie.

@Eloy Morales
2x podwójne punkty doświadczenia za kolejny trening
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Eloy Morales
Awatar użytkownika
28
lat
172
cm
fotograf
Nowi Zasobni Pracownicy
Jak dobrze, że Mary uznała, że nie powinien się całym zajściem przejmować, bo zapewne próbowałby dopytać, czy na pewno wszystko jest okej, ale skoro go zapewniła, to tylko wewnętrznie odetchnął z ulgą i poczuł, jak najdrobniejszy kamyczek poczucia winy spada mu z serca (Eloy jakoś tak dziwnie bardzo się tym wszystkim przejmował)((ciekawe dlaczego)). Uśmiech wrócił mu na twarz, kiedy zaproponowała dalszy wspólny spacer. -Pewnie, że możesz do nas dołączyć. - Lekko się obrócił i machnął ręką w kierunku, z którego wcześniej przyszedł - Raczej będziemy wracać do domu, więc możesz po prostu odłączyć się kiedy będzie ci to pasować? - mówiąc to zaczął powoli iść tyłem, a gdy ta do niego dołączyła odwrócił się i z lekkim uśmiechem rozpoczął kolejną rozmowę, tym razem unikając żartów, które mogłyby podchodzić pod flirt (i nieco mocniej trzymając smycz Churro, tak na wszelki wypadek ((w końcu nie było żadnej innej osoby, na którą chciałby przypadkowo wpaść)).
ztx2
@Mary Anna Suárez Hargreeves
Mów mi Mi. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Mi#9438. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię nope.
Szukam -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: przekleństwa, źle postawione przecinki oraz nadmiar nawiasów.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Odpowiedz