Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Helen Garden
park

Obrazek
Położony na szczycie klifu Helen Garden kojarzony jest przede wszystkim ze wspaniałymi widokami na molo oraz kanał La Manche, jednak oferowanych w tym miejscu atrakcji jest znacznie więcej. Popularną rozrywką jest gra w minigolfa oraz francuskie Pétanque. Dzieci znajdą tu duży plac zabaw, wiele małych sklepików z pamiątkami i przekąskami, a rodzice odrobinę relaksu na leżakach oraz licznych ławeczkach. Park przystosowany jest dla osób niepełnosprawnych.

Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Camila Isabela Alvares
Awatar użytkownika
35
lat
163
cm
Neurochirurg
Uznana Klasa Średnia
Szczerze powiedziawszy to była, delikatnie mówiąc, podekscytowana. Dawno czegoś takiego nie czuła. Charles wydawał się inteligentnym i poukładanym mężczyzną, w dodatku był przystojny i uprzejmy. Była przyjemnie zaskoczona, gdy zaprosił ją na spacer w walentynki. Przez cały dzień nie umiała myśleć o niczym innym. Przypaliła śniadanie i wylała kawę na koleżankę z pracy, co sprawiło, że jej dzień wcale nie był tak lekki, jak myślała że będzie. W dodatku w pracy usłyszała historię, która chwyciła za jej delikatne serduszko i mocno je ścisnęła. Musiała się oczywiście podzielić wszystkim z Charlesem, więc gdy już spacerowali szeroką ścieżką, pomiędzy łąkami, a on spytał jak minął jej dzień, nie omieszkała wszystkiego opisać.
Dzisiaj przywieźli do nas chłopaka z wypadku. Główny chirurg zdecydował, że trzeba amputować mu nogę. Tak bardzo mu współczułam, taki młodzieniec z całym życiem przed sobą. Przyjechała do niego dziewczyna. Okazało się, że jest chora na raka. Gdy tylko powiedziałam jak bardzo im współczuję, wiesz co mi odpowiedziała?
Uśmiechnęła się lekko, zerkając na mężczyznę, spacerującego u jej boku. — “Bez smutku nie zaznalibyśmy smaku radości”
Uniosła lekko brwi. — Dasz wiarę? Czasami mam wrażenie, że młodzież dorasta dużo szybciej, niż powinna…
Spojrzała przed siebie, przez chwilę znowu zastanawiając się nad słowami chorej na raka dziewczyny. Miała rację. Ją też spotkało wiele smutnych rzeczy, jednak skończyły się radośnie, a ten wcześniejszy smutek sprawił, że faktycznie cieszyła się później dużo bardziej. Przede wszystkim po prostu doceniała swoje szczęście.

@Charles Gold
Mów mi Myre. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda myre#4344. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam udanych, albo i nie, randek oraz rodziny.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: opisy scen drastycznych i przeznaczonych dla osób dorosłych.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Odpowiedź Gabiela przyniosła Aidenowi tylko chwilą ulgę. Kiedy już się z nim umówił, dla odmiany zaczął się stresować przed nadchodzącym spotkaniem. Kompletnie nie wiedział czego się po nim spodziewać, jak będzie wyglądało ani co powinien zrobić. Wiedział tylko, że bardzo chce się spotkać z przyjacielem i wszystko mu wyjaśnić, bo zdecydowanie na to zasługiwał... Nie miał jednak pojęcia, jak mu to wszystko wyjaśni, żeby jeszcze bardziej nie namieszać. Przeanalizował w głowie kilka scenariuszy, ale wciąż miał wrażenie, że gdy już dojdzie do spotkania, to żaden z nich na nic mu się nie zda.
Mogłoby się wydawać, że park w centrum miejsca nie jest najlepszym miejscem na takie spotkanie, ale prawda była taka, ze wszyscy byli pochłonięci swoimi sprawami. Mnóstwo ludzi korzystało z pięknej pogody i Aiden prawdopodobnie byłby jedną z tych osób, gdyby nie to, że na barkach wciąż niósł spory ciężar. Był też mocno niewyspany i nieco bledszy niż zwykle, ale i tak wiosna aura pozytywnie na niego wpływała, dając jakąś taką równowagę psychiczną i powoli napełniając go spokojem. Siedział na ławce, wciąż trochę nerwowo bawiąc się źdźbłem trawy czy innym kwiatkiem i od czasu do czasu podnosząc głowę aby zobaczyć, czy Gabryś przypadkiem nie nadchodzi.


@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
25
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
Siłą rzeczy Gabriel nie przeżywał tego wszystkiego tak intensywnie jak Aiden. Oczywiście, nie było mu to wszystko obojętne, ale przy tym wszystkim był już pogodzony z tym, kim był i, nie ukrywajmy, nie był to pierwszy raz, gdy z kimś się pocałował po alkoholu. Ten jeden raz był jednak zgoła inny, bo darzył Aidena pewnymi uczuciami. Te uczucia sprawiły, że widząc, jakie to zakłopotanie i konsternację w nim wywołało, odczuwał... pewne wyrzuty sumienia. Zdecydowanie tego wszystkiego nie żałował, ale mógł zgodzić się z tym, że mógł to rozegrać inaczej. Lepiej. Znając już trochę Aidena, dał mu przestrzeń. Chciał mu dać do zrozumienia, że to wcale nie musiało nic między nimi zmieniać i uszanuje jego wolę. Na razie zatrzymał się na etapie dawania przestrzeni, ale na szczęście wkrótce Aiden sam się do niego odezwał, co go ucieszyło, bo świadczyło o tym, że jeszcze nie wszystko stracone.
W pracy długo myślał o zbliżającym się spotkaniu. Klientów nie było zbyt wiele, więc miał na to dużo czasu i starał się obrać najbezpieczniejszą drogę, w jakiś sposób przewidzieć, czego może się spodziewać. Również się stresował, ale ten stres nie wpływał jakoś znacząco na niego. Kiedy po pracy zjawił się w parku, niemal nie pomylił jakiegoś typa z Aidenem. Chwilę pokręcił się po alejkach, aż wreszcie rozpoznał go na ławce, co już wywołało narastającą gulę w gardle. Pomachał mu z daleka, gdy podniósł na niego wzrok, przyspieszając trochę kroku.
- Cześć, wybacz, że się trochę spóźniłem - powiedział, usiłując zabrzmieć jak najbardziej naturalnie i chociaż zgrywać pozory trzymania się w garści.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Rozpoznawszy w nadchodzącej postaci Gabriela, Aiden odmachał mu, niejako potwierdzając, że również go zauważył. Chociaż ten lekko się spóźnił, Aidenowi nawet nie przeszło przez myśl, że mógł chcieć go wystawić. Był pewien, że prędzej czy później przyjdzie, ale gdy już go ujrzał, wcale nie poczuł się dużo lepiej. Z jednej strony ucieszył się na jego widok, a z drugiej nie zapomniał o powodzie spotkania, który już nie napawał go takim optymizmem.
- Nie szkodzi... Mogłem lepiej sprecyzować swoją lokalizację - powiedział, domyślając się, że właśnie to stało za spóźnieniem przyjaciela. - Przepraszam za ten emocjonalny wysryw w nocy, powinienem był Ci to wszystko powiedzieć w oczy - rzucił prosto z mostu, nie mogąc dłużej w sobie tego trzymać. Wyglądał na skrępowanego całą tą sytuacją, ale wciąż liczył na to, że uda im się to wyjaśnić, żeby było jak dawniej. Albo lepiej. Póki co jednak nawet nie wiedział, jakie przemyślenia miał na ten temat Gabriel, bo nie odpowiedział mu na wiadomość w żaden sposób, poza tym, że zgodził się na spotkanie. To w sumie i tak było więcej, niż Aiden się spodziewał.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
25
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
Dla Gabriela też nie było to najprostsze, by sprostać temu wszystkiemu, co ich czekało. Nie okazywał tego po sobie aż tak, starając się zakamuflować stres pogodnym uśmiechem. Jednocześnie nigdy nie uważał, aby emocje, jakiekolwiek by nie były, były powodem do wstydu. Przeczuwał jednak, że gdyby Aiden zobaczył, że dla niego też to nie jest obojętne, mógł jeszcze bardziej zapętlić się w tym emocjonalnym rollercoasterze.
- Nie masz mnie za co przepraszać - powiedział najpierw. Nie widział niczego złego w tym, że Aiden wolał zrobić to przez wiadomość, co było choć trochę łatwiejsze. Sam Gabryś często w trudnych sytuacjach gubił się we własnych myślach i nie potrafił wysłowić tak, jak by chciał, więc nie dziwił mu się specjalnie. - Posłuchaj... Nigdy nie powiem, że tego jakkolwiek żałuję. Na pewno nie pocałunku. Narobiłem już wielu głupot w życiu, ale... - zawahał się i przygryzł wargę, trochę wahając się przed kontynuowaniem z obawy przed reakcją blondyna. - Zrobiłbym to jeszcze raz, gdybym miał pewność, że nie przysporzy to Tobie tylu... kłopotów - wydusił z siebie, mimowolnie podciągając kącik ust w ulotnym uśmiechu na wspomnienie tamtej nocy. Nie był ślepy na emocje, które wzbudziły się w nim tym jednym gestem pod wpływem alkoholu i chwili. - Ale jeśli wolisz o tym zapomnieć, bo nie było to dla Ciebie komfortowe, bo tego nie chcesz, z jakiekolwiek innego powodu, uszanuję to. Zapędziłem się i może to był mój błąd, bo nie uszanowałem Twoich granic. Też nie chcę tracić naszej relacji, ale nie chcę też, żebyś czuł się przy mnie skrępowany przez to, co między nami zaszło - rozwinął, spoglądając na niego na chwilę. Tak naprawdę nie wiedział, na czym stoi, bo wiadomość Aidena, choć przeczytana kilkukrotnie, niewiele mu wyjaśniła. Temu też się nie dziwił, bo też był kiedyś w takiej sytuacji jak Craven i znał to zagubienie. Z tego powodu wiedział też, że nie za bardzo jest mu w stanie z tym pomóc, że Aiden musi sam to wszystko przetrawić.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
Wiadomość o tym, że Gabriel ponownie zdecydowałby się na pocałunek, gdyby zaistniały ku temu okoliczności, wbrew jego obawom wpłynęła na Aidena uspokajająco. Gdzieś w głębi, pewnie zupełnie bezpodstawnie, obawiał się, że mógł to zrobić wyłącznie pod wpływem impulsu i alkoholu, dla zwykłej zabawy, na tle czego całe to "przeżywanie" Aidena wypadłoby jeszcze komiczniej. Zdawał sobie sprawę z tego, że Gabriel miał znacznie luźniejsze podejście do tych spraw, w przeciwieństwie do Aidena, dla którego ten pocałunek był naprawdę sporym wydarzeniem. Dlatego trochę go pocieszało, że również z jego perspektywy nie była to jednorazowa akcja, a także to, że zdawał się nie być obojętnym na uczucia Cravena.
- Nie chcę o tym zapominać - sprostował jego założenia. - I to nie tylko twoja "wina", w sensie... Ja też tego chciałem, choć poczułem to dopiero w trakcie pocałunku - dodał, zapewniając przyjaciela, że ten do niczego go nie przymusił ani nie przekroczył żadnych granic. Gdyby tak było, Aiden na pewno nie brnąłby w pocałunek dalej, nawet jeśli alkohol nieco stłumił jego zdrowy rozsądek. - Problem w tym, że... chyba się tego wystraszyłem? - Pytająca nuta w jego tonie głosu wskazywała na to, że sam nie do końca wiedział, jak nazwać swoje emocje. - Wiesz, w takim sensie, że nigdy nie sądziłem, że może mi się podobać chłopak... Bo nigdy wcześniej tego do nikogo nie poczułem - dodał, między wierszami dając mu do zrozumienia, że poczuł do niego pociąg tamtego wieczora, co już w ogóle było dla Aidena zupełnie obcym uczuciem. Nic dziwnego, że tak bardzo go to krępowało. Rozmowa o tym wcale nie była lepsza - dosłownie czuł, jak zapada się pod ziemię, choć starał się nie okazywać swojego zażenowania. - W każdym razie, chyba się już trochę oswoiłem z tą myślą. A przede wszystkim zrozumiałem, że nie chcę cię stracić i że nie powinienem był cię tak zostawiać bez żadnego wyjaśnienia - podsumował, nieśmiało na niego spoglądając.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
25
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
Mimowolnie uniósł lekko kąciki ust, słysząc słowa Aidena. Choć sytuacja była poważna, to ciężko było mu powstrzymać uśmiech, gdy słyszał coś takiego z jego ust. Pozwalało mu to zrzucić spory ciężar z serca, bo nie musiał się aż tak zamartwiać, czy nie zrobił czegoś wbrew woli blondyna. Gabriel wiele głupiego już w swoim życiu odwalił, ale zależało mu na Aidenie, a wiedział, że jest wrażliwą osobą. Cieszyło go więc, że ta kolejna, pozorna głupota nie zniszczyła wszystkiego, jak mu się przez chwilę wydawało.
- Aiden, nie musisz mi się z tego tłumaczyć... Też przez to przechodziłem - przypomniał mu, że nie oczekiwał od niego żadnych wyjaśnień co do swojego zachowania. Było w zupełności normalne i zrozumiałe, a przynajmniej z punktu widzenia Gabrysia. Za tak samo normalną reakcję przyjąłby jakąś kompletną katastrofę i kłótnię stulecia, po której Aiden nigdy by się do niego nie odezwał, bo każdy był inny. Blondyn nigdy o tym nie zapominał, ale też z tego powodu starał się otaczać ludźmi w miarę podobnymi do niego - bo po prostu nie lubił kłótni i zbyt nieprzewidywanych zachowań. Czy miałby za złe Aidenowi, gdyby mu nawrzucał za pocałunek? Też nie, bo obaj byli tylko ludźmi i popełniali pewne błędy. - Ale mimo wszystko muszę o to wreszcie spytać, bo cieszę się, że nie przeraziło Cię to aż tak... Wiesz, co dalej chcesz z tym wszystkim zrobić? - Zapytał wprost, spoglądając na niego. Czekał z tym pytaniem na tyle, na ile potrafił, nie chcąc wywierać na Aidenie żadnej presji, która tylko pogorszyłaby jego i tak ciężką sytuację. Tak naprawdę był w tym tak samo pogubiony, co on, tylko zdawał się trzymać w tym trochę lepiej, najwyraźniej przyzwyczajony do tego, że życie rzuca mu kłody pod nogi. Wolał jednak wiedzieć, na czym stoi, choć oczywiście nie oczekiwał, że nagle po tych kilkudziesięciu godzinach Aiden będzie już w stu procentach pewien swoich uczuć i co chce dalej począć z tym fantem.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Sam nie wiem - odparł zmieszany, czując, że powinien znać odpowiedź na to pytanie. Nie było to jednak takie proste jak mogłoby się wydawać. - To dla mnie zupełnie nowe. Chciałbym to, czy raczej siebie, lepiej zrozumieć, ale też nie chcę niczego przyspieszać ani robić na siłę - starał się jak najlepiej przedstawić Gabrielowi swój punkt widzenia. Zlustrował go wzrokiem, jakby chciał go w ten sposób przejrzeć i dowiedzieć się, co zrobiłby na jego miejscu. Bał się, że przez swoją nieśmiałość i nieporadność mógł utkwić w martwym punkcie, a jednocześnie nie miał na tyle odwagi by... No właśnie, co? Nawet nie potrafił sobie wyobrazić, co niby miałby zrobić, żeby przekonać się o prawdziwości swoich uczuć. Nie był typem osoby, która zaproponowałaby pójście do łóżka w tym celu ani też nie byli na takim etapie, żeby rozmawiać o byciu parą, więc chyba naprawdę została mu metoda małych kroków.
- Dlaczego mnie pocałowałeś? - Zapytał, podobnie jak Gabriel, musząc w końcu poznać odpowiedź na dręczące go pytanie. Chciał poznać jego intencje, bo może to pomogłoby mu poukładać myśli, ale też liczył się z tym, że mogło to być niewygodne pytanie. Akurat z tej strony nie poznał Gabriela i nie wiedział, jak ten się zachowuje podczas rozmów na takie tematy.

@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
25
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
Mimo że sam o to spytał, to Gabriel wcale nie oczekiwał od niego konkretnej odpowiedzi na swoje pytanie. Wręcz przeciwnie, pewnie byłby zaskoczony, gdyby już na tym etapie Aiden był zdecydowany. Wciąż pamiętał swoje zagubienie w tej sytuacji tych parę lat temu, nawet jeśli okoliczności były trochę inne. - Rozumiem. Mam nadzieję, że nie wywarłem na Tobie żadnej presji. Wiem, że czasami jestem... - irytujący? Jak wrzód na dupie? Wkurwiający? Nieznośny? Bezpośredni? - Przytłaczający - dokończył, przez ułamek sekundy starając się znaleźć odpowiednie słowo. Przy Aidenie i tak najczęściej się powstrzymywał, co było znacznie trudniejsze, gdy miał wypite.
Gdy to Craven zadał mu pytanie, spuścił spojrzenie, ale na jego twarzy wciąż błąkał się uśmiech na samo wspomnienie pocałunku. - Już dawno się w Tobie zauroczyłem. Nie chciałem Ci o tym mówić, bo... nie chciałem Cię stracić. Na wypadek, gdybyś jednak okazał się homofobem i nie wiem, poczuł się zmolestowany na samą wieść, że mi się podobasz. A teraz... mógłbym Ci wciskać jakąś bajeczkę, że czekałem na odpowiedni moment czy coś takiego, ale szczerze? To chyba alkohol mi dodał odwagi, sam nie wiem. Może to przez to wspólne pieczenie sobie coś ubzdurałem, ale uznałem, że kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. I cieszę się, że to zrobiłem, mimo że może nie były to najlepsze okoliczności - pominął już sobie wspominanie o tym, że na niejednej imprezie na samym pocałunku pod wpływem alkoholu się nie kończyło... Aiden był jednak inny. Zależało mu na nim i nie tylko na zwykłej fizyczności, jak to zwykle miało miejsce na imprezach i jego przelotnych znajomościach. Ciągle nie mógł sobie go wybić z głowy, mimo że próbował, to bezskutecznie.

@Aiden Craven
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Tylko trochę. Ale lubię to - odparł z delikatnym uśmiechem, przyznając mu rację, że czasami było go... dużo. To jednak sprawiało, że był bardzo interesującą, przebojową osobą, a Aiden lubił się obracać w takim towarzystwie.
Wspomniany uśmiech utrzymywał się na twarzy Aidena jeszcze przez całą odpowiedź Gabriela. Wypadał w niej uroczo w kontekście tego, o czym przed chwilą rozmawiali - jego bezpośredniości, którą tym razem długo trzymał na wodzy, bojąc się, że może wszystko zepsuć.
- Prawdę mówiąc, nie mogły być lepsze. Przynajmniej dałem się porwać chwili, a nie spanikowałem jeszcze bardziej... Tak, to możliwe - powiedział, lekko zażenowany swoją reakcją na całą tą sytuację. Na trzeźwo na pewno byłoby jeszcze gorzej i wszystko ostatecznie mogłoby przybrać zupełnie inny, gorszy obrót, a tymczasem wszystko wskazywało na to, że oboje zmierzali w jednym kierunku. Aiden co prawda jeszcze nie do końca rozumiał swoje uczucia, ale na tyle, na ile siebie znał, to wiedział, że nie było to nic przypadkowego i chwilowego.
- Boże, to chyba najbardziej niezręczna rozmowa w moim życiu. Chciałbym żeby wszystko było prostsze - wyrzucił z siebie, niemal kuląc się na tej ławce. Zdecydowanie za bardzo wszystkim się przejmował i nadmiernie wszystko analizował, ale było to od niego silniejsze. Tak bardzo bał się ośmieszenia, na które był wystawiany przez niemal całe życie, że był aż do przesady ostrożny i wycofany, a to zdecydowanie nie sprzyjało wielkim krokom w życiu. Nawet teraz obawiał się zrobić cokolwiek, żeby nie wyszło dziwnie i właśnie to miał na myśli mówiąc, że dobrze się złożyło, że tamtego wieczora był pijany, bo wtedy przynajmniej część tych hamulców była zwolniona...


@Gabriel Kendrick
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Gabriel Kendrick
Awatar użytkownika
25
lat
173
cm
florysta i cukiernik po godzinach
Pracownicy Usług
- Słodki jesteś - mruknął z uśmiechem, gdy Aiden próbował jakoś uratować sytuację. To nie tak, że mu nie wierzył, po prostu brzmiało to dość... wymownie. Gabriel był świadom swoich mankamentów, ale też nieszczególnie się im przejmował ani nie próbował ich zmieniać.
- Każdego dnia mnie coraz bardziej zaskakujesz - przyznał. Nie próbował sobie nawet wyobrażać, co Aiden przez to miał na myśli, choć było parę pomysłów. Na całe szczęście wszystko ułożyło się w miarę pozytywnie i w zasadzie żadne z nich nie powinno narzekać na taki obrót wydarzeń
- Bywało gorzej. Zawsze mogło się okazać, że Cię zaraziłem opryszczką ten jeden raz. Albo to ja bym dostał w twarz - zauważył, chcąc podkreślić, że zupełnie nie miał mu za złe tego, jak zareagował i jak pogubiony wciąż wydawał się być. Ciężko było go za to winić, gdy z dnia na dzień został postawiony w takiej sytuacji. - Umieram z głodu po pracy, chcesz pójść gdzieś zjeść? Ja stawiam - zaproponował, chcąc przynajmniej w taki sposób rozładować atmosferę. Jeśli blondyn łysy się na to zgodził, to wybrali się do jakiejś knajpy niedaleko czy coś, nie wiem, chcę wreszcie zakończyć tego posta. :lol2:

/zt x2
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: cringe i gejozę.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Aiden Craven
Awatar użytkownika
26
lat
177
cm
sprzedawca w Locoskates
Pracownicy Usług
- Umiesz pocieszyć - stwierdził z rozbawieniem, kiedy Gabriel zaczął wymyślać inne, czarne scenariusze. Gdyby spojrzeć na to pod tym kątem, to rzeczywiście mogło być dużo gorzej, więc może powinien przestać się tak tym stresować i umartwiać, skoro nie wyskoczył mu na twarzy żaden syf.
- Jasne - pogodnie przystał na propozycję Gabrysia, naraz odczuwając wyraźną ulgę, że wszystko potoczyło się w taki, a nie inny sposób. Potrzebował na chwilę oderwać myśli od tego tematu i chociaż na jakiś czas wrócić do "normalności", a wspólny obiad na mieście zdawał się do tego idealnie nadawać. Wspólnie udali się więc do pobliskiego lokalu, do końca spotkania prawdopodobnie już nie wracając więcej do tematu ostatniego, wspólnego wieczora. /zt
Mów mi Zuza. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Odpowiedz