Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Tenpin
kręgielnia

Jeśli jesteś fanem aktywnego spędzania czasu ze znajomymi, Tenpin jest miejscem stworzonym dla Ciebie. Poza dwudziestoma torami do gry w kręgle, miejsce to oferuje również stoły do gry w tenisa stołowego, bilard, strefę VR, karaoke, jak i automaty do gier. Dla amatorów większych wrażeń znajduje się tu również ściana wspinaczkowa, escape room oraz laser tag. W przerwie od zabaw koniecznie skorzystaj z oferty gastronomicznej, oferującej między innymi burgery i pizzę.
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Drew Pascail
Awatar użytkownika
30
lat
180
cm
detektyw
Uznana Klasa Średnia
#2

Pracoholizm Drew był kwestią bezdyskusyjną, w związku z tym czas, który pozostawał mu po pracy był strasznie skurczony, doba miała za mało godzin, a kawa za mało kofeiny. Mimo wszystko nawet w zapchanym grafiku należało znaleźć czas na wyjścia z przyjaciółmi, znajomymi jakieś odchamienie się, czy po prostu relaks. Ponieważ dawno nic takiego nie robił, zaproponował Bishopowi wyjście na kręgle, doskonale wiedząc, że je lubi i pewnie go ogra, ale to było akurat najmniej istotne. Od ich ostatniego wyjścia minęło trochę czasu, a pomimo, że Bishop był poniekąd jego przełożonym, a na pewno stał w zhierarchizowanym policyjnym światku szczebelek wyżej, nie przeszkadzało mu to w dobrym dogadywaniu się z Higgsem. Wcześniej zarezerwował tor, a po zakupieniu napoi i przekąsek udali się w pobliże zarezerwowanego toru, gzie Drew wybrał sobie kulę, ważąc w dłoni tę o szkarłatnym odcieniu krwi. W końcu umieścił palce w otworach, przygotowując się do rzutu. Pamiętał, że kiedy pierwszy raz grał w kręgle obawiał się, że kula pociągnie go za sobą, niczym w kreskówkach z lat dziewięćdziesiątych. Teraz już taki lęk mu nie towarzyszył, więc dość pewnie zrobił nieduży rozbieg, utrzymując równowagę, w momencie, w którym puścił kulę po torze, a ta prostą drogą zmierzyła do pionów, zbijając większość, na polu bitwy pozostały cztery. Drew odwrócił się od toru z zadowoloną miną, chociaż uważał, że mogło mu pójść jednak trochę lepiej.
- I co ty na to? - zawołał, zmierzając z powrotem do stolika, aby zasiąść po swojej jego stronie. Ze względu na covid wszędzie można było znaleźć naklejki w stylu "stolik zdezynfekowany" i "zachowaj odstęp minimum 1,5 m". - Teraz ty pokaż co potrafisz, Mistrzu.

@Bishop Higgs
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda mamabear#4191. Piszę w trzeciej osobie. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak danych.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Dla użytkownika

Bishop Higgs
Awatar użytkownika
40
lat
185
cm
Nadinspektor, wydział kryminalny
Techniczna Klasa Średnia
Bishop zdecydowanie nie był w zbyt dobrej formie. Brał sporo nadgodzin, chcąc pomóc w rozwiązaniu niektórych zakurzonych i przedawnionych spraw, które utkwiły w martwym punkcie. Podobnie jak Drew był pracoholikiem - co najgorsze, przy swoim obecnym stanie zdrowia, nie było to dla niego odpowiednie. Umyślnie ignorował jednak fakt, że ból głowy przychodził coraz częściej, a pole widzenia zwężało się. Może było ograniczone już wcześniej, skoro Bishop widział tylko pracę, a policyjne cele stawiał na pierwszym miejscu. Bez wzroku nie będzie mógł dalej służyć, ale przecież nazywa się Higgs, jest nie do złamania, prawda?
Dał się namówić na wypad na kręgle. Lubił Andrew, mężczyzna przypominał mu trochę samego siebie. Miał sporo uporu, który w tej pracy był niezwykle istotny, Bishop widział też, że to co robi jest dla niego ważne. Nie zapominał przy tym jednak jak być zwykłym gościem, może właśnie to sprawiało, że nadinspektor naprawdę cieszył się z towarzystwa młodszego kolegi. Cholera, nie pamiętał kiedy ostatni raz wyszedł na jakieś niezobowiązujące męskie spotkanie, które uwolniłoby nieco jego głowę z nadmiaru myśli.
Bishop obserwował jak Drew rzuca szkarłatną kulą. Sunęła po torze szybko i gładko, a kiedy uderzyła w kręgle z głośnym trzaskiem okazało się, że strąciła prawie wszystkie. Cztery z nich zachwiały się niepewnie, ale jednak pozostały w pionie. Uśmiechnął się i kiwnął głową z aprobatą.
— Nieźle jak na początek, musiałeś ćwiczyć. Przyznaj, opieprzałeś się na służbie — zaśmiał się, przyjacielsko klepiąc mężczyznę w ramię. — Patrz i ucz się Pascail.
Bishop przeciągnął się teatralnie i strzelił palcami. Wybrał granatową kulę z numerem 13. Była wystarczająco ciężka aby nabrać prędkości i siły podczas toczenia się. Nadinspektor wziął niewielki rozpęd, a następnie wypuścił ciężar z dłoni, tuż przy powierzchni toru, chcąc zachować odpowiednią trajektorię. Kręgle majaczyły w oddali, były nieco rozmazane i przyciemnione. Zanim kula w nie uderzyła Bishop wyprostował się i odwrócił w stronę znajomego z policji.
— Jak pracuje CI się w roli inspektora? — spytał, słysząc huk uderzanego plastiku.

@Drew Pascail
Mów mi jak tylko chcesz. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda sheriam#2454. Piszę w trzeciej osobie, czas przeszły. Wątkom +18 mówię czemu nie.
Szukam rozwiązań.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: Przemoc, używki, możliwe wątpliwe stany psychiczne, erotyka.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Drew Pascail
Awatar użytkownika
30
lat
180
cm
detektyw
Uznana Klasa Średnia
- Tak jasne, mówisz tak, jakbyś wcale mnie nie znał. - odpowiedział z rozbawieniem Drew na słowa starszego i wyższego rangą kolegi, zasiadając na swoim miejscu, aby przyglądać się jak Bishop sobie poradzi z pierwszym podejściem do strącenia jak największej liczby pionów. Drew był znany ze swojego zaangażowania nie tylko wśród najbliższych kolegów i przełożonych, ale także funkcjonariuszy stojących wyżej, z którymi na co dzień nie miał aż tyle do czynienia. Kiedy w zeszłym roku brał kilka dni wolnego spotkało się to niemal z szokiem, co dobitnie świadczyło o jego oddaniu pracy, która czasem była niewdzięczna.
Rozparł się wygodnie na siedzisku przyglądając się próbie Bishopa, w końcu miał uczyć się od "mistrza". Kiedy puszczona w obieg kula z typowym odgłosem uderzyła w piony dało się słyszeć teatralne prychnięcie Drew.
- Naprawdę? - rzucił powątpiewająco, bo chociaż Higgs odwrócił się zanim kula uderzyła w piony, co świadczyłoby o jego pewności swego Drew nie był tak bardzo pod wrażeniem jego umiejętności, jak Higgs mógł się tego spodziewać. - Spodziewałem się jednak, że bardziej pozamiatasz. - odpowiedział, ale choćby z tonu jego głosu Bishop mógł wywnioskować, że Drew żartuje., bo oczywiście jemu udało się zdobyć trochę więcej punktów i zmieść trochę więcej pionów z toru. Po zapisaniu wyników tej rundy Drew mógł się przygotowywać do rzutu w kolejnej. Na pytanie Bishopa o pracę Drew przyjrzał mu się uważnie, aby wzruszyć barkami i w końcu odpowiedzieć.
- Dobrze. Lubię prowadzić własne śledztwa, nawet jeśli nie są bardzo zaawansowane. To wymagająca profesja, czasami nawet bardzo. - na chwilę zawiesił głos, przypominając sobie wszystkie te powroty do domu i Caroline, która co prawda nie robiła mu awantur, ale delikatnie dawała znać, co myśli o jego podejściu do pracy. - Ale jednocześnie dająca satysfakcję. - dodał, nie chcąc, aby Higgs pomyślał, że wady przeważają nad zaletami.

@Bishop Higgs
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda mamabear#4191. Piszę w trzeciej osobie. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak danych.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Dla użytkownika

Bishop Higgs
Awatar użytkownika
40
lat
185
cm
Nadinspektor, wydział kryminalny
Techniczna Klasa Średnia
Bishop miał świetny słuch, więc nawet pomimo bycia odwróconym plecami do toru wiedział, że zbił więcej kręgli niż Drew. Wyostrzone zmysły były jedynym, co rekompensowało mu utratę wzroku - jeszcze częściową, jeszcze do opanowania, być może wkrótce coraz bardziej dotkliwą. Słyszał, że ilość plastiku uderzającego o posadzkę była większa niż podczas rzutu młodszego kolegi. Kiedy siadał przy stole i brał w dłoń szklankę z napojem, czuł fakturę każdej powierzchni doskonale, jakby w jakiś sposób potrafił rozróżnić poszczególne cząsteczki. W pracy te umiejętności nie mogły zastępować mu zmysłu wzroku, w życiu jednak stanowiły przydatny element, który niejednokrotnie ratował go z opresji (tych czysto towarzyskich), a nawet potrafił uczynić część doznań bardziej wyjątkowymi; muzyka puszczana z gramofonu i szuranie igły o strukturę, chłód lodu w whiskey, które smakowało obłędnie, ciepło drugiego ciała i gładkość skóry.
Bishop zaśmiał się cicho i rzucił Inspektorowi wyzywające spojrzenie.
— Ah tak? Chcesz się założyć kto wygra? — Policjant uniósł brew, a na jego ustach zagościł uśmiech. — Jeśli wygram przez miesiąc podsyłam ci papierkową robotę do biura, mam masę drobnego i męczącego gówna, którym nie mam czasu się zajmować... — westchnął, wzruszając ramionami — ... i niekoniecznie chcę. Jeśli wygrasz ty, cóż, możesz stawiać swoje warunki.
Higgs miał nadzieję, że zakład zostanie przyjęty. Raporty i dokumenty piętrzyły się na jego stanowisku, a on czuł się tym cholernie zmęczony. To coś, co wystawiało jego wytrzymałość i cierpliwość na próbę, a jego oczy wariowały, źrenice nie potrafiły śledzić linijek tekstu, a pulsowanie w skroni zwiększało się z każdą minutą.
— Prawda, wymagająca. Czasami mam ważnie, że ta praca zastępuje mi wszystko, co facet w moim wieku powinien mieć, za czym może powinienem gonić i tęsknić. Ale tego nie robię. Bieganie za typami spod ciemnej gwiazdy i szukanie igły w stogu siana jest wystarczająco męczące.
Higgs wiedział, że przekładanie swojej profesji nad całą resztę życia jest niezdrową praktyką, ale miał też świadomość, że niestety wielu jego kolegów po fachu miało ten sam problem. Rodziny i przyjaciele byli niesamowicie ważni, ale wizja służby zawsze czaiła się gdzieś z tyłu głowy, i choć nie była bardziej istotna, była wystarczająco silna. Ta dziwna ciągota do adrenaliny, ta satysfakcja z dobrze wykonanego zadania, ten szorstki materiał munduru i połysk odznaki.
Bishop odchrząknął, bo miał świadomość, że odrobinę odleciał myślami. Ruchem ręki zachęcił Drew do oddania kolejnego rzutu.

@Drew Pascail
Mów mi jak tylko chcesz. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda sheriam#2454. Piszę w trzeciej osobie, czas przeszły. Wątkom +18 mówię czemu nie.
Szukam rozwiązań.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: Przemoc, używki, możliwe wątpliwe stany psychiczne, erotyka.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Drew Pascail
Awatar użytkownika
30
lat
180
cm
detektyw
Uznana Klasa Średnia
Aż zrobiło mu się gorąco, na myśl, że musiałby się zająć wszystkimi raportami i całą papierokogią pana nadinspektora. Przecież mijając jego biurko widział ile się tego nazbierało. Miał własne raporty do napisania, zajmujące mu długie minuty każdego dnia, a więc przegranie zakładu oznaczałoby dodatkowe godziny w jego i tak napiętym grafiku, a istniały duże szanse, że Higgs wygra. Ktoś rozsądny odmówiłby. Drew był rozsądny, ale nie brakowało mu męskiej dumy.
- W porządku, zakład. - powiedział, wyciągając do Bishopa prawicę na prxypieczętowanie tego dealu jednocześnie nie mówiąc jaki będzie jego warunek jeśli wygra. Zdecydowanie miał zamiar go postawić, ale jeszcze nie miał pomysłu na coś równie paskudnego jak zrzucenie na kogoś swojej papierkowej roboty. Upił łyk swojego napoju że zrozumieniem wsłuchując się w słowa starszego kolegi.
-Dlatego, że w swoim życiu poza pracą policyjną powinniśmy szukać spokoju, relaksu, a jednocześnie brakuje czasu czy ochoty na angażowanie się w problemy życiowe. - dodał z lekkim zamyśleniem. Wiedział o swoim problemie z pracoholizmem a to, że zdawał sobie z tego sprawę było pierwszym krokiem ku zmianie. Tylko, że on niekoniecznie jej chciał, mimo wyrzutów Caroline i własnych. Być może właśnie dlatego część policjantów nawet mimo ślubów złożonych gdzie indziej poślubiało pracę, zbyt zmęczeni na uczestnictwo w codziennym, chaotycznym życiu rodzinnym, które jednocześnie było dla nich za spokojne.
Porzucił w końcu te myśli, aby wstać od stołu, porozciagac się trochę i znów vsiegnac po szkarłatna kule, tym razem jeszcze lepiej planując i techniczne wykonując rzut, a gdy kurz opadł, na placu boju pozostał tylko jeden pion.

@Bishop Higgs
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda mamabear#4191. Piszę w trzeciej osobie. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak danych.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Dla użytkownika

Bishop Higgs
Awatar użytkownika
40
lat
185
cm
Nadinspektor, wydział kryminalny
Techniczna Klasa Średnia
Bishop był pewny, że wygra, ale może to właśnie ta pewność miała go zgubić?
Istotnie podał Drew rękę, potwierdzając tym samym, że jest gotowy przyjąć konsekwencje tego małego pojedynku. Już wtedy zaczynał czuć, że coś jest nie tak – może to nieśmiałe pulsowanie w skroni, może kłucie gdzieś w granicach oczodołu. Z każdą minutą jednak zaczynało być coraz gorzej – na szczęście aspekty bólowe zeszły na drugi plan, palące nerwy odczucie nie pojawiło się tym razem. Mimo to jego wzrok słabnął, zachodząc mgłą, której istnienia wciąż nie mógł zaakceptować. Słuchał jak jego znajomy z wydziału do niego mówił, ale słowa gdzieś mu uciekały. Kiwał więc tylko głową, udając, że jest w porządku. Nauczył się sztuki aktorskiej już jakiś czas temu, w pracy niejednokrotnie fałszywie upewniał kolegów, że to po prostu zmęczenie, to po prostu kolejne nadgodziny, to po prosu on, tak ma, nie opłaca się więc dopytywać.
— Całkiem nieźle Pascail — skwitował rzut policjanta, kiedy tylko usłyszał jak kula powala kręgle. Na końcu toru migotał mu jedynie mały samotny kształt, wyglądało więc na to, że Drew faktycznie zbił większość. Bishop wstał od stołu i pewnym krokiem podszedł do stanowiska. Rozmazujący się obraz utrudniał celowanie – nie było ono niemożliwe, widział rząd ustawionych kręgli, ale nagły atak na tyle wytrącił go z równowagi, że potrzebował nieco czasu żeby zebrać myśli i przyzwyczaić się do nagłej zmiany sytuacji.
Potoczył kulę, ale niebieski okrąg, choć początkowo trzymał się wyznaczonego kierunku, szybko skierował się w bok, wpadając do przytorowego rowka. Bishop zaklął pod nosem, ale kiedy wracał do Andrew, starał się zachować lekkoduszną postawę.
— Ani jednego. Rzuciłeś na mnie jakiś urok. To przecież niemożliwe, ja nie przegrywam w kręgle.

@Drew Pascail
Mów mi jak tylko chcesz. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda sheriam#2454. Piszę w trzeciej osobie, czas przeszły. Wątkom +18 mówię czemu nie.
Szukam rozwiązań.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: Przemoc, używki, możliwe wątpliwe stany psychiczne, erotyka.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Olivia Potter
Awatar użytkownika
32
lat
176
cm
zawodniczka skoków
Uznana Klasa Średnia
Od kiedy Abby poszła pierwszy raz do szkoły, w Olivii życiu sporo się zmieniło. Poza słuchaniem jeszcze większej ilości ciekawostek i historyjek od córki była teraz zobowiązana do pilnowania odrabiania zadań domowych, nawet jeśli polegało to dopiero na nauce czytania. Sprawiało jej to dużo przyjemności, bo mogła spędzać z nią wiele czasu, ale było też męczące, przede wszystkim psychicznie. Dlatego od tamtego czasu wprowadziła w ich domu nową zasadę polegającą na to, że co tydzień w weekend robiły coś innego. Czasami była to pomoc dziewczynki w stajni, spacer z psem po plaży czy wyjścia na basen. Od tych ostatnich zrezygnowała wraz z nadejściem zimy, przez co musiała szukać im innych rozrywek. Było to dla niej ważne, bo potrzebowała pewności, że poza szkołą i zajęciami pozaszkolnymi miały też czas dla siebie bez myślenia o czymkolwiek ważnym.
Dzisiaj postawiła na kręgle. Dla sześciolatki może i nie była to najodpowiedniejsza rozrywka, ale w tym samym miejscu znajdowało się też wiele innych atrakcji. Zarezerwowała więc na to prawie cały dzień, doskonale wiedząc, że gdy tylko ją tu wpuści, to będzie miała problem z zabraniem do domu... Być może dlatego też zdecydowała się na niejakie wsparcie poprzez zaproszenie Olivera. Na ogół ten czas spędzała sama z córką, oczywiście z drobnymi wyjątkami jak na przykład w stajni, ale tym razem zaproponowała mu dołączenie do nich, podkreślając, jakie to dla niej ważne.
- Mamoooo, a zamówimy pizzę? Prooszę, obiecałaś - słuchała proszenia córki, podczas gdy czekały przed wejściem na przybycie Olivera.
- Jakoś sobie nie przypominam, żebym coś takiego obiecywała - odpowiedziała, prostując się z kolan. - Zobaczymy, kochanie. Na razie musimy poczekać na Oliego - dodała, poprawiając jej przy tym blond kucyki i oglądając się za mężczyzną. Gdy tylko rozpoznała go z daleka, uśmiechnęła się i pomachała z daleka, żeby przypadkiem ich nie zauważył. Zanim się obejrzała, Abby ruszyła biegiem w jego kierunku. Olivia tylko zawołała za nią, żeby nie schodziła z chodnika, bo wiedziała już, że w tej chwili nie uda się w żaden sposób do niej przemówić.

@Oliver Pelerieux
Mów mi Ola ogarnij się. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam terapii uzależnień.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: opisy wypadków.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Oliver Pelerieux
Awatar użytkownika
32
lat
186
cm
zawodnik skoków przez przeszkody
Uznana Klasa Średnia
Machanie od razu zwróciło moją uwagę. Rozpoznawszy Olivię, uśmiechnąłem się szeroko, tym bardziej, że po chwili zarejestrowałem także biegnącą w moim kierunku Abby. Po kilku krokach przystanąłem w miejscu i ugiąłem nogi w kolanach, żeby złapać rozpędzoną dziewczynkę w ramiona i wziąć ją na ręce. - Cześć, księżniczko. Jak się dzisiaj masz? - Zagadnąłem z uśmiechem, jednocześnie kierując się w stronę czekającej na nas Olivii.
Jeszcze niedawno nie sądziłem, że moje życie będzie wyglądać w ten sposób. Wszystko potoczyło się strasznie szybko i sprawa była jeszcze całkiem świeża, ale z pełnym przekonaniem mogłem powiedzieć, że jestem szczęśliwy będąc obecnym w życiu Olivii i jej córki. Kiedy zaczęliśmy się ze sobą spotykać i rozważać wspólną przyszłość, miałem trochę obaw związanych z tym, jak dogadam się z Abby. To nigdy nie były proste tematy. Wszystko jednak wskazywało na to, że obawiałem się niesłusznie, bo nawet jeśli początki były ciężkie, to teraz mieliśmy całkiem dobry kontakt.
- Hej, kochanie. Długo czekacie? - Zapytałem, kradnąc Olivii buziaka na powitanie. Na zewnątrz było trochę nieprzyjemnie, więc czym prędzej weszliśmy do ciepłego środka.
Nawet nie pamiętałem, kiedy byłem ostatnio na kręglach. Ostatnim razem chyba w szkole średniej lub na studiach, a potem zawsze brakowało mi już czasu na takie rozrywki. Cieszyłem się więc, że mogłem im dziś towarzyszyć podczas tego wyjścia.

@Olivia Potter
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 312087 lub Discorda Joy#9747. Piszę w pierwszej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Olivia Potter
Awatar użytkownika
32
lat
176
cm
zawodniczka skoków
Uznana Klasa Średnia
Nie tylko Oliver miał pewne obawy z tym, czy zostanie zaakceptowany przez dziewczynkę. Olivia przez długi czas unikała spotykania się na randki, mając wrażenie, że to ciągle za wcześnie i Abby tego nie zrozumie. Teraz w ogóle nie wiedziała, jak mogła tak myśleć, kiedy widziała z daleka, jak blondynka opowiada z zaangażowaniem Oliemu o zajęciach w szkole i nowych koleżankach. Normalnie to Olivia musiała tego wysłuchiwać, ale Abby, jak chyba każde dziecko, zawsze dużo paplało, nawet jeśli nie miało to większego ładu i składu. Cieszyło ją to, bo pozwalało sądzić, że córka czuła się swobodnie przy nim, więc nie musiała martwić się tak o bliższą i dalszą przyszłość.
- Cześć - odpowiedziała, uśmiechając się szeroko, kiedy pocałował ją. Jeszcze do niedawna unikała takich gestów przy dziecku, nie wiedząc, jak na to zareaguje, ale wszystko wskazywało na to, że naprawdę zdążyła go polubić. - Z dwie minutki, w zasadzie chciałyśmy już wchodzić - wyjaśniła, zgadzając się z tym, że niestety, ale pogoda nigdy ich tu nie rozpieszczała.
W środku potwierdziła swoją rezerwację toru, po czym razem poszli wypożyczyć odpowiednie buty. Nie była zachwycona faktem, że Abby dostała buty na rzepy, bo w ostatnim czasie mocno cisnęła ją na naukę wiązania butów, z czym ciągle miewała problemy. - Leć pilnować naszego miejsca, żeby nikt nam nie ukradł - poleciła córce, oczywiście nie mając obaw co do tego, ale chcąc dać jej zadanie, z którym czuła się ważna. - Chcesz coś do picia? Od rana mi jęczy, że chce pizzę, ale może jakimś cudem zapomniała - zaproponowała Oliemu, kiedy Abby pobiegła do wskazanego toru. - Jak Ci w ogóle minął dzień? - Zapytała, zanim podeszła do baru, żeby złożyć zamówienie.

@Oliver Pelerieux
Mów mi Ola ogarnij się. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Szukam terapii uzależnień.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: opisy wypadków.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Dla użytkownika

Oliver Pelerieux
Awatar użytkownika
32
lat
186
cm
zawodnik skoków przez przeszkody
Uznana Klasa Średnia
- Zawsze możemy po kręglach zajść do pizzerii. Ja stawiam - stwierdziłem beztrosko, mimo wszystko upewniając się pierw, że ta informacja trafi wyłącznie do Olivii. Absolutnie nie zamierzałem się wtrącać w jej wybory dotyczące Abby, ani tym bardziej nie próbowałem kupić sympatii dziewczynki pozwalaniem jej na rzeczy, na które nie pozwalała jej mama. Przede wszystkim było to słabe zagranie, a po drugie - zdawałem sobie sprawę z tego, że chyba nie byłbym najlepszym rodzicem, bo nie potrafiłem udawać, że pizza na obiad albo nowy kucyk to złe pomysły...
- W porządku, chociaż był trochę zabiegany. Zrobiłem sobie wolne, ale wiesz jak to jest, kiedy masz jeden jedyny dzień na ogarnięcie wszystkiego - odpowiedziałem, w międzyczasie zamawiając sobie colę. Nie musiałem Olivii tłumaczyć takich rzeczy - przy naszym trybie życia konie zawsze były na pierwszym miejscu i pochłaniały cały czas, a kiedyś trzeba było przecież załatwić różne sprawy, posprzątać czy zrobić zakupy. - W każdym razie do końca dnia zamierzam już tylko się relaksować - podsumowałem, odchodząc z Olivią od baru i pomagając jej w zaniesieniu napojów do stolika przy naszym torze, gdzie już czekała na nas Abby. - Gotowa do gry? - Zagadnąłem ją, zachęcając do tego, by chwyciła za kulę i rozpoczęła grę. Mocno się w to zaangażowałem, pomagając dziewczynce wybrać odpowiednio lekką kulę, a także pokazując jej, jak powinna ją złapać i jaki wykonać rozbieg, jeśli miała z tym problemem. Gdy już pchnęła ją po torze, w napięciu obserwowałem jej tor ruchu, by na końcu - niezależnie od ilości zbitych kręgli - ucieszyć się razem z Abby, że udało jej się trafić. Z uśmiechem wróciłem do Olivii, której kolej nadeszła właśnie teraz.

@Olivia Potter
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 312087 lub Discorda Joy#9747. Piszę w pierwszej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Odpowiedz