Dość długo zastanawiała się, czy w ogóle iść na kolację po dzisiejszych zawodach. Była zmęczona, zarówno długą podróżą, jak i startami, więc najchętniej poszłaby już spać. Mimo wszystko jednak lubiła te wieczorne spotkania, nawet jeśli sama nie uczestniczyła w tych libacjach alkoholowych jako abstynentka. Miała wtedy okazję spotkać swoich znajomych z innych miast, gdzie dopiero zaczynała jeździć konno. W gruncie rzeczy w Orchardzie trenowała od dwóch lat, ale w zawodach o tak wysokiej randze zaczęła stosunkowo niedawno startować. Z tego powodu były ciągle momenty, że nie czuła się dobrze na takich towarzyskich spotkaniach, czując po prostu, że inni lepiej się znali. Na wyjazdach było co innego, tam większość osób była sobie w mniejszym czy większym stopniu obca, nawet jeśli wciąż pojawiały się kółka wzajemnej adoracji.
Po zjedzonej kolacji wykorzystała chwilę, żeby zadzwonić do opiekunki, która pilnowała Abby, by upewnić się, że wszystko jest w porządku. Nie zabierała jej ze sobą na zawody, bo wtedy po prostu nie miała czasu, żeby ją przypilnować, a na nikogo innego liczyć nie mogła bądź też nie chciała. Nie była jednak przewrażliwioną matką, która ciągle wisiała na telefonie, więc gdy wymieniła parę zdań z nianią, rozłączyła się. Kusiło ją wrócić już do swojego pokoju, ale właśnie wtedy podszedł do niej Oliver, przez którego aż podskoczyła na krześle, nie spodziewając się, że ktoś się teraz do niej odezwie. Podniosła na niego wzrok i uśmiechnęła się, kiedy rozpoznała w nim Olivera, który prawdopodobnie był tu jedyną inną osobą z Orchardu. -
Cześć - odpowiedziała, uśmiechając się szerzej na jego komentarz. -
Dziękuję. Tobie też, szkoda tylko tej eliminacji w dwufazowym. Ale w ogóle parkury były trudne, szczególnie dla dużych koni - chociaż w teorii byli konkurencją w jednym konkursie, to naprawdę przykro jej było, kiedy powinęła im się noga w takim momencie. Dopingowała zarówno jemu, jak i pozostałym, więc mogła tylko cieszyć się jego sukcesem w innych konkursach, tym bardziej na międzynarodowych zawodach, gdzie startowało tyle par.
@Oliver Pelerieux