Szpitalna miłość lub romans
Życie Sevastiena kręci się wokół w pracy. Spędza w niej mnóstwo czasu, a gdy z niej wychodzi, myślami wciąż jest najczęściej obecny przy swoich pacjentach. Taki styl życia nie sprzyja nawiązywaniu podtrzymywaniu relacji, w szczególności tych romantycznych, które wymagają zaangażowania i czasu. Co innego jeśli twoja druga połówka siedzi w tym razem z tobą...
Jeśli tak jak ja uwielbiasz medyczne seriale, a najchętniej śledzisz w nich miłosne wątki, to prawdopodobnie szukam właśnie Ciebie!
Zapewne też wiesz, że zawarte w nich historie zwykle nie są kolorowe i nie mają happy endów. Wspólne dyżury to okazja, żeby spędzać ze sobą dużo czasu, ale też źródło problemów i spięć. Gdy w grę wchodzą uczucia, trudniej pozostać obiektywnym i łatwiej popełnić błąd, który może nawet kosztować kogoś zdrowie... Poza tym ta praca, nawet wykonywana wspólnie, to wciąż sporo nerwów, zmęczenie i rozjechany grafik. Z drugiej strony, kto lepiej to zrozumie niż osoba, która również pracuje w szpitalu...
Jestem otwarta na różne propozycje - chętnie przystanę zarówno na aktualny związek, jak i zakończony z dowolnego powodu jakiś czas temu. W przypadku tego drugiego możemy grać w retrospekcjach i w teraźniejszości. Jeśli nie poważny związek, to przelotny romans także będzie w porządku. Specjalizacja i wiek (byle bez skrajności) są mi właściwie obojętne, także może to być istniejąca postać lub zupełnie nowa. Chętnie porozmawiam o szczegółach na discordzie lub PW.
Jeśli chodzi o mnie, to na tym koncie akurat piszę w pierwszej osobie (o czym od razu uprzedzam, bo nie każdemu to odpowiada) i na pewno nigdzie nie zniknę. Docenię, jeśli też nie porzucisz konta po chwili, choć w przypadku tej relacji nie nastawiam się szczególnie na coś trwałego. To właściwie wyjdzie w praniu.