Ciocia Laura
Awatar użytkownika
76
lat
152
cm
Tradycyjna Klasa Robotnicza
Laura Powell
ft. Ellen Burstyn
15.05.1947
ANGLIA
PODSTAWOWE
WDOWA
EMERYTOWANA KRAWCOWA
BRAK
TRADYCYJNA KLASA ROBOTNICZA
OLD TOWN
ekstrawertyk vs introwertyk
pracowitość vs lenistwo
pokora vs pycha
idealizm vs materializm

Poziom MG: 2

W rozgrywkach nie zgadzam się na: Trwałe szkody psychiczne i fizyczne
Po uzgodnieniu zgadzam się na: Po uzgodnieniu wszystko
Trigger warning: Brak
Dzieciństwo
Laura wychowywała się na wsi jako trzecie dziecko Judy i Neil’a Walsh. Jej matka była prostą szwaczką, słynącą w całej okolicy z mocnego charakteru, najlepszych wypieków, bardzo mocnych nalewek i pięknych psalmów, które co niedzielę śpiewała przed tłumem wiernych w wiejskim kościółku. Ojciec trudnił się wszystkimi pracami fizycznymi, za które mógł wyżywić rodzinę. Był murarzem, cieślą, stolarzem i rolnikiem. W nielicznych wolnych chwilach, zasiadał przed kominkiem i rzeźbił drewniane figurki do kościołów albo dla dzieci, aby miały się czym bawić podczas długich, zimowych wieczorów. Czasy dzieciństwa Laury były nierozerwalnie związane z ciężką pracą. Od najmłodszych lat pomagała rodzicom w opiece nad rodzeństwem, pracowała na roli, wypasała krowy, karmiła zwierzęta oraz pruła guziki i cerowała dziury na spodniach. Nie miała wiele czasu na naukę, ale w jej sytuacji studia były praktycznie nieosiągalne.
Młodość
Beztroskie lata dzieciństwa minęły szybko, zdobyła podstawowe wykształcenie, bo na wyższe należało mieć czas i pieniądze, dlatego matka nauczyła ją krawieckiego fachu. Zatrudniła się w tym samym zakładzie, co ona, gdzie po raz pierwszy spotkała swojego przyszłego męża. Henry był przystojnym, wciąż uczącym się młodzieńcem. Miał ambicje na miejscowego nauczyciela, mnóstwo pasji, zaangażowania i co najważniejsze, z jakiegoś powodu, bardzo nietrwałe szwy w swoich ubraniach. Zawsze prosił aby to Laura cerowała dziury, zagadywał, aż w końcu zdobył się na odwagę i zaprosił dziewczynę na pierwszą randkę. Później, kiedy zostali małżeństwem, szwy zrobiły się znacznie bardziej wytrzymałe...
Przeprowadzka
Laura i Henry okazali się bardzo zgodnym, pełnym miłości i ciepła małżeństwem, jednak nawet oni musieli zmierzyć się z poważnym kryzysem w związku. Po pięciu bezowocnych latach, lekarze postawili druzgocącą diagnozę o bezpłodności jednego z małżonków. Dla Laury to bo był cios. Plotki rozeszły się po okolicy, nie pomogło leczenie, długie starania wbrew opiniom specjalistów, ani nawet gorliwe modlitwy, które co wieczór zanosiła do Boga. Przestała czuć się dobrze w rodzinnej miejscowości, coraz częściej odnosząc wrażenie, że wszyscy wiedzą o jej nieszczęściu i wytykają je palcami. Właśnie wtedy wraz z Henrym podjęła decyzję o przeprowadzce na obrzeża Eastbourne. Mogła tam prowadzić życie, do którego przywykła, choć kiedy miasto rozrosło się, zaniechała części swoich obowiązków. Pozostawiła tylko kilka kur za domem oraz dwie niewielkie grządki na swoje warzywa i owoce. Skupiła się też na pracy w szwalni, którą zdobyła po przyjeździe do miasta.
Starość
Mijały lata, a wraz z nimi nieubłagalnie nadciągała starość. Henry odszedł w niedzielny, słoneczny poranek kiedy po śniadaniu, jak zwykle zasiadł w wiklinowym fotelu na werandzie. Znalazła go po powrocie z Kościoła, otuliła kocem zimne ciało i wezwała doktora, który wypisał akt zgonu. Po jego śmierci wszystko się zmieniło. Po raz pierwszy poznała znaczenie dojmującej samotności oraz depresji, z którą długo nie mogła się uporać. Postarzała się szybko, straciła motywację do życia, a cały jego sens położyła w Bogu i ciężkiej pracy. Poczucie, że nie ma dla kogo jej wykonywać przerwała dopiero przeprowadzka Tonego – syna siostrzenicy Laury. Chłopak sprawiał problemy wychowawcze, które proste życie starszej kobiety miało sprowadzić na właściwe tory. Szybko pokochała go jak własnego syna, otoczyła najlepszą opieką, a także odżyła wyraźnie, znów odnajdując poczucie sensu.
Obecnie
Obecnie Laura mieszka sama, jednak wciąż ma poczucie bliskości z dziećmi Danielle, oraz Gerardem – ojcem Tonego i Isabelle. Prowadzi skromne, nieskomplikowane życie, starając się angażować w działalność parafii aby mieć poczucie przynależności do wspólnoty. Dzięki temu czuje się również ważna i potrzebna, co pomaga jej zachować pogodę ducha.
Jeździ konno?: nie
Poziom: nie dotyczy
Mów mi nick. Piszę w brak danych. Wątkom +18 mówię brak danych.
Szukam brak danych.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: brak danych.

Podstawowe

Awatar użytkownika

lat

cm
Elita

Akceptacja!

Bardzo się cieszymy, że dołączył*ś do naszego grona! Pamiętaj, że na rozpoczęcie pierwszej fabuły masz 7 dni, w czym pomoże Ci temat Kto zagra?. Nie zapomnij również o odebraniu przysługujących Ci na start odznak! W wolnej chwili zalecamy zapoznanie się z Przewodnikiem po Anglii, który ułatwi Ci wczucie się w klimat miasta. Jeśli masz ochotę, możesz rozwinąć informacje dotyczące Twojej postaci w Informatorze, założyć Kalendarz, który pomoże Ci w kontrolowaniu przebytych fabuł lub skorzystać z social media. W razie jakichkolwiek pytań, służymy pomocą. Miłej zabawy!
Mów mi Eastbourne.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Zamknięty