stajnia Orchard
Awatar użytkownika
7
lat
1
cm
ośrodek jeździecki
Elita

Pokój badań

Obrazek
Klinika jest wyposażona w profesjonalny i nowoczesny sprzęt zapewniający szeroką diagnostykę. Dzięki temu konie z Orchard Stable mogą mieć przeprowadzone “na miejscu” wszystkie kompleksowe badania, takie jak: endoskopia, gastroskopia, rezonans magnetyczny, RTG, USG i inne. Personel kliniki zapewnia rzetelne przebadanie pacjenta, opiekuńczość i życzliwość, niezbędne dla zachowania dobrego samopoczucia kopytnego. W klinice można również liczyć na wykonanie podstawowych badań krwi, szczepień czy przedstawienie planu odrobaczeń.
Mów mi Orchard. Piszę w -. Wątkom +18 mówię -.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: .

Dla użytkownika

Naomi Eaton
Awatar użytkownika
29
lat
174
cm
instruktor jazdy konnej
Nowi Zasobni Pracownicy
Ostatnie zawody, mimo dobrych wyników, wcale nie były szczęśliwe dla Naomi. Kontuzja Fleur bardzo ją zmartwiła i choć klacz nie należała do niej, to czuła się za nią odpowiedzialna. Szczęście w nieszczęściu, że cała sytuacja miała miejsce w Orchardzie, więc klacz mogła liczyć na natychmiastową pomoc.
Początek wyglądał niegroźnie - po upadku klacz lekko znaczyła, ale była w stanie iść. Po zejściu z parkuru i dokładnym przyjrzeniu się nogom, Naomi wyczuła, że temperatura prawego tyłu jest odrobinę wyższa niż pozostałych nóg. Po powrocie do stajni pierwszym działaniem było więc porządne schłodzenie nogi, ale już w pierwszych godzinach zaczęła się pojawiać opuchlizna. Dla Naomi był to znak, że Fleur powinien zobaczyć weterynarz, który z okazji zawodów na szczęście był na miejscu, a nie w rozjazdach. Musiały co prawda poczekać, aż cała impreza dobiegnie końca, ale że wypadek miał miejsce ostatniego dnia zawodów, to już późnym popołudniem mogły przyjść do kliniki na badania.
Naomi od razu została zaproszona z Fleur do pokoju, w którym dokonywano diagnostyki. Głaszcząc uspokajająco klacz po szyi, weszła z nią do środka i raz jeszcze, tym razem na żywo, powiedziała w czym leży problem i co zostało dotąd zrobione.

@Fleau de Baian
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: nic strasznego w nich nie ma.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Fleau de Baian
Awatar użytkownika
13
lat
172
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
Wypadek podniósł adrenalinę Fleur na tyle, że nawet nie było specjalnie po niej widać tego, co się stało. Tylko wprawione oko było w stanie zauważyć, że chodziła nieregularnie i kulała, na szczęście potem było już widać na pierwszy rzut opuchliznę, która pojawiła się na prawej tylnej nodze. Klacz była oszołomiona jak nigdy, jeszcze na parkurze strach sparaliżował ją tak, że ciężko było jej się ruszyć z miejsca. Już w stajni ból dawał jej się we znaki, w związku z czym była bardzo osowiała, nawet jak na nią, która nie była temperamentnym koniem. Chłodzenie nie przynosiło wielkiego ukojenia w bólu, który z każdą godziną się pogarszał, mimo że stała w miejscu, odciążając kontuzjowaną nogę.
Nic więc dziwnego, że droga do pokoju badań w klinice zajęła im sporo czasu. Hanowerka szła wolno, niechętnie, teraz już wyraźnie kulejąc i co chwilę próbując się zatrzymać. Już przekraczając próg kliniki, zrobiła się jeszcze czujniejsza, znając trochę to miejsce, którego wyjątkowo nie lubiła. Głaskana po szyi, zwróciła jedno ucho na Naomi, którą za chwilę sama delikatnie trąciła pyskiem w dłoń czy ramię, jakby szukając pocieszenia w tej wielkiej niedoli. :( Zatrzymawszy się w pokoju, już odruchowo odciążyła prawą zadnią nogę, unikając obciążania jej przy jakiejkolwiek okazji. Niewykluczone jednak, że w trakcie badania mogło się to zmienić, zważywszy na jej niezrównoważony charakter i chorobliwy lęk przed wszystkim.

@Naomi Eaton
2x czysty przejazd w skokach
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: -.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Postać Uniwersalna
Awatar użytkownika
0
lat
0
cm
Elita
Po przywitaniu się z Naomi i zaproszeniu jej wraz z koniem do sąsiedniego pomieszczenia, weterynarz z uwagą wysłuchał tego, co kobieta miała mu do powiedzenia. Kulawizna i obrzęk były widoczne już z daleka, a zachowanie Fleur, która za wszelką cenę starała się odciążać uszkodzoną nogę, mogło sugerować, że problem był spory.
Dzisiaj przyjęła ich kobieta, która w pierwszej kolejności spróbowała nawiązać kontakt z klaczą, witając się z nią i delikatnie głaszcząc po nosie, jeśli Fleur nie unikała dotyku. Dopiero w drugiej kolejności, nie odrywając dłoni od ciała Fleur, przeszła do tyłu, żeby zsunąć dłoń wzdłuż prawej, tylnej nogi klaczy i pierw zbadać ją ręką. Dotyk był delikatny, więc nie powinien sprawiać klaczy większego bólu. Celem tego było sprawdzenie temperatury i wyczucie, która struktura odpowiadała za opuchliznę. Wstępne wnioski miały zostać potwierdzone badaniem USG, do którego wetka była zmuszona ogolić nogę karej maszynką jednorazową, co raczej także nie powinno wywołać w niej paniki... choć nigdy nie wiadomo, jakie myśli pojawią się w tym małym rozumku. Dopiero po zgoleniu sierści kobieta mogła nałożyć na skórę żel, a następnie przyłożyć do niej głowicę USG. Wnikliwie przyglądała się przy tym obrazowi na ekranie, niektóre klatki zatrzymując do późniejszej dokumentacji czy wykonania pomiarów.
Badanie trwało zaledwie parę minut, o ile zachowanie Fleur go nie utrudniało. Jeśli cierpliwie je znosiła, to kobiecie udało się na bieżąco omawiać to, co widziała na ekranie. W przeciwnym razie musiała się pospieszyć i wszystko opowiedzieć później, ale niezależnie od efektu, diagnoza była taka sama - wyraźna, bo trzeciego stopnia zmiana w ścięgnie zginacza powierzchownego palców, co było dość częstą kontuzją u koni skokowych lub WKKWistów, niekoniecznie wychodzącą na jaw w takich sytuacjach, jaka spotkała Naomi i Fleur. Właściwie mógł to być przypadek, a gwałtowny ruch podczas wstawania po upadku mógł doprowadzić do uszkodzenia, które na obrazie przypominało po prostu czarną dziurę w ścięgnie.

@Naomi Eaton @Fleau de Baian
Mów mi jakkolwiek chcesz. Piszę w dowolny sposób.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: wszystko. Pamiętaj o oznaczaniu TW!.
Brak odznak
Naomi Eaton
Awatar użytkownika
29
lat
174
cm
instruktor jazdy konnej
Nowi Zasobni Pracownicy
Podczas oględzin nogi przez weterynarza, Naomi starała się by klacz stała nieruchomo. Dość krótko trzymała uwiąz, ale przede wszystkim zachowywała spokój i cały czas głaskała Fleur, odwracając jej uwagę od badań, które nie powinny jej jednak mocno niepokoić, bo były ciche, spokojne i w zasadzie bezbolesne, co w porównaniu z emocjami, jakie przeżywała przez ostatnie trzy dni na zawodach, było niczym.
Z uwagą wysłuchiwała przy tym obserwacji kobiety, nie musząc mieć wielkiego doświadczenia w temacie by zrozumieć, że uraz był dość paskudny. Dziura widoczna na obrazie ścięgna rzucała się w oczy nawet laikowi.
- Jakie mamy dostępne opcje leczenia? - Zapytała, bo choć nie była osobą, która ostatecznie miała o tym zdecydować, to chciała wiedzieć, co czeka klacz. Niejako czuła się odpowiedzialna za ten uraz, więc chciała pomóc na tyle, na ile mogła. Wiedziała, że część tego rodzaju urazów była operacyjna, a innym pomagał doktor czas, ale nie wiedziała, która metoda sprawdzi się najlepiej w tym przypadku. Było jej strasznie przykro z tego powodu, bo ostatnio zastanawiała się nad wykupieniem Fleau od właściciela stajni, ale w najgorszym wypadku taki uraz mógł oznaczać, że klacz nie będzie mogła już startować na wcześniejszym poziomie. Jeszcze nie wiedziała, że prognozy wcale nie były takie złe, choć karą prawdopodobnie czekało parę miesięcy wolnego od jakiejkolwiek pracy.

@Fleau de Baian
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: nic strasznego w nich nie ma.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Fleau de Baian
Awatar użytkownika
13
lat
172
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
Tak jak samo powierzchowne badanie dłonią po bolesnej nodze nie robiło Fleur większej różnicy, dopóki tylko Naomi uspokajająco gładziła ją po szyi czy głowie, tak już nawet golenie do USG przywołało kolejną dawkę stresu. Widząc maszynkę w dłoniach weterynarz, przyrząd tak zupełnie jej obcy, od razu zarzuciła głową i spróbowała się cofnąć, co z pewnością zostało uniemożliwione przez blondynkę. Oddychając głośno, jeszcze raz próbowała zareagować i uciec, gdy już lekarka nałożyła zimny żel na skórę, co też było dla karuski czymś nowym - mimo że chłód zadziałał dość kojąco na nogę. Szybko zlała się potem, a przecież praktycznie nic jej się nie działo, a badanie trwało kilka minut, przy których wierciła się niemiłosiernie, próbując uciec chorą nogą od dotyku głowicy urządzenia. W nieznanych sobie warunkach i okolicznościach Fleau była szczególnie wyczulona na wszystkie bodźce i stąd też jej reakcje były mocno wyolbrzymione. Uspokoiła się dopiero, kiedy weterynarka zakończyła oględziny i zaczęła tłumaczyć Naomi, w czym rzecz. Klacz oczywiście nic z tego nie rozumiała, ale nie podobał jej się nawet pobyt w tym miejscu. Czekała ją prawdopodobnie operacja oraz kilka dodatkowych dni w klinice, co raczej nie miało się jej spodobać. Jak większość zwierząt, nie lubiła weterynarzy, chociaż żaden jej nigdy bardzo nie zawinił. Jednak Fleur to Fleur i nawet szczepienie było dla niej znęcaniem się, o odrobaczaniu nie wspominając. :lol2:

@Naomi Eaton
2x czysty przejazd w skokach
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: -.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Postać Uniwersalna
Awatar użytkownika
0
lat
0
cm
Elita
- Jeśli ma jeszcze wrócić do sportu na tym samym poziomie, to rekomendowałabym operację. To dość agresywna metoda leczenia, ale przynosi dobre skutki - w odpowiedzi weterynarza nie zabrakło również wyjaśnień, na czym miałaby polegać operacja, a także co miała spowodować. Chodziło o wykonanie paru drobnych nacięć w miejscu urazu, w celu wywołania stanu zapalnego, który miał przyspieszyć gojenie i wypełnianie ubytku. - Oczywiście pierw musimy poczekać, aż opuchlizna trochę zelżeje, ale operacja powinna odbyć się szybko. Po upływie dwunastu tygodni nie będzie już miała sensu - zastrzegła, nim przedstawiła alternatywną metodę leczenia, jaką był... czas. Długi odpoczynek, połączony z odpowiednią rehabilitacją (nieuniknioną także w przypadku operacji) i zastrzykiem z komórek macierzystych, także powinny pomóc klaczy, choć zajęłoby to więcej czasu i nie dawało gwarancji powodzenia, przez które należało rozumieć powrót do dawnej formy.
- Niezależnie od decyzji, czeka ją teraz areszt boksowy. Na razie nie musi zostawać u nas. Porozmawiam jeszcze z właścicielem, wtedy ustalimy konkretny plan działania. Póki co mogę jedynie zalecić chłodzenie - wyjaśniła, na tym też kończąc wizytę, jeżeli Naomi nie miała więcej pytań. Poleciła jej też żel chłodząco-przeciwbólowy, jakim mogła przynieść Fleur choć odrobinę ulgi, po czym pożegnała się i poszła do kolejnego pacjenta.

@Naomi Eaton
Mów mi jakkolwiek chcesz. Piszę w dowolny sposób.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: wszystko. Pamiętaj o oznaczaniu TW!.
Brak odznak
Naomi Eaton
Awatar użytkownika
29
lat
174
cm
instruktor jazdy konnej
Nowi Zasobni Pracownicy
Chociaż lęk klaczy był irracjonalny, a panika odrobinę męcząca, to Naomi nie traciła spokoju, dzięki czemu nie pogarszała sytuacji. Cały czas uspokajała klacz, jednocześnie próbując ułatwić kobiecie wykonanie badania i nakłonić klacz do stania w miejscu. Następnie z uwagą wysłuchała dostępnych metod leczenia, co parę słów kiwając głową w wyrazie zrozumienia. Podziękowała kobiecie za wyjaśnienia i wskazówkę, po czym zgodnie z jej słowami, odprowadziła Fleur do boksu. Oczywiście po drodze szła w jej tempie, licząc się z tym, że kara była obolała po upadku (zresztą nie tylko ona).
- Wszystko będzie dobrze, zobaczysz - zapewniła ją z cichym westchnieniem, bardzo chcąc, żeby już przynajmniej nie bolała jej noga. Wierzyła, że właściciel podejmie najlepszą decyzję i już wkrótce Fleur zacznie wracać do zdrowia. /zt

@Fleau de Baian
Mów mi Zuza. Możesz się ze mną skontaktować przez Discorda Joy#9747. Piszę w trzeciej osobie czasu przeszłego. Wątkom +18 mówię tak.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: nic strasznego w nich nie ma.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Eventy

Fleau de Baian
Awatar użytkownika
13
lat
172
cm
Skoki
Mały Sport & Rekreacja
W tym wszystkim najbardziej stresujące dla Fleur było to, że nie wiedziała, co się dzieje. Oczywiste było to, że znajdowała się tutaj przez bolesną nogę, ale sam fakt, że wszystko poza tym było dla niej tajemnicą. To, co się z nią stanie, dlaczego ją tak boli i czy w ogóle przestanie kiedykolwiek... Nawet obecność weterynarza, który miał swoją charakterystyczną woń, sprawiała, że klacz była niespokojna. W osobie Naomi znajdowała przynajmniej częściowy komfort, bo bez niej ze sporym prawdopodobieństwem rozniosłaby to miejsce. Nie była agresywnym koniem, ale bardzo niepewnym i gdy tylko traciła grunt pod nogami, panikowała. Dopiero po zakończonym badaniu trochę się uspokoiła, ale wciąż o wiele bardziej wolałaby wrócić do swojego boksu. W trakcie rozmowy kobiet zwiesiła smutno łeb i przeżuła parokrotnie powietrze, dużo bardziej obciążając teraz przednie kończyny. Zapewne taki przykry nawyk miał jej zostać jeszcze na długi czas, gdy już z przyzwyczajenia będzie chciała odciążyć kontuzjowaną nogę, ale na razie była to zbyt odległa przyszłość dla ich dwójki.
Po zakończonych oględzinach mogły w końcu wyjść z kliniki, co kara przyjęła ze sporą ulgą. Tempo znowu było zabójczo wolne, ale niestety nie dostała nic przeciwbólowego i dalej z trudem chodziła. Odstawiona do swojego boksu, zaszyła się w swoim kącie, nie spoglądając nawet na wodę czy jedzenie.
/zt
2x czysty przejazd w skokach
Mów mi Ola. Możesz się ze mną skontaktować przez GG 49825838 lub Discorda alek#7308. Piszę w 3 osobie czasu przeszłego.
Uwaga, moje posty mogą zawierać: -.

Podstawowe

Osobowość

Likes & dislikes

Za fabuły

Eventy

Dla użytkownika

Odpowiedz