Cierpliwie przeczekała pierwsze oznaki ekscytacji i gdy Despacito się już uspokoił, wypuściła go z figury i pozwoliła rozgalopować się kawałek po prostej. Pilnowała przy tym jednak, by ten za bardzo się jej nie rozpędzał i jeżeli zaczynała odnosić wrażenie, że może stracić nad nim kontrolę, to wciągała go na koło dla zbicia z tropu. Wkrótce zmienili stronę przy pomocy lotnej zmiany nogi i krótko rozgrzali się również na drugą. Elizabeth nie chciała zbyt bardzo zmachać swojego podopiecznego, bo b...

Imię i nazwisko: @Elizabeth White
Imię konia: @Despacito
Parkur: N
Przebranie: -

Imię i nazwisko: Elizabeth White
Imię konia: @Despacito
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 10

Imię konia: @Sempiternal
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 2

Imię konia: @Milky Way
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 9

Imię konia: @Sleepwalker
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 4

A FEW MOMENTS LATER, gdy po wiośnie nie było już najmniejszego śladu, ale za to było błotko i nadal temperatura nie rozpieszczała. YAY! Nie sądzę jednak, żeby taka zmiana okoliczności jakkolwiek zmieniła nastawienie Despunia, więc jedziemy z tym koksem! Automatycznie chłodziła zapędy ogiera za każdym razem, gdy próbował wystartować przed siebie z prędkością światła. Co prawda nieustanne chłodzenie go było ciut męczące, ale skoro działania Kanadyjki przynosiły stopniowe efekty, to ta wcale się ni...

Wynik rzutu: 3
Dotychczasowe pole: START
Przechodzę na pole numer: 3
Wykonane zadanie: klik

Imię postaci: Elizabeth White
Numer pola: 3
Wykonane zadanie: klik

Wynik rzutu: 2
Dotychczasowe pole: 3
Przechodzę na pole numer: 3
Wykonane zadanie: pass

AKTYWACJA POSTACI
Nick postaci: Elizabeth White
Wizerunek: Caroline Einhoff
Link do posta: tutaj
Tematy do przywrócenia: karta postaci, kalendarz, instagram

Rezerwacja dodatkowa: Caroline Einhoff

W pierwszym momencie trochę się zaskoczyła obszernością fouli ogiera, w dalszym ciągu nie będąc do tego przyzwyczajoną. Poskutkowało to lekkim usztywnieniem ze strony Elizabeth, które co prawda nie trwało długo, ale mogło być odczuwalne dla Sempiego. Nie przejęła się opóźnionym przejściem, skupiając się od razu na rozluźnieniu siebie, jak i utrzymaniu rysunku figury, na której póki co zamierzała chwilę pozostać. Koło samo w sobie było na tyle obszerne, że nie wymagało od karego więcej, niż bym o...

Imię i nazwisko: Elizabeth White
Imię konia: @Sempiternal
Link do paszportu konia: kliknij
Klasa: P
Trening: -

Imię i nazwisko: Elizabeth White
Imię konia: @Despacito
Link do paszportu konia: kliknij
Klasa: 1*
Trening: -

Imię i nazwisko: Elizabeth White
Imię konia: @Miss Americana
Link do paszportu konia: kliknij
Klasa: P
Trening: -

Wiedziała mniej więcej czego może się spodziewać po swoim synalku, więc ta przerysowana aktywność już po wyjściu ze stajni wcale jej ani nie zaskoczyła ani nie zniechęciła. Oczywiście zdawała sobie sprawę, że będzie miała dzisiaj dość wesoło i Despacito na pewno będzie potrzebował zrzucić ten nadmiar energii zanim zacznie pamiętać, że ma na swoim grzbiecie człowieka. Zamierzała po prostu nie dać mu za bardzo czasu na myślenie o głupotach, zajmując jego głowę cały czas czymś nowym. Wiedziała już ...

Imię i nazwisko: Elizabeth White
Imię konia: @Miss Americana
Link do paszportu konia: kliknij
Konkurs: #3
Trening: -

Jeszcze przez moment wpatrywała się w Jamiego, jakby resztką nadziei licząc, że zaraz się uśmiechnie i powie, że ją wkręca i to wszystko to jest tylko jakiś durny żart, wymyślony na poczekaniu. Ale nic takiego nie nastąpiło, a do Kanadyjki powoli zaczęło docierać to, w jakim celu rzeczywiście się spotkali. - Rozumiem - uśmiechnęła się smutno, zaraz na nowo zaciskając usta w wąską linię. Następnie jeszcze przez chwilę popatrzyła na Rockwella, po czym zdjęła torebkę z oparcia krzesła i powoli zacz...

Po zagalopowaniu, w pierwszym momencie przeszła do lekkiego półsiadu i pozwoliła się Miss chwilkę przegalopować w mocniejszym tempie, by spuścić z niej nadmiar pary. Następnie wróciła w siodło i zaczęła korygować ustawienie klaczy, dążąc do równiejszej, okrąglejszej fouli. Podpierała ją łydkami i bawiła się wewnętrzną wodzą, zaraz wprowadzając gniadą na koło. W galopie również wspomagała Americane w osiągnięciu odpowiedniego wygięcia, cofając nieco zewnętrzną łydkę, podczas gdy wewnętrzna zostaw...

Nie oczekiwała od ogiera cudów na kiju. Znała jego przeszłość, wiedziała na jakim etapie wytrenowania aktualnie jest i nawet przez moment nie zapominała, że mimo wszystko jest jeszcze młodzieniaszkiem. Byli aktualnie na samym początku swojej współpracy, dlatego Elizabeth dopiero uczyła się Sempiego i sprawdzała, nad czym będą musieli się skupić w przyszłości. Póki co nie wymagała od niego więcej, niżeli był w stanie jej na ten moment zaoferować. Oczywiście ze swojej strony dokładała wszelkich st...

Powoli, powolutku, w powietrzu zaczynał się unosić zapach wiosny. A to z kolei sprawiało, że Elizabeth coraz chętniej spędzała czas na zewnątrz, dając sobie trochę oddechu od często zatłoczonych hal. Pogoda tego dnia może nie powalała, ale nie wiało ani nie padało, więc bardzo szybko zapadła decyzja o treningu crossowym. Miała cichą nadzieję, że Despacito nie da się ponieść temu powiewowi wiosny i jakoś to wspólnie przeżyją, pozostając przy tym w jednym kawałku :lol: Po wyjściu ze stajni, zatrzy...

Z jednej strony była ciekawa, ale z drugiej podświadomie wcale nie chciała wiedzieć. Nie chciała, żeby Jamie powiedział jej coś, co by ją zraniło, a sądząc po wstępie, właśnie na to się zanosiło. Słysząc, że mężczyzna ostatecznie zdecydował się na szczerość, przełknęła głośniej ślinę i oparła się plecami o oparcie krzesła, wlepiając w niego spojrzenie. W głowie miała ułożone różne scenariusze, ale nawet nie pomyślała o czymś tak zagmatwanym jak to, co powiedział jej Anglik. Wysłuchała całego jeg...

Imię i nazwisko: Elizabeth White

Imię konia: @Miss Americana
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 13

Imię konia: @Despacito
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 15

Imię konia: @Sempiternal
Link do paszportu konia: klik
Konkurs: 10

Nie trzeba było nawet wspominać, że miała do Despacito ogromną słabość. Chyba największą jak dotąd, ale cóż się dziwić? Nie dość, że wychowywała go od małego, to jeszcze był potomkiem jej ukochanej Petit. Trzeba było przyznać - pozwalała mu czasami na zbyt wiele, o ile zaczepki gniadosza nie zaczynały robić się niebezpieczne. Będąc już w boksie, w pierwszej kolejności nagrodziła ogiera, przez chwilę serwując mu różnorakie pieszczoty. Dopiero, gdy był już wygłaskany i wymiziany, to założyła mu ka...