Znaleziono 159 wyników

( w: Chaos Rex Marigold 19 maja 2023, 15:01)
- ...Co? - Zamrugała kilka razy, wpatrując się w Madeleine ze zmarszczonymi brwiami. Czy miała po drodze jakiś wypadek, uderzyła się w głowę i przez to plotła takie głupoty? Może spotkała tak głupiego klienta, że po prostu straciła resztki zdrowego rozsądku? - Właśnie chyba nie rozumiem. Ja jestem dorosła, mogę podejmować własne decyzje. Twoje argumenty działałby, jakbym była nastolatką, więc, no nie wiem, może zastanów się czasem, co mówisz, co? - Spojrzała na nią, odczuwając coraz większy gnie...
( w: Chaos Rex Marigold 07 maja 2023, 13:15)
- No wiesz, jak nie kojarzysz to już tylko i wyłącznie twój problem. - Wzruszyła ramionami, bo przecież to nie była wina ani Rex, ani Wolfiego, że Maddie ledwo co go znała. Ruda nie twierdziła, że powinno się znać wszystkich sąsiadów i regularnie sprawdzać, co się u nich dzieje, ale po prostu uważała, że jeśli Choi wybrała ignorowanie swojego otoczenia, to nie powinna mieć pretensji do nikogo innego jak tylko do samej siebie. Najwyraźniej miała jednak pretensje do Rex. - Nie powinno cię to obcho...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 03 maja 2023, 10:03)
- Nie no, może aż tak źle nie będzie. - Pocieszyła przyjaciółkę, chociaż osobiście uważała, że zapewne będzie źle. Albo i tragicznie. Ale znała Luiego tylko z opowieści, więc uznała, że może mu dać trochę fory i udawać, że nie jest aż takim idiotą jak go Sparkle maluje. Może miał jakieś swoje powody, dla których był... taki . Chociaż pewnie nawet gdyby je jej przedstawił, to byłyby dla niej niepojęte. - Mhm. Mhm. Masz rację, debile. Chociaż Wolfie jeszcze nie pokazał się z tej strony i odrobinkę...
( w: Chaos Rex Marigold 27 kwie 2023, 11:42)
Maddie zdecydowanie coś ugryzło i to mocno. Może jakiś komar? W to jedno miejsce na plecach, gdzie ciężko dosięgnąć i podrapać, więc tylko czuć irytujący dyskomfort? To było jedyne wyjaśnienie, a przynajmniej w głowie Rex. - Wolfie to....Wolfie. Nasz sąsiad, mieszka niedaleko, nie znasz go? - Była pewna, że Madeleine chociaż w jakimś stopniu kojarzy osoby mieszkające w okolicy, ruda przecież ze swoją przypadłością dawała sobie z tym radę, to co dopiero jej współlokatorka! Nie pokusiła się jednak...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 25 kwie 2023, 01:05)
Carpe diem...no tak, miało to sens. Sama przecież starała się (często nieświadomie) chwytać życie, korzystać z okazji i cieszyć się tym, co było teraz. Dla niej to jednak było częściej ze zwykłej konieczności niż jakiegoś świadomego wyboru, ale koniec końców zdecydowanie jej pasowało. Pokiwała tylko głową w lekkim zamyśleniu, prychając lekko na komentarz dotyczący beznadziejności Luigiego w kuchni. Może lepiej było, żeby sama nie przyznawała się do swojej nieporadności w tej dziedzinie, bo może ...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 20 kwie 2023, 11:34)
Słuchała jej uważnie, kiwając głową. Miało sens. To wszystko, co mówiła jej Sparkle miało jak największy sens, ale jednak Rex trudno było tak po prostu uznać, że o faktycznie tak jest, elo, pora na CSa. Obawy, które zawsze gdzieś tam w środku niej siedziały nie były tak łatwe do przegonienia. - Romantyzowanie życia brzmi bardzo ładnie. - Uśmiechnęła się ciepło, do końca ocierając policzki z tych kilku łez, które zdążyły je zamoczyć. Zaczęła się zastanawiać, czy przypadkiem już tego nie robiła, m...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 08 kwie 2023, 00:29)
Podniosła nieco brwi na to bardzo szczegółowe porównanie, ale nie skomentowała go jakoś bardzo. Było dziwnie pasujące do nieznajomego chłopaka, a przynajmniej do obrazu, który wykreowała Sparkle. - Myślę, że powinnaś mu w takim razie to powiedzieć, zdecydowanie. Postaw mu sprawę jasno, a jak uzna, że on nie chce poważnych rzeczy, to niech spad. - Podpowiedziała po chwili namysłu, bo dla niej to było jedyne logiczne rozwiązanie całej tej sytuacji. Może Luigi był przepotwornie głupi, może wyrabiał...
( w: Chaos Rex Marigold 04 kwie 2023, 21:20)
Niemal wryło ja w podłogę. I to wcale nie w taki sposób, jakby została przyłapana podjadając ciastka, których zdecydowanie nie wolno było podjadać. Nie spodziewała się po Maddie tego, ze ta wyskoczy do niej z krzykiem na dzień dobry. Choć inaczej — ona w ogóle nie spodziewała się tego, że współlokatorka tego dnia wróci do domu, więc to w ogóle było niemałym szokiem. Chociaż i tak bardziej szokował ją ten krzyk i oskarżenia. Od razu wyszła z kuchni na korytarz, posyłając przyjaciółce spojrzenie p...
( w: Chaos Rex Marigold 23 mar 2023, 21:18)
W kuchni rozległ się dźwięk obijanych o siebie talerzy, gdy Rex powoli sprzątała po obiedzie. Kilka chwil wcześniej pożegnała Wolfiego, który spędził w jej domu popołudnie i z którym to umówiła się na wieczorny spacer z Tościkiem, bo bardzo lubiła głębsze tematy, które zdawały się samoczynnie pojawiać podczas ich wspólnych przechadzek. Wszystkie starała się skrupulatnie spisywać, a jej wolfikowy notes wyglądał coraz bardziej jak rękopis (dosłownie!) jakiejś książki. Prawie udało jej się zapakowa...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 17 mar 2023, 13:00)
- Mhmm. Znaczy Wolfram. Ale zupełnie do niego takie poważne imię nie pasuje. Znaczy niby jest poważny, ale i tak mu nie pasuje, dlatego mówię na niego Wolfie, nie ma wyboru. - Wzruszyła ramionami, bo blondyn zdecydowanie nie miał nic do gadania, jeśli chodziło o to jak go Rex nazywała. Może jakby bardzo mu nie odpowiadało, to by przestała, ale raczej takiej uwagi jeszcze nie wyraził, więc droga wolna i w jej serduszku zawsze Wolfim będzie. Pokiwała głową ze zrozumieniem na jej wywód o pizzy, nie...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 09 mar 2023, 20:10)
- Mam! - Pokiwała ochoczo głową, sięgając do torby po drugi notes, ten przeznaczony tylko dla Wolfiego, który to specjalnie ostatnio zmajstrowała. - Ukradłam mu kota z podwórka. Ale! Zanim zaczniesz rzucać oskarżeniami — kot był bezpański. Więc w sumie go nie ukradłam, tylko zabrałam do siebie. Hm co prawda przeskoczyłam mu przez płot, to pewnie na to jest jakiś paragraf, ale chyba mu to nie przeszkadzało... - Zamyśliła się chwilowo, marszcząc brwi i wpatrując w literki na papierze. - Nie mam ni...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 05 mar 2023, 17:18)
- Wolfie to...hmm. Sąsiad? Przyjaciel? Ktoś więcej? Nie wiem, wszystko na raz chyba. Wolfie to po prostu Wolfie, wiesz? - Wzruszyła lekko ramionami, nie wiedząc dokładnie jak określić blondyna, bo dla niej zawsze był przecież Wolfim i to jej wystarczało. Na myśl cisnęło się jej jeszcze jedno określenie, ale stanowczo zdusiła je w środku, zanim mogło się klarowniej sformułować. Nie nie, było zdecydowanie na to za wcześnie. - Nie wiem, co mogłabym o nim jeszcze powiedzieć... - Zamyśliła się lekko,...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 03 mar 2023, 20:09)
- Wspaniale to słyszeć! Faktycznie, może daje po oczach, ale jak dla mnie i tak super. - Nie było jej wiele do szczęścia, a różowy wystrój miejscówki jakoś tak poprawiał jej, już i tak dobry, humor. Przez myśl przemknęło jej, że gdyby zabrała tam kiedyś Maddie, to tamta pewnie nawet nie chciałaby tam wejść, twierdząc, że jest za słodko, albo inne takie pierdoły. Rex zupełnie tego nie rozumiała, bo im dłużej wpatrywała się w swoje otoczenie, tym bardziej się zachwycała, a lekki uśmiech nie chciał...
( w: St Anthony's Hill Rex Marigold 02 mar 2023, 23:06)
Wolfie podwiózł ją na miejsce spotkania ze Sparkle, co Rex uważała za bardzo miłe. Bo było bardzo miłe. Szkoda tylko (dla blondyna), że jakakolwiek ilość bardzo miłych uczynków, które by tego dnia wykonał, nie ratowała go przed tym, że ruda miała zamiar go obgadywać. Wypad na kawę czy kolorowego drinka w damskim gronie rządził się swoimi prawami, taki był obyczaj i nic na to poradzić nie mogła (nie żeby chciała, bo lubiła ploteczki). Zamachała radośnie do Sparkle, gdy wypatrzyła ją przy jednym z...
( w: Chaos Rex Marigold 19 lut 2023, 01:28)
Nie była pewna, ile czasu spędzili na kanapie. Może godzinę. Może cztery. Może tylko kilka minut. Była jednak pewna tego, że gdyby tylko mogła, to spędziłaby tam resztę życia pod warunkiem, że Wolfie byłby obok niej. Napawała się komfortem, który oferowała jego bliskość i nie chciała już nigdy przestać czuć się tak bezpiecznie i właściwie jak wtedy, gdy blondyn był obok. Ale niestety była też pewna tego, że było to zupełnie niemożliwe. Że Wolfie zostający z nią na zawsze było tylko nieosiągalnym...
( w: O'Connell Rex Marigold 13 lut 2023, 23:37)
Rex miała plan, żeby aktywnie spędzić ten dzień, co udało jej się mniej więcej do południa. Wyciągnęła Wolfiego na spacer z Bułkiem, miło było, fajnie tak, przyjemnie, nie miała na co narzekać. Potem wróciła do domu z zamiarem zapisania jakiś miłych słów o blondynie i ze zdziwieniem uznała, że jak tak dalej będzie zapisywać, to zeszyt jej się skończy i kombinować będzie musiała, żeby nowych znajomych zapisać. Albo w ogóle przyjąć żywot pustelnika i nie poznawać nikogo, chociaż ta opcja była konc...
( w: Chaos Rex Marigold 12 lut 2023, 23:23)
Naprawdę nie chciała im przeszkadzać. Czuła, że są jakieś rzeczy, które muszą sobie wyjaśnić i, przy odrobinie szczęścia i dobrego ułożenia gwiazd, może w końcu przestaną chodzić wokół siebie jak na szpilkach. Jednak gwiazdy zdecydowały ułożyć się jakoś niezbyt wygodnie, może usiadły na za małej kanapie i było im ciasno i niezręcznie, wiec postanowiły pouprzykrzać życie innym. Może tak jak dziewczyny miały teraz między sobą zgrzyt i , zbyt dumne by wziąć z nich przykład i za pomocą komunikacji r...
( w: Chaos Rex Marigold 06 lut 2023, 12:03)
Zostań na zawsze. Niemal wyrwało się z jej ust, gdy tylko blondyn zakończył mówić. Ta myśl powinna ją przerazić; nie znali się przecież wcale tak długo, a jeszcze krótsze było to, co się między nimi działo. Ktoś mógłby powiedzieć, że było niebezpieczne i niezdrowe, że może oboje powinni przystopować, zastanowić się, pomyśleć. Rex uważała, że to wszystko, ta cała relacja, była równie piękna co niewiadoma, co tylko dodawało jej uroku. Niczym delikatny kokon owity tajemnicą, skrywała w sobie sekre...
( w: Chaos Rex Marigold 02 lut 2023, 21:29)
Jeśli wcześniej jej łąka była kolorowa, to tym razem wybuchła na nowo nie tylko jeszcze soczystszymi barwami, ale też zupełnie nowym życiem. Delikatna, gęsta trawa wywoływała gęsią skórkę na jej ciele, skrzydła wielobarwnych motyli trzepotały niestrudzenie w jej sercu, a w uszach słyszała przyjemny szum, zupełnie jakby odbijały się w nich echem dźwięki pracujących bez ustanku pszczół i trzmieli. Nagle zerwał się wiatr, porywając do tańca luźne kwiatowe płatki i przy okazji wywiewając z jej głowy...
( w: Chaos Rex Marigold 31 sty 2023, 22:00)
- Przeprosin...? - Zmarszczyła brwi szczerze zdziwiona jego powodem przyjścia. Myślała, że przyszedł ot, tak, bo mu się nudziło, albo może miał taki kaprys. No, ewentualnie dlatego, że się na to umówili, a ona nie zapisała, co czasem jej się zdarzało, więc wcale by się nie zdziwiła, gdyby tak było. Jednak przepraszania się nie spodziewała, bo była pewna, że blondyn nie miał za co jej przepraszać. Powstrzymała swoją wewnętrzną chęć pójścia po zeszyt i potwierdzenia swojej teorii, stwierdzając szy...